Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chciałabym chciała

Jak porozmawiać z ciocią

Polecane posty

Gość chciałabym chciała

Witam, potrzebuję porady. Mam wspaniałą ciocię, złota kobieta. Nie będę wnikać w szczegóły, dostała od życia po tyłku. Obecnie jest blisko 50tki, po rozwodzie, ma 3 dzieci, które wychowuje samotnie...pracuje a raczej dorabia jako sprzątaczka + wakacyjne wyjazdy na saksy. Widzę już jak szwankuje jej zdrowie (stawy przede wszystkim , kręgosłup)...lat nie ubywa, zdrowia nie przybywa, emerytury nie będzie miała bo z czego? Umowy o pracę nie ma... Jest naprawdę bystrą i kontaktową osobą, ale strasznie zakompleskioną :( Próbuję ją namówić do założenia działalności gospodarczej na dotacjach z UE: frima sprzątająca bo ma dużo kontaktów lub jej pasja, ale tu akurat w mieście duża konkurencja. Ciocia nie daje mi dojść do słowa i zbywa z uśmiechem "gdzie tam ja, prosta sprzątaczka"... ale ile tak pociągnie? Co potem? To nie typ osoby rzucającej się na zapomogi...dzieci nie wiadomo jak sobie poradzą w życiu, czy będzie ich stać na to by jej pomagać (bo chęci na pewno). Nie chodzi mi to, by wciskać jej to na siłę, ale nawet nie chce mnie wysłuchać, wziąć tego pod uwagę... a przecież poradziłaby sobie, zresztą sa inkubatory etc, ja również mogę pomagać od strony formalnej zanim by się "wdrożyła w te sprawy". Szkoda mi jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty załóz tę działalnosc
i zatrudnij ciocie na etat - ciocia będzie miała emeryturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
Akurat zakładam :) Tyle, że w takiej branzy że nie bardzo będe miała do czego ją zatrudnić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
Zresztą...na emeryture trzeba kupę lat pracować a ona już ma 50 na karku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
Już miałam taki pomysł, żeby podrobić jej podpis i wysłać aplikację na dotacje 6.2...jakby przyszła wzrtoka z zaproszeniem na rozmowę to może by ją to zbobolizowało by chociaż wziąć to pod uwagę, przeanalizować i zapoznać się z realiami? Do niczego by jej nie obligowało a... ;) Ale nie wiem czy to nie przesada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u kobiety 50-tka
to nie wyrok, to jest najlepszy okres w życiu kobiety, mają tyle samozaparcia w sobie i tyle energii, że wy młode dziewczyny możecie pozazdrościć. Nie obraźcie się, ale wam wiele rzeczy się nie chce, a kobiety w jej wieku i jeszcze po przejściach bywają bardzie zdesperowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u kobiety 50-tka
w Urzędzie, gdzie tego typu sprawy się załatwia, na pewno jest z kim poroz mawiać i zapoznać z warunkami przy zakładaniu takiej firmy.Zresztą może założyć własną działalność gospodarczą i nie musi wchodzić w żadne spółki.Jest wtedy sama dla siebie sterem i okrętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
u kobiety 50-tka >> Czy Ty w ogle czytałaś co napisałam, że z jakimiś głupimi złośliwościami wyjeżdzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentilka28
Ja bym się wybrała z ciocią do takiego Urzędu po poradę. Generalnie musiałabyś jej bardzo pomóc, bo to niestety nie jest pokolenie kapitalistyczne i pewnie dotacje z Unii, Urzędu i własny biznes są jej obce i brzmią nierealnie. Jak masz czas, to sama mogłabyś taką firmę rozkręcić, zapytać ciocię czy ma jeszcze jakieś koleżanki co pracują jak ona. Zrobić reklamę, zlecenia i rozdzielać wśród pracownic. Ciocia by i sprzątała i uczyła się przy Tobie prowadzić firmę, a potem ją przejęła. Mogłabyś ewentualnie dla siebie jakiś procent zysków mieć, żeby nie za darmo wszystko robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do chciałabym chciała ----> przeczytałam i owszem i jakie było moje zdziwienie, że osoba - u kobiety 50-tka , która coś usiłuje wytłumaczyć, a ty posądzasz ją o nie wiadomo , co! Jeżeli uważasz, że pomarańcze są tylko i wyłącznie złośliwe, to albo przeczekaj z tym tematem do czasu zakończenia jajeczkowania, albo poczekaj aż przejdzie ten front atmosferyczny, bo inaczej to ci za bardzo w dekiel walnie. Możesz teraz wrzeszczeć do woli tylko się nie zapluj! A twojej ciotce i tak życzę wszystkiego dobrego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentilka28
ktoś tu zboczył z tematu, czy ja się już nie łapę o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
jolkaza >> nie wyrok, to jest najlepszy okres w życiu kobiety, (!!!!!!) mają tyle samozaparcia w sobie i tyle energii, że wy młode dziewczyny możecie pozazdrościć. Nie obraźcie się, ale wam wiele rzeczy się nie chce, a kobiety w jej wieku i jeszcze po przejściach bywają bardzie zdesperowane. (!!!!!!) Jak to ma byc pomoc, to ja dziekuje :o Nijak to sie ma do mojego tematu i nie zycze sobie sprowadzania mnie do parteru i "bez obrazy" wbijania mi, bo ktos chce sobie ego podbudowac. Tyczy sie to 50tki jak i Ciebie i ciesze sie, ze mojej cioci tak nie odwalilo z okazji wieku 🖐️ lentilka28 >> No właśnie chodzi o to, że ona ucina w ogóle rozmowę zanim się zacznie nie mówiąc o pójściu do urzędu. Ona miała naprawdę ciężkie życie od dziecka (moja mam tez zreszta), ale jej maz pogrzebal to totalnie... :o Nie chodzi mi, żeby ją siłą zmusić do zrobienia tego, ale ona nawet nie chce się zagłębic w temat, na starcie zakłada że "to nie dla niej, bo ona prosta sprzątaczka jest" a to bzdura. Naprawde bystra kobieta, tylko zycie sie ulozylo jak ulozylo... a wiem, że przecie nie da rady pracowac jeszcze nie wiadomo ile tak. Sprzatanie to w koncu praca fizyczna, schylanie sie etc Ich szefowe ich wykorzystuja, nawet 5zł na reke nie ma za godzine :o A jakby zalozyla firme, to kolezanki by na pewno przeszly do niej (pewnosc dobrych, sumiennych pracownic to tez duzo na start).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym chciała
lentilka28 >> No własnie nie za bardzo mogę, bo otwieram swoją o zupełnie innym profilu, dodatkowo zostało mi 2,5 roku dziennych studiów :( Moge jej pomagac na początku, ale nie mam tyle czasu, żeby w ogóle prowadzić jeszcze drugą firmę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×