kryzys dnia dzisiejszego-nigdy wiecej matką!!!!

wyżalam się...jest sobie parka z małym dzieckiem.jak ON wychodzi z domu, to informuje, że wychodzi i już. Jak ONA chce wyjść, to musi organizować opiekę nad dzieckiem, i interesować się kto się zajmie małą. JEGO problemy są mega ważne, wymagają uwagi i pomocy, JEJ problemy to widzimisię i ma się ogarnąć. ONA tylko wstaje w nocy do dziecka, ON ma emocje i nie jest w stanie. ONA ma założyć firmę, bo ON nie potrafi pracować u kogoś (widziałam na własne oczy). ONA nie ma pieniędzy, ON jakimś cudem je zdobywa (w niewielkiej ilości ale zawsze). ONA nic nie robi, ON działa. ech.......

Takie jest zycie

Problem tkwi w związkua nie w byciu matką. Ja nie muszę organizować żadnej opieki, jeśli mąż jest po pracy albo jest w weekend - po prostu zostaje małą i juz - tak samo jak ja z nią zostaje, gdy wychodzi On.Moje problemy są tak samo ważne jak Jego i nie wyobrażam sobie, by było inaczej. Dlaczego pozwalasz na to?

Dlaczego wychodzicie za takich ludzi i jeszcze rodzicie im dzieci ? :O

niektórzy faceci nigdy nie dorastają z chłopięctwa do bycia ojcem czy mężem... ehh

o cóż też tak miałam......... walczyłam, walczyłam i w końcu wywalczyłam równouprawnienie w związku, ale ile mnie to kosztowało....