Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepoprawny marzyciel1991

Jak pies wracam do ukochanej

Polecane posty

Gość niepoprawny marzyciel1991

Ostatnie tygodnie spędziłem będąc naprawdę zakochanym w koleżance, niestety ona postanowiła, że woli pozostać na poziomie koleżeństwa bo nie chce mi przeszkadzać przed maturą (ona jest rok młodsza ode mnie) i musiałem przejść do "konspiracji" czyli byłem jej kolegą, ale np. spełniałem jej życzenia (tak by nie wiedziałą, że to ja), byłem dla niej o każdej porze dnia i nocy dostępny, często rozmawialiśmy, ale nigdy o uczuciach. Niestety półtora tygodnia temu dałem jej poznać (przypadkiem) że mi na niej bardzo zależy, wtedy powiedziałą, że mam siędo niej nie odzywać przez jakieś 3 tyogdnie, bym ochłonął bo ona NAPRAWDĘ nie chce nic więcej niż kolegi. i tak się stało, jestem na półmetku ultimatum I tu mam problem: bo mi wogóle nie przechodzi, rozumiem, że on nie chce i będę się starał by nie dawać jej za bardzo do zrozumienia, że bez niej żyć nie mogę, ale... mi kompletnie nie przechodzi! wciąż o niej myślę, ta informacja jakby nie dotarłą do mnie tak całkowicie wciąż planuję jak mogę ją uszczęsliwić, co mogę dla niej zrobić np. na dzień kobiet! A dodatkowo... od paru dni śnię o niej, co noc, różne sny, ale zawsze ona w nich jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help me help
pomożcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żniwiarz
co pomozcie, masz przejebane, ona Cie nie chce a ty wpadłeś jak śliwka w gówno, nie zazdroszcze Ci, lepiej nie gadaj z nia zapomnij przejdzie Ci szybciej niz jakbyś sie na nią co dzien gapił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×