zakochana czy co?

pisze, bo nie moge juz psychicznie wytrzymac. nie mam komu o tym powiedziec wiec moze chociaz tutaj na forum... jestem w zwiazku juz ponad 7 lat. W zeszlym tygodniu pojechalam na delegacje. Jezdze dosc regularnie wiec wiem jak zachowuja sie ludzie w hotelach czasowo bez rodziny ;) nigdy, nic nie zrobilam choc okazje byly czeste. Nawet nie pomyslalam o zdradzie. W zeszlym tygodniu w hotelu poznalam kogos- poczulam jakby piorun we mnie strzelil, takiej chemii nigdy wczesniej nie czulam. Przegadalismy caly wieczor a potem wiadomo... nawet nie myslalam o moim TZ, bo nic sie nie liczylo. zakonczylo sie w lozku i...byl to NIESTETY chyba najlepszy seks w moim zyciu. Jak gdyby on czytal w moich myslach... Oczywiscie nie zamierzam tego kontunuowac, nie ma na to szans. Ale ciagle chodze jak nacpana, nie moge przestac o nim myslec. I na dodatek przez glowe przechodza mi mysli, ze gdyby tylko kiwnal palcem zostawilabym wszystko... po jednej nocy... Ja jestem osoba twardo stapajaca po ziemi, kocham TZ, niegdy przenigdy nic podobnego mi sie nie zdarzylo. Nie wiem co sie ze mna dzieje, co mam zrobic...

się okaże co będzie

znaczy dla ciebie. Wez goscia zostaw zeby mogl sobie znalezc normalna dziewczyne.

idz do swego kochanka przekresl kilka lat z TZ. nie zasługujezs na swego faceta ty kurwo

jestes qrwa

Tak, tak widze, ze najlatwiej to od najgorszych wyzwac... a wszyscy oprocz mnie to chodzacy swieci panscy... Gdybym miala to w d...e i gdyby mnie to bawilo to nie pisalabym tutaj.

Miej honor i odejdz ty pseudo czlowieku wlasnie zakonczylas swoj zwiazek

nikt tu nie broni zadnych złych kobiet tylko Ty niestety do nich dołaczyłaś i najgorsze jest to że Ty nie żałujesz tego co zrobiłaś !!!!!!!

7 lat do kosza za co!!!!!!!!!!!!!!! za chwile rozkoszy!!!!!!!!!!!!!!! zła kobieta z Ciebie

Twój topik nie powinien byc pt ZAKOCHANA CZY CO ?? tylko POJEBANA CZY CO ??

ja mysle, ze jesli kochasz swojego partnera, to zakop to w pamieci gleboko.Nie nam oceniac czyjas postawe wyzwiskami.Napewno nie jest to moralna postawa wobec partnera.Jesli chcesz potraktowac to, jako cos, co nigdy nie powinno sie zdarzyc, nie mow o tym.Wystarczy, ze zycie z tym juz jest trudne.Blad zrobic raz, kazdy moze, blad powtorzyc totalna glupota i nieodpowiedzialnosc.

Nie kochasz TZ. Seks niestety przycmil Ci oczy. POtwierdzam, zla kobieta z Ciebie, nie ran swojego chlopaka. Tyle

elene wypierdalaj ze swoimi textami Zdrada jest koncem i kazdy facet ma prawo o tym wiedziec. NA to niema usprawiedliwienia az dziwi mnie ze takie bzdury ktos pisze

Autorko jesli to ukryjesz bedziesz najgorza z mozliwych egoistycznyhc qrew ,bedzie to znaczylo ze nigdy nie kochalas. A jak twoj facet sie dowie ,nigdy ci tego nie wybaczy. Wyjdz z honorem bo to ci zostalo jeszcze tylko

dlaczego tak sie odnosisz do mnie.Twoje slownictwo jest brukowe.Zdrada jest naganna, ale nie ona pierwsza i ostatnia.To co teraz ma sie zabic?Co osiagnie jesli powie o tym?Dojdzie do rozpadu i co dalej?Jesli jej wybaczy nawet, bo ja kocha ,to jak bedzie wygladac ten zwaizek.Jestescie tacy swieci wszyscy?Watpie, czytajac kafeterie.Jeszcze raz-nie zycze sobie takiego slownictwa.

Bo takie sa zasady wspolzycia kobieto lekkich obyczajow

nie mozna tutaj dyskutowac najwyrazniej bez wyzwisk i obelg. nie oczekiwalam tutaj poglaskania po glowie i pochwaly tego, co zrobilam. Jest mi z tym co zrobilam wystarczajaco ciezko, ale zeby jeszcze wysluchiwac wyzwisk i to najgorszych, to jest juz przesada. Bo k...wa nie jestem i nie bylam. Czego dowodem jest to, ze przez 7 lat i niezliczonej ilosci okazji nigdy niczego nie prowokowalam ani nie zrobilam... do ostatniego tygodnia. Mnie sama zaskoczyla i przerosla ta sytuacja. Dziekuje ci Elene za komantarze.

dzieku je CI ELEN widzać zes szmata bo tylko lubisz jak ktoś po jest twojej racji a tu gówno prawda jestes szmata i tyle karzdy normalny,normalna Ci to napisze miłego zycia kurewko

zla nie mozna usprawiedliwiac tylko trzeba potepiac Ostre slowa sa jak najbardziej dobitne bo wskazuja powage sytuacji. Uczucia to nie bajka albo sie jest wiernym albo nie.