Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mucha_nie_siada

Mieszka tu ktoś na kawalerce z partnerem?

Polecane posty

Gość demi27
ale sa fajne mieszkanka 1 pokojowe w gdyni. ja ze szczecina jestem a chcialabym jeszcze blizej morza;P wariatka;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
21:44 [zgłoś do usunięcia] oglądam maraton piecyk ogrzewa wodę i drogo wychodzi. nawet 200-300 zł jak się nie oszczędza ja płace za gaz 70 złoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
21:41 [zgłoś do usunięcia] ASIULEK 84 A co Ci piecyk przeszkadza? Albo leci wrzątek, albo zimna, a po drugie nie wiem ja ciagle czuje gaz od niego, mam bole glowy ... piecyk jets sprawny bo sa kontrole co miesiac i jest ok, no ale niestety ja nigdy nie miałam piecyka w domu meczy mnie to strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to drugie z linka kawalerka na witominie to juz dzis widzialam, tylko na dole jest haczyk ono tyle kosztuje przez pierwsze 3 miesiace, potem sam wynajem, 1100zl do tego oplaty:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
10.02.2010] 21:39 [zgłoś do usunięcia] oglądam maraton fajnie by było mieszkać nad morzem albo w górach jestem z gdańska-a jak z pracą u was? szczerze nie wiem ,bo prowadze wlasna firme, ale kiedys pracowałam i nie bylo problemow przyjechalam w piatelk, od srody mialam juz stala prace, zaden szał ale jak dla mnie na tamte czasy to byl 2006 rok, 1800 brutto to byl szczyt rozkoszy i szał ciał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdanska
moze i sama tyle ze ja sie kapie 5 razy dziennie i woda leci ciurkiem wrzatek i pol godziny , zmywam tez pod biezaca woda z wrzatkiem ciurkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no to mialas przeboje z kanapami:) tez bym sie rozplakala chyba... jestem z gdanska - musisz sobie sprawic czujnik gazu, nam mama taki dala do powieszenia na sciane, jak cos nie tak z piecykiem, bedzie sie ulatniac to on piszczy i wtedy wiesz ze jestes zatruwana:> ostatnio o tym duzo w tv mowili bo kilka osob zmarlo od zatrucia dwutlenku wegla czy jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z gdańska
niby co miesiac przychodza i sprawdzaja i mowia ze z gazem ok, ale ja i tak ciagle czuje gaz ... nie wiem moze jestem nie przyzwyczajona i piecyki maja to do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam w poprzednim mieszkaniu taką wersalkę,że chłopak miał "pod górkę" i zjeżdżał na mnie,a ja spałam na desce wystającej :-D doznania po takim spaniu bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasetka
ja z narzecznym przez rok mieszkalismy w kawalerce:) milo to wspominam choc co tu sie szukiwac odczulam ogromna ulge po przeprowadzce d 2 pokojowego mieszkania:) ale nie ma sie co stresowac mysle, ze fajnie jest trszke pmieszkac w malym mieszkanku czlowiek poznaje sie wtedy od kazdej strony:P my w kawalerce placilismy 1200 zl a ptem przeprowadzilismy sie do 2-pokojoweg za 2300! troche nam sie t odbilo na kieszeni ale nie dalabym juz rady dluzej tak mieszkac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta moja na dodatek była obita skórą i bez przerwy prześcieradło się zsuwało,a latem się człowiek przylepiał do tego goooowna :-O według mnie za te ceny,co oni żądają,to mieszkanka powinny być wyposażone i przytulne,a nie nory,jak większość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę się co do tych mebli
Moi znajomi wynajmują kilka mieszkań i powiem Wam, że już cholery dostają. Mają teraz problem z jednym , bo ludzie marudni jak nie wiem. Najpierw nie było tam mebli żadnych (kuchnia i łazienka nowe i wyposażone i szafy wnękowe w przedpokoju), w ogłoszeniu napisane, że bez mebli. Mimo to dzwonili ludzie i chcieli oglądać, a na miejscu zdziwieni, że nie ma mebli. Znajomi złamali się w końcu i ściągnęli tam komplet mebli na wysoki połysk, takich z poprzedniej epoki. I w ogłoszeniu napisali, że częściowo umeblowane. To z kolei przychodzili ludzie oglądaći chcieli, zeby wynieść te meble, bo nieładne, albo żeby może jakieś inne wstawić :o Masakra i załamka. W końcu mieszkanie stoi już drugi miesiąc, mimo że jest bardzo ładne i atrakcyjne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasetka
tylk nam sie nie oplaca kupowac mieszkania ani budowac domu bo za dwa lata rodzice narzeczonego oddaja nam ich mieszkanie. oni sa w trakcie budowy domu na helu i tam sie wyprwadzaja, dm juz jest przepisany na narzeczonego. moi rodzice tez na mnie przepisali swoj dom wiec tak naprawde mzemy sie przemeczyc te dwa lata placac tyle bo i tak pozniej nie bedziemy musieli brac kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrącę się co do tych mebli
Ja nigdy nie szukałam mieszkania na wynajem, więc nie wiem jak to jest, ale jak patrzę na tych niektórych oglądających (bo czasami to ja pokazuję te mieszkania) to śmiać mi się chce. Cudują i wybrzydzają, jakby całe życie mieli w tych mieszkaniach spędzać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze malo przyjemne, ale moze da sie je jakos sensownie ogarnac? tam jest napisane ogrzewanie elektryczne + piec kaflowy, ja kiedys tak mialam w jednym mieszkaniu ze byly piece ale na prad, duzo to kosztowalo strasznie ale niewiem czy to nei co innego, jak myslicie? ja moze sie przejade je obejrzec, tylko nabardziej sie zawsze wkopie z oplatami, bo mimo takiego stazu na wynajmie dalej sie nie moge polapac w oplatach, co jest co, i jak sie liczy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasetka
mucha ewentualnie zawsze mozna negcjwac z wlascicielem remont. my tak zrobilismy w naszym obecnym mieszkaniu- my je remntowalismy a w zamian za to placilismy polowe. teraz niestety remont jest wykonczony i musimy znow placic cala stawke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malasetka
do wtrace sie co do tych mebli tu ne chodzi o to jak dlugo beda tam mieszkali ale jak beda sie czuli, czy beda do teg domu wracali z przyjemnoscia czy tez nie. pozatym to juz nie te czasy, gdy wynajmujacy robil laske ze wynaja komus mieszkanie. teraz mieszkan jest wiecej wiec i ci ktorzy chca je komus wynajac powinni sie bardziej pstarac albo obnizac cene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i ci co oglądają są różni,ale właściciele też święci nie są. stare, rozwalające się meble, niewygodne łóżka, bez przerwy wizyty i lustracja mieszkania, okłamywanie co do stanu mieszkania (nagły atak grzyba np.), nagłe wymawianie,choć było zapewniane,że wynajem na dłużej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×