Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała Kluska

powrót po rozstaniu gdy on miał kogoś

Polecane posty

Gość Mała Kluska

Próbujemy raz jeszcze. Ja wchodze w ten zwiazke po raz drugi z czystym kontem i bez tzw, ogonków, wszytkie swoje znajomsci zakonczylam, bo wiedzialam, że nie ma to sensu inaczej zaczynac raz jeszcze z takim bagażem dosświadczeń On miał kogoś i to to nawet dwie w jednym czasie :/ zosatwił je po to aby być ze mna Z jedną sie dość mocna zżył, ale nie był to oficjalny zwiazek, i nadal chce utrzymywac znią kontakt, pomimo, że wie, że to bedzie mnie mocno ranić i boleć to pomimo tego chce od czasu do czasu się z nią spotkać i to mnie boli, bo nie moge mu "kazać" a on niby rozumie jak mnie to boli, ale twierdzi, że jakoś to brzeboleje i sie ułoży tak, że może się kiedyś poznamy :O Dodam, ze on był moim pierwszym chłopakiem w łóżku też, ja dla niego niestety nie jestem już tą jedyną dla niego.... i to mnie też boli Nie za bardzo wiem co mam zrobić i jak spjrzeć na sprawe bo 1- boli mnie to, że musiał sprawdzićajk to jest z inną 2- miął tą inną i nie radze sobie jak kobieta, pomimo, ze "rozstał" sie z tamtymi dla mnie, to jednak te sprawy sa dla mnie wazne 3- chce utrzymywac kontakt z byłymi, nawet jesli wie, ze to mnie boli Co tym sadzicie? Dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Kluska
P.S. Dodam, że ja nie miałam nikogo, ani w łóżku ani w sercu, a znajomości jakie nawiazałam to były tylko na stopie koleżeńskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sądzę, że nie bierze tego wszystkiego zbyt poważnie. Gdyby naprawdę chciał wrócić i naprawić wszystko to na pewno nie chciałby utrzymywać konaktu z byłą.. wiedząc, że Cię to rani. Skoro ma Ciebie to po co mu ona.. Z tego co mówisz to był Twoim pierwszym i jedynym w łóżku.. u niego sytuacja wygląda inaczej. W dodatku spotykał się z dwiema naraz.. Ja też jestem po powrocie, ale nigdy bym sobie nie pozwoliła na coś takiego. No i nie poszedł z żadną do łóżka. Stara się.. I minęło pół roku,ale nie zawiódł mnie.. nie powiedział nic przykrego.. A jeśli wy na starcie już zaczynacie w taki sposób,że facet sprawia Ci ból to ja bym się nad tym zastanowiła na Twoim miejscu :( Trzymaj się cieplutko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje,że powrót to już samo w sobie trudne.. Bo te wszystkie wspomnienia kiedy było się samemu, kiedy się cierpiało, bo nie było przy nas tej drugiej osoby.. Trzeba włożyć wiele wysiłku aby odbudować wszystko na nowo, wszystkie relacje.. aby zaufać. Też kocham baaardzo swojego faceta. Ale uwierz mi,że to nie wystarczy. Trzeba naprawdę wiele serca włożyć,aby odbudować to co zostało zburzone. Przynosi to czasami wiele smutku, ale z czasem jest coraz lepiej. A jeśli on wie,ze Cię rani, a mimo wszystko robi coś co Cię boli, to chyba coś jest nie tak. To oboje powinno chcieć dążyć do tego by było jak najlepiej, by sytuacja już nigdy się nie powtórzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tym sadzicie? sadzimy że koleś nie jest zdolny do tworzenia czegoś trwałego i stałego , a na dodatek ma pootwierane wszelkie furtki w razie "gdyby jak by co ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz w życiu zgadzam się z Regresm :O :P I mam nadzieję,że ostatni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weridiana1986 a czemu ostatni ? nie patrz na nicki , patrz na treści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopnij go w dupe i sie nie angazuj,bo nie warto. Widac,ze nie bierze Cie na powaznie,jestes jedna z wielu,mysl glowa a nie sercem,wyjdzie Ci to na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regres pierwszy raz ma racje
jeśli go przyjmiesz, będzie miał 3 naraz. i tyle w tmacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiem :) Ale pierwszy raz zdarza mi się mieć takie samo zdanie. Bo zazwyczaj byłam przeciwko Twoim wypowiedziom. i nie ze względu na nick :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×