Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aljente

literatura, epoki literackie, pisarze, poeci- co o nich sądzicie?

Polecane posty

Gość Aljente

Czy jest tu ktoś kto da się wciągnąć w dyskusje poważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaczka komiksów
ja bym pogadała chętnie o literaturze, ale może zadaj jakiś konkretny temat. literatura, epoki literackie, pisarze, poeci- co o nich sądzicie? - sądzę literatura jest rozmaita, epoki literackie są sprawą umowną, pisarze - są rozmaici, poeci - są rozmaici. Co mogę więcej sądzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz co najbardziej lubisz :D A oja ulubiona lektura to Zbrodnia i Kara, Lalka też była fajna, Cierpienia młodego Wertera i dalej nie pamiętam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aljente
o właśnie: ROMANTYZM. Ja wręcz przeciwnie- LeśnySłodzieczek. Nie lubię romantyzmu, Wertera, MIckiewicza i wszystkich ich razem wziętych. Uważam że w tej epoce jedynie Norwid to jakiś konkret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozytywizm i mloda polska uwielbiam np "placowke" prusa, "chlopów"., "chama" orzeszkowej, ogolnie powiesciopisarstwo pozytywizmu, ale tez izmy mlodej polski ,mp "prochno" berenta, irzykowskiego, przybyszewskiego, powiesci historyczne "popioly" tworczosc wojenna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aljente
Norwida cenię za takie dzieła jak np. "coś ty atenom zrobił sokratesie". Dlaczego? Bo zawiera to jakieś życiowe prawdy. Mówi o faktach. Nie doceniamy wielkich ludzi którzy żyją obok nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaczka komiksów
Staram się czytać różne książki, nawet jeśli coś mnie zainteresuje (ostanio np. Simone de Beauvoir) to i tak staram się nie czytać wszystkiego na raz tylko pomiędzy jej książkami przeczytać coś innego. Najbardziej lubię, kiedy książka jest inna niż inne, tzn. przynajmniej inna od tych, które wcześniej czytałam. Wciąż mnie coś zaskakuje, np. książki Stanisława Lema - po pewnym czasie wydały mi się dość jednostajne, ale na początku zachwyciłam się, bo to coś zupełnie dla mnie nowego. Podobnie jak np. "Sto lat samotności" Marqueza, "Gra w klasy" Cortazara", "Złodziejka książek" Zusaka - to książki które mnie zaskoczyły (w sensie pozytywnym :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aljente
W Romantyźmie tylko "gadali" a nic nie robili. Wiem, że to bardzo ostra ocena, subiektywna. To nie były łatwe czasy, na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja etż lubię "chłopów" chociaż na arzie przeczytałam tylko Iszy tom :P A Norwida też lubię, może nie jest takie przyjemne czytanie tego, ale jako człowiek był super, podoba mi sie to, że nie był konformistą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modernizm (szczególnie Virginia Woolf), literatura współczesna, ogólnie literatura rosyjska,a z romantyzmu fajna jest poezja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endżi pendżo
Oho i dlatego chyba mi się nie podobają romantycy- bo nie byli prawdziwymi mężczyznami. byli po prostu mięTcy:PP Zbrodnia i Kara- przed tym się broniłam jak mogłam, ale jednak. Po latach przeczytałam i myślę że jest fantastyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSG1
Oczywiście, jestem gotów na poważną dyskusję. Dla mnie romantyzm to bezsensowna paplanina i bezproduktywne rozczulanie się. Starożytność także jest nieaktualnym bełkotem, który raczej nie porusza dzisiejszych problemów. Pozytiwizm jest ok, zdaje się, że to dla mnie najlepsza epoka i w niej czuje się najlepiej. Wrażenie wywarły na mnie teraz opowiadania obozowe. (Borowski, inny świat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marisza Ola
Jan Kochanowski- znienawidzony w czasach liceum, kiedy to wałkowaliśmy jego treny. Ciężka sytuacja życiowa, rozumiem, ale ten człowiek nic nie robił! Zajmował się tylko wylewaniem smutków i żalów. Gdyby się za coś zabrał, byłoby mu lepiej- jestem pewna. A że siedział całymi dniami rozpaczając nad Orszulką, to cierpiał jeszcze bardziej... ale może o to właśnie chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisy054
Z romantyzmu: "Smutno mi Panie" tylko te trzy słowa z romantyzmu mi się podobają. Bo są takie proste. Też się zgadzam, że romantyzm to tylko paplanina, użalanie, a nawet sztuczność. Taka naciągana miłość do ojczyzny- nie znoszę tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamienił swoją rozpacz na coś konstruktywnego :p i treny wcale nie są jakimś bełkotem oszalałego z bólu8 ojca, wręcz przeciwnie musiał mieć jasność umysłu, bo konstrukcja cyklu jest przemyślana a ułożenie trenó nieprzypadkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aljente
Mnie też odpowiada pozytywizm. Barok dla mnie taki jakby... niezrozumiały. Nie sądzicie, że do dziś w naszym społeczeństwie funkconuje sarmatyzm, sarmacki mesjanizm...? Ja tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubie literature faktu
albo zblizoną. Dłatego pozytywizm najbardziej mi lezy . Oddaje obraz epoki. Np. Zapolska, choc styl jej jest przedziwny, czasem wg mnie ocierajacy sie o kicz -ale pokazuje prawde o tamtych czasach. Kupiłam kiedys za psi grosz jej wszytkie dziela i doslownie jednym tchem przeczytałam ( no,troszke przerzucajac). naprawde wiele sie mozna dowiedzic o tamtejszej obyczajowosci- bez zawoalowań. Pozytywizm ma to do siebie,ze opisuje głownie czasy wspolczesne autorom ,przez co ma wartosci autentyku. Oprocz polskich autorów tego okresu swietny jest L. Tołstoj i jego rozwazania o zyciu - zawsze aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najmniej - romantyzm, dla mnie epoka popaprańców emocjonalnych kreujących bohaterstwo Młoda Polska, modernizm - bardzo ciekawe, "Kwiaty zła" b. lubię najbliższa mi - współczesność, Myśliwski "Ja, inny. Kronika przemiany" Kertesz, mogę czytać non stop z żadną postacią nie odczuwam zbieżności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marioneta
Romantycy to świry. Przepraszam za określenie ale tak uważam. Myślę że to nie wymaga już komentarza. Widzę że wszyscy tu myślimy podobnie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klifornikejszyn
Romantyczne dzieła to jakaś masakra. Tego się nie da czytać. Taki Konrad Wallenrod, czy Nie-Boska komedia. Bleh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Judym
A czy ktoś może mi wyjaśnić, na czym polega fenomen powieści A. Camusa? Dla mnie jego powieści są nudne i schematyczne. Szukam dobrej powieści w miarę nowoczesnej, o różnicach panujących między warstwami społecznymi, mimo pozornego równouprawnienia. Znacie coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akacjowa 8
Z pozytywizmu Marii Konopnickiej ale nie pamiętam tytułu... o tym jak to teoretycznie się chciało by Żydzi się czuli u nas jak w domu, a w praktyce było jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akacjowa 8
Mendel Gdański

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z polskiego romantyzmu
tylko Pana Tadeusza. Jak mieszkalam za granica, to dosłownie nauczyłam sie wiekszosci na pamiec i mówiłam do siebie, zwłaszcza grzybobranie. Mickiewicz poza tym jest mistrzem , jesli chodzi o popularne do tej pory cytaty ( np ciemno wszedzie, głucho wszedzie, albo - kobieto, puchu marny, albo- pełno radości i krzyku itd).A Wesele Wyspiańskiego - to smakowity cytat przy cytacie - trzeba znac na pamiec. Ale to wszystko doceniłam dlugo po skonczeniu szkoły, studiując i pracujac w scisłym kierunku.... Tak jak i dzieła Szekspira, czy Biblię - nasza kultura na tym wyrosła. Co do Młodej Polski - Przybyszewski był dla mnie niestrawny ( na początku była chuc). Ulubieni poeci - Tuwim, Gałczyński No i lubię Gogola, Czechowa. Cortazar mnie kiedys niesamowicie urzekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja czytalam
Cierpienia Mlodego Wertera to się z nim utożsamiałam i bardzo dobrze go rozumiałam. Akurat wtedy byłam nieszczęśliwie zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja czytalam
Też podobały mi się: -Lalka -Zbrodnia i kara -Mistrz i Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×