często śni mi sie że mam okres kto się zna na snach

co taki sen może oznaczać?

Włanse dolegliwości.

jakie własne dolegliwości? czyli co?

to znaczy że będziesz uprawiać seks na indianina :D

Coś Cie będzie bolało{nie kumasz??}

krew zwykle sie sni na przypływ gotówki

ale mi się często właśnie śni że mam okres, gdzieś idę, np przemaka mi tampon itp, nic mnie nie boli później

a skoro krew i piczki to i gotówka z piczki. kumasz?

A mnie się śniło ostatnio, że byłam w lesie - nie całkiem i coś tam sobie robiłam - oglądałam w tym lesie takie małe roślinki, nie całkiem w lesie. I wiecie co - nagle zadrżał cały las bo z drugiej strony nadchodził OGROMNY BYK czy ZUBR - nadbiegał. To było PRZERAŻAJĄCE. Na szczęscie stało przy drodze WIELKIE DRZEWO i za nim się schyliłam. Bałam się , że potwór weźmnie mnie na rogi. I teraz sen mi się skończył wiecie jak - stoję za tym drzewem wielkim, tupot PRZERAŻAJĄCY już ustał i wydaje mi się, ze z lewej ten żubr czy coś nadchodzi a może z prawej... ? i tak sie skończyło. Ale wiem czemu. Taką podobną przygodę kiedyś miałam w realu też :( Mieszkam w lasach i przez to mi sie to śni :(

mówie przeciez ze krew to na przypływ gotówki,niewidzialna jestem?

ten byk to chyba symbol seksualny

Nie wiem, ale to było SWIĘTE zwierzę. I to nie było jakby z Polską związane dla mnie, ale już bardzo chcę z lasu się wynieść. Raz mnie jeleń padł w lesie - zaatakował jakby, przeraził. Może stąd mi się taki sen przyśnił? No i żebym sie z lasu wynosiła.

Ten byk był w sensie złoty cielec albo święte zwierzę np. krowa czy coś. Że należało się jakby go bać? Coś w tym stylu raczej. Nie w Polsce zupełnie. Bo całość snu bym musiała opowiedzieć - to był już koniec i myślałam, że ludzie nadchodzą, a to święte zwierzę mnie atakowało :(

Ja myślałam, że idzie mi odsiecz jakby na pomoc, a to wielki byk , potwór lasu jakby mnie zatakował. No cos strasznego jak spylałam za to drzewo. Coś jakby czarny baran - są takie legendy, pan lasu. Może i symbol seksualny, ale raczej w znaczeniu PAN LASU.

Bo to był taki magiczny sen i były tam np. kwiatki gnomki. Skąd mi sie to wzięło? Kwiaty - złośliwe chochliki jakby. A całość była na wielkim bagnie, które bulgotało. No symbol seksualny to raczej mi nie pasuje choć... ? Acha - i jeszcze cmentarz tam był. :( A tu będzie cmentarz niedaleko. Marnie widzę się tu dalej :(

pytam się poważnie, a Wy mi tu o byku jakimś panu lasu cholera;) taa przypływ gotówki ciekawe

KWIATKI GNOMKI GHAHAHAHHAHAHAHHA :D:D:D:D:D:D PADŁAM HAHAHAHAH

Może ktoś tak chciał żebym tak myślała,że to był symbol seksulany, ale tu chodziło o to i tego nie rozumiem, że te kwiatki - choineczki małe - no róznie - układały się w takie szeregi. I ja na to patrzyłam jak one się układają w takie szeregi - jakie to było dziwne - jakby prymanty się tworzyły. Nie rozumiałam tego. Wszystko było takie spokojne, to bagno tak bulgotało, jakby wiosna - to już była końcówka snu i nagle ten tupot ogłuszający. Ale to też jest jakby od innego zwierzęcia znany mi tupot niemniej to był tupot PANA LASU. Bo ja miałam kiedyś psa, który tak strasznie tupał właśnie. No i tyle. I ten potwór to był szatan moim zdaniem :( I tylko tych szeregów nie rozumiem.

Byłam tam sama bo siezgubiłam i myślałam, że to ludzie nadchodzą wiecie - tam było więcej osób i później się zgubiłam. A tu jakiś bykol - i zaraz ta wściekłość, a najgorsze było, że miałam rózne rzeczy i musiałam szybko wszystko zbierać żeby mi ten ohyda nie stratował róznych rzeczy, które ze sobą przyniosłam. No i się mi sen urwał. ? PRYZMATY tworzyły - tak miało być.

Najpierw widziałam taką wielką czarną plamę między drzewami wielką jak te drzewa - od razu pomyślałam - siła nieczysta. A tu nagle byczysko leci na mnie. No tego sie akurat nie spodziewałam ale i tak nie miał szans za tym drzewem to sie sen skończył i tyle.

A mi się śni zawsze w nocy, kiedy dostaję okres, że jestem w ciąży albo, że rodzę. A rano budzę się z bólem brzucha. Też tak macie?

A kiedyś nie miałam okresu przez 5 miesięcy i ani razu nie śniło mi się, że rodzę.

Ja nie wiem co ja bym zrobiła gdyby nie to drzewo. Stratowałby mnie na tej ścieżce :(

Ale wy macie sny - ja mam takie bardzo różne sny, ale zawsze coś się dzieje. Choć wolę jak nic mi się nie śni zasadniczo. No ale ten sen to zapamiętam. Albo Boże - jak w przerażającym białym świetle gonił mnie czarny pająk ptasznik o 3.00 w nocy. To było najgorsze. W końcu też uciekłam, ale jeszcze ta muzyczka w tle. Lepszy już ten byk - dosłownei :( Muzyka jak z horroru w tle :( To już lepszy tupot kopyt. Najjpierw myślałam, ze to ludzie bo trzaski , później że mnie szatan prześladuje w lesie, a na koniec na mnie ruszyło oszalałe zwierzę. A ten tupot ... jak w realu sen :(

Moim zdaniem Bóg zawsze chroni człowieka - raz był przerażającym światłem a diabeł ptasznikiem, który zleciał ze ściany i zaczął mnie gonić, a obecnie był wielkim drzewem, za którym nie miał szans byk mi nic zrobić. ?

Właściwie to macie rację, że to mógł symbol jakiś sił witalnych, ale niestety chwilę wcześniej byłam ...prorokiem. Czy prorokinią i to tak nie zajarzyłam do końca. Już złoty cielec mi pasował bardziej z poprzedniego fragmentu snu. No ale ten złoty cielec chciał nie dość, że mnie stratować to jeszcze okraść :(

Ale powiem wam takie coś raz sobie coś tam robiłam - nie położyłam się i zasnęłam , później zrobiłam jedną rzecz i znowu zasnęłam i powiem wam co mi się wtedy przyśniło to nie odważę się napisać nawet. A to jest takie, że święte rzeczy chronią w czasie snu. Jak ja żałowałam że ja tak sobie to zlekceważyłam póxniej powiem wam bo w sumie bez sensu zrobiłam jedną rzecz,a jednak trzeba wierzyć, że dwocjonalia chronią człowieka w czasie snu. Naprawdę.

Ale to by mi naprawdę do głowy nie przyszło, że tak szatan człowieka może zaatakować. I to wiem że może on bardzo wiele, ale mi się wydawało , że nie, eee 5 minut. A tu jaki koszmar miałam to aż strach opisać. :(

"Egzorcyzmy Anneliese Michel"

l-e-n-k-a A możesz napisać coś więcej o tym śnie? No i jaki masz stosunek do miesiączki?