Mam 31 lat, 2 dzieci i od 8 lat jestem mężatką. Przez 3 lata miałam romans ...

Przez 3 lata miałam romans który ukrywałam przed mężem. On nigdy się o tym nie dowiedział, a ja wtedy myślałam że wezmę rozwód z mężem i resztę życia spędzę z kochankiem. Jednak czas wszystko zmnienił, z kochankiem się rozeszłam, a do męża nabrałam przekonia. Wiem że chce być z nim i nie mam już więcej zamiaru szukać innego faceta. Mój maż jest tym właściwym. Niestety będąc z kochankiem urodziłam mu 2 dzieci, które mąż wziął za swoje. Bardzo je kocha i w pełni uznaje. Nie przeszkadzało mi z początku że go okłamuje, ale z czasem pojawiły się wyrzuty sumienia. Teraz już codziennie myślę, że jestem zła i że zrobiłam mu straszne świństwo. Boli mnie to, ale napewno nigdy mu o tym nie powiem. Nie chce żeby poznał prawdę i nie powiem mu tego. Chciałabym się przestać tym przejmować i nie myśleć już o tym. Mam dzieci, męża. Jesteśmy rodziną, chce odciąć się od tych myśli, ale nie wiem jak to zrobić

sie chwalisz czy zalisz

no to co ci poradzić. cierp. albo mu powiedz i cierpcie razem, powiedz też to dzieciom i cierpcie w 4. albo poszukaj sobie innego kochanka. a najlepiej zawijaj tak jak świstak te sreberka

A jestes pewna czy to na pewno dzieci kochanka :D ? Mówienie mu o tym byłoby głupstwem i świństwem, sama się z tym męcz i nie utrudniaj mu życia. Mu - i swoim dzieciom również.

Idz do psychologa on ci powie jak sie pozbierać. A po co mówić ? Krzywde zrobisz i jemu i dzieciom. Miałaś to miałaś kochanka trudno. Może błąd życiowy ale na błedach człowiek sie uczy. Było ci to widocznie potrzebne żeby docenic męża. Masz kochajacą rodzinę ? Czego chcieć wiecej ?? A po spokój ducha to do spowiedzi idz.

Zapomniałam dodać, że mój kochanek był murzynem z Nigerii, w skutek czego moje dzieci są czarne. Boję się, że mężowi kiedyś ten fakt wyda się podejrzanym, tym bardziej że on sam jest albinosem...

o jakaś Ty biedna, ojojojojoj. jak dziecko zachoruje albo będzie miało wypadek i będzie potrzebowało np.krwi, powiesz "kochanie, a teraz poszukamy tatusia, poznacie sie" i po sprawie. facet wychowuje obce dzieci i jest dobrze. ty jestes .... i jest dobrze. czym sie przejmujesz? pan przy autostradach sporo i sie nie martwia.

Jeśli kochasz męża, chcesz zachować spokój w rodzinie, nie przysporzyć dzieciom cierpienia to prawdy NIE ujawniaj. Pomyśl, ile smutku dzieciom i mężowi przysporzysz tą prawdą. Jeśli tylko Ty znasz prawdę, to zabierz ją do grobu. Zrób to nie tylko dla siebie, ale dla własnej rodziny którą przecież na pewno kochasz. Popełniłaś błąd, ale żałujesz go, więc swoje zadośćuczynienie przelej miłością i dobrocią dla swojej rodziny. Nie psuj tego co udało Wam się przez 8 lat stworzyć. Pomyśl co się stanie jak mu powiesz ? Czy aby napewno ciężar zejdzie Ci z serca... Nie sądzę. Jak się Twoi bliscy dowiedzą, napewno Cię potępią, mąż będzie chciał rozwodu, a Ty zostaniesz sama jak palec. A dzieci ...jak dorosną.. też będą mieli Ci za złe, że rozwaliłaś im dzieciństwo. A więc przemyśl, czy prawda napewno się opłaca... Powodzenia. Ps. Ludzie popełniają błędy, dlatego Cię nie potępiam. :)

no tak, beda smutni, wlasnie teraz powinna o tym myslec, a przedtem gowno ja to obchodzilo. zdrada zeby docenic meza- dobre sobie. mysle,ze maz tez doecenia zone majac na boku 3 dzieci.

ostatnia rada jest spóźniona o powiedzmy 100 lat. A jeśli myślisz autorka, że mąż jest idiotą i nie zauważy, że podobieństwo jest uderzające do pewnego pana, nie zrobi testu DNA, właśnie przed chwilą czytałem reklamę laboratorium: szybko, sprawne , bezboleśnie

mężowi nigdy i... oczywiście to wszystko zmyślone kto przy zdrowych zmysłach pisał by coś takiego w takim miejscu? ;) ale podtrzymuję - w takiej sytuacji nie powinno się milczeć do końca

to moze by wybaczyła,a ja nie sądzę,żeby taką tajemnicę udało sie dochować przez całe życie.Co będzie jak cos sie komuś stanie albo chociażby dzieci zaczną sie uczyć genetyki i zainteresuje je czemu mają taka a nie inną grupę krwi??Jak to sie wyda przez przypadek to facet pewnie nie wybaczy PSJa też nie wierze w ten temat,moje rozważania są tylko hipotetyczne :P