Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kometaaa

Rezygnacja ze stażu z winy pracodawcy.

Polecane posty

Czy ktoś nakieruje mnie jak napisać takie podanko? Po 4 miesiącach jestem wyczerpana psychicznie, babka nie to ze robiła coś konkretnego, po prostu nienawidziła mnie i mimo moich starań co dzień traktowała mnie jak gówno.Wielokrotnie podkreslala ze ona nie chciała stażystki, chyba kazał jej szef. Czepiała się dosłownie wszystkiego. Dziś pękłam i zadzwoniłam z rykiem do UP. Mila babeczka kazała mi koniecznie przynieść podanie w poniedziałek. Proszę o pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro szef jej kazał to skontaktuj sie z tym szefem i mu powiedz to... na twoim miejescu siedzialabym na zlosc tej babie:D nie przejmuj sie nia ona nie jest bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mieszać za bardzo bo ja się boje tej baby wiesz? Byłam świadkiem jak wykańczała "karierę" paru przedsiębiorców w moim miasteczku i wiem do czego jest zdolna. Myślę że po tej rezygnacji nawet może nie wiadomo co ze mną zrobić , o co mnie oskarżyć. Normalnie jestem wykończona i od 2 miesięcy tłumacze sobie ze będę siedzieć na siłe, ale porostu się nie da, co dzień płakałam w poduchę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biadolenie
jezeli staz byl na 6mies to radze te 2 jeszcze przebolec bo niemilo by bylo zwracac pieniadze ze stazowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Staż jest 9 miesięczny, żadnych pieniędzy się nie zwraca ponieważ pisze podanie o rezygnacje z winy pracodawcy. Nawet jeśli je odrzucą i będzie z mojej winy to oddaje tylko za badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeżeli twój nick tyczy się mojej wypowiedzi to uwierz mi że bardzo ciężko jest wytrzymać w 2 pomieszczeniach 3 na 3 metry z osobą która jest twoim szefem i cię nienawidzi dosłownie za nic. Ja stawałam na głowie żeby było ok. Byłyśmy tam tylko we dwie, a ja jestem 4 z kolei stażystką która nie wytrzymała do końca stażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyno to jest faktycznie biadolenie... nie takie osoby jeszcze spotkasz w swoim zyciu zawodowym i co wtedy? bedziesz za kazdym razem się zwalniac?? ktoś ci dobrze napisał, trzeba było na zlosc babie siedziec do konca i gwizdac na to co gada... trzeba byc twardym a nie zwiewac bo ktos jest zlosliwy czy niemiły... to tyle, taka dobra rada na przyszlosc :) pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i macie racje, ale ja nie umiałam sobie poradzić z tym, bo przecież nie będę co godzinę wychodziła niby siku a poryczeć sobie, ona porostu mnie tak jakoś psychicznie wykańczała. Tu nie chodzi o zwykłe złośliwości , ale o niszczenie mnie przy każdej okazji, potrafiła najpierw w biurze obok przy gościach gadać na cały głos ze ja to się tu nauczyłam kawę robić i sprzątać(co jest nie prawdą bo robiłam większość rzeczy za nią), a zaraz słodkim głosikiem wołała " zrób 3 kawki" I ja muszę tam iść , z uśmiechem na buzi i podać im 3 jebane kawy. Mam 19 lat , może to dlatego taka słaba psychicznie jestem. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, masz 19 lat wiec rozumiem :) Ale serio naucz się odszczekiwac takim babom wstretnym to szybko z Ciebie zejda. Nie raz mialam takie sytuacje w pracy.Jasne, ze trzeba wiedziec kiedy polozyc uszy po sobie ale to o czym piszesz to zwyczajny mobbing.Trzeba było isc pogadac z jej szefem i powiedziec jak wyglada sytuacja. Nawet jakby Ci nie uwierzył to ziarno niepewnosc pewnie by zostało i moze ktos inny mialby dzieki temu lzej. Sama zwolniłam się zkiedys z firmy gdzie szefuncio z dupy wyciagniety zaczynal kazdy dzien od wyzwisk typu "kurwa sami debile tu pracuja"..tylko zanim się zwolnilam to dziadowi napsulam troche krwi i nerwów:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezoornaa
autorko to się nazywa MOBBING, jak uda Ci się zebrać dowody to mozna iść do sądu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie było tak że ona mi jechała a ja cichutka, ja jej odpowiadałam , ale zaraz łzy do oczu i koniec.Strzępki ze mnie zostawały. Nasz szef pracuje na 2 końcu polski, my jesteśmy tylko filią. Ja naprawdę nie chce robić szaszoru bo wszystkie poprzednie stażystki były przez nią oskarżane np o kradzież, o wydzwonienie 700 zł z tel biurowego, nie chce zadzierać bo wiem do czego ona jest zdolna. Eh Fischia masz dużo racji ale za 720 zł nie będę wytrzymywała takiego czegoś(nie chce tu wyjść na kogoś kto gardzi taką kasą ale za te wycie w poduchę i ciągłe nerwy to za mało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezoornaa
czas najwyższy żeby polskie społęczeństwo sobie uświadomiło że szefostwo w waszej pracy nie ma prawa was gnoić! dlatego też jestem za umiejętnym zebraniem dowodów i dochodzeniu swoich praw w sądzie i nagłaśnianiu tego typu problemów w mediach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezoornaa Pisałam wyżej że nie chce zadzierać, chce w spokoju odejść , a nawet obawiam się co ona wymyśli żeby się zemścić.(Ona jeszcze nie wie że ja zrezygnowałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kometaaa zycze zebys znalazla fajna prace z fajnymi ludzmi i fajna szefowa ( taka jak ja :D:D:D:D, pracuje z ponad 100 młodych, fajnych ludzi i bardzo sobie chwalę to towarzystwo ) Koordynuję ich prace, czasmi zdarzaja się zgrzyty jak wszedzie ale wiem, ze ludzi trzeba przede wszystkim szanowac bo inaczej oni tez beda nas mieli gdzies. Na razie jestem na urlopie wychowawczym i jeszcze troche posiedze ale baaardzo mi ich brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fischia Bardzo ci zazdroszczę takiej pracy i również życzę ci jak najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×