co sądzicie o takiej sytuacji, o tych ludziach?

Ona 30 lat, on 27 lat, od 7 lat razem, od 4 mieszkają razem. On ma własne M, ale razem mieszkają u jego rodziców. Ona pracuje, on szuka pracy i wiecznie snuje plany jak to będzie pięknie. Dzieci zero, bo nie ma i nigdy nie było sexu. Proszę o szczere opinie.

to nie ma o czym mówić

to jasne, że jak im pasuje to ich sprawa, ale ja pytam o waszą ocenę, opinię, czy wy byście mogli tak żyć?

jak to 7 lat razem, 4 lata mieszkania i zero seksu?? I on ma wlasne M ale mieszkaja z rodzicami. I on nie pracuje? To kto go utrzymuje?? Nie to nie dla mnie

sądze że powinni sie przeprowadzic do mieszkanie Jego skoro takie posiada a nie zawracac głowe rodzicom ... www.skapiec.pl/#from41355

Piszesz scenariusz do nowej telenoweli i chcesz wiedzieć, czy będzie duża oglądalność? :D Kto wie, zapowiada się ciekawie, bo dawno nie było żadnego serialu o patologii ;)

powtarzam jeszcze raz: chodzi mi o wasze zdanie na temat takiej sytuacji. Zostało już ustalone: KAZDY ŻYJE JAK CHCE i nie nam dyktować komuś co ma robić, a w temacie chodzi o wasze opinie.

zakładam, że On wynajmuje swoje mieszkanie i żyje z tego, robić to raczej jemu się nie chce, chyba należy do tak zwanych leniwców, którzy mają uraz do pracy a Ona ma już powoli tego dość , ponieważ zegar biologiczny ostatnio bardzo przyśpieszył :)

Bardzo dziwna sytuacja...

Ona to Klara a on Rufus. Mieszkają w Warszawskim Zoo.

Eustach chyba ująłes to najtrafniej :) Zastanawiam się czy taka sytuacja jest ok, czy coś w niej nie gra, dlatego pytam co wy (inni ludzie) o tym myslicie. Proszę o więcej opinii.

może są aseksualni. i im taka konstrukcja pasuje. swoją drogą po co ci opinia innych ludzi o sposobie na życie innych ludzi, nawet nie twoim? wredna jesteś.

niektórzy mogą 100 razy czytać i tak sensu nie zrozumieją, no ale trudno. Chciałabym tylko wiedziec co przecietny człowiek mysli o takim sposobie zycia, jak opisany wyżej. Może ktos jeszcze sie wypowie?

up

dobra, podnosze jeszcze raz

hmmm myślę że on to jakiś artysta przyszły lub niedoszły...a Ona to bardzo go kocha i w niego wierzy...serio...hm ale czemu brak seksu? ona naprawdę go kocha ale czy on ją kocha? i czy ona coś wie na ten temat>?szczerze mówiąc nie lubię takich zwiąków , pogięte to jakieś ale jeśli są szczęśliwi to ich sprawa

up

UWAGA: Moja PINIA: nie interesuje mnie jak zyja inni, interesuje mnie moje zycie. gdybanie: gdybym byla na ich miejscu jest BEZSENSOWNE bo nie jestem. koniec opini.

nie o ocenianie innych chodzi w temacie

a po co umieszczać na forum (jeszcze na kafeterii) wątek o tym co sądzą obcy ludzie o tej dziwnej sytuacji. Czy to coś zmieni? Liczy się, to co ci ludzie sądzą o sobie i swoim życiu. Jeżeli dobrze się czują, to nie widzę problemu

mi chodzi tylko i wyłacznie o opinie innych, obcych ludzi,dlatego załozyłam temat i albo ktos napisze co sadzi albo nie napisze wcale, nie wiem po co to zastanwianie się "dlaczego ktos załozył taki temat"

up

uppppp