SMUTNY DZIEŃ KOBIET

Smutno mi Spotykam się z facetem od 3 lat.W listopadzie rozstaliśmy się, on się zaczął z kimś tam spotykać ale już się nie spotyka. Dzieli nas odległość on mieszka w Dublinie ja w Polsce.W styczniu znowu zaczęliśmy rozmawiać a niedawno przyjechał do mnie i zaczęliśmy być znowu razem. Dzisiaj rano zadzwonił i zaczęliśmy gadać myśleliśmy ze złoży mi życzenia z okazji dnia kobiet ale nie złożył. Potem dzwonił co jakieś pół h pogadać. Aż w końcu podczas naszej rozmowy wpadł na chwilkę kolega z pracy podszedł do mnie złożył mi życzenia wręczył kwiatek i pobiegł ,,zdarzyłam powiedzieć tylko dziękuje. Na co mój facet zapytał się komu i za co dziękuje. powiedziałam że właśnie kolega z pracy składał mi życzenia. Na co mój facet stwierdził że spoko i że on to nawet wczoraj prezent kupił. Zapytałam z uśmiechem i żartem -- tak a dla kogo a on na poważnie odpowiedział mi że nie ważne. Masakra smutno mi

a teraz idę zrobić kupę

napewno ma kogos w tym Dublinie

up

no i jaki z tego moral??

no własnie nie wiem przesadzam czy jak ??? to normalne ze facet sie tak zachowuje ktory byl u mnie tydzien temu??

olej go i znajdz sobie kogos normalnego

no to tez podniose ten topik bo znam tą historie

tez mam smutny dzien kobiet... szkoda gadac

facet ma jakis problem i tyle, odleglosc dobrze nie robi

niby tak ale kurde ja wiem ze on ma specyficzny humor...ale nie złozyl mi zyczen. Dzwonil co pol h a nie padło wszystkiego najlepszego.....dziwnie sie czuje. Przeciez go nei zapytam czemu nie zlozyl mi zyczen

olej to. ciesz się, ze Ci kolega złozył życzenia. Skup sie na tym. A tamten naparwdę ma problemy ze sobą i myslę że nikomu nic nie kupił i jeszcze jest zazdrosny, ze Tobie ktos zozył.

kurde ale dla mnie to dzwine naprawde. Ty bardziej ze wiele osob zlozylo mi dzisiaj zyczenia plus wiele osob dało kwiaty....a on nic.....mało tego ma jakis porblem zdrowotny chyba jest na cos tam chory i przezywa to strasznie i dzwonil co pol h zebym jakos mu pomogla. Powiedzial ze odezwie sie wieczorem zebym za ten czas cos poczytala jeszcze o tej chorbie....no jakas masakra .....wiec po co gadal ze wczoraj cos kupil.....i dla kogo i po co i czemu nei zlozyl mi glipich zyczen????

raczej dziwne zachowanie kawalera.....

kupil mi prezent nispodzianke wlasnie kurier dostarczyl niestety o pol minuty za pozno bo z zalu se zylki podcielam nozem plastikowym do smarowania chlebka :D

nie sadze zeby mial dla ciebie jakis prezent. glupio mu sie zrobilo, pewnie nie pamietal i tak wypalil ze niby pamietal i jest wszystko ok. :o

dzień kobiet w tym roku jest beznadziejny....

co robił u ciebie w domu kolega z pracy ? ;s

Ech... :( A ja spędziłam dzień kobiet w pracy, bez mojego kochania, które jest w odległości 30 km ode mnie. A mój szef sie upił, rzucił we mnie popielniczką, po czym wyrzucił z pracy... ;( Masakra...