mój chłop jest zakłamany jak można tak często na każdy temat zmieniać zdanie?

przykładów mogę mnożyć,podam kilka:najpierw mówił że nie znosi makijażu u kobiety,teraz twierdzi że delikatny może być.Lubił czarny kolor,kupiłam mu kilka ubrań,nie nosi-już nie cierpi tego koloru.Przed ślubem twierdził że ślub musi być,bo czułby się jakby mieszkał z kochanką,po ślubie przekornie rzuciłam zdanie,że na co komu ślub,tylko strata kasy.Zgodził się ze mną,dodał jeszcze że jak ludzie mają być razem to będą. Jak ufać komuś takiemu?Co chwilę zmienia zdanie,mówi co innego a pewnie myśli jeszcze co innego.Wasi faceci też są tacy obłudni?A może ten znak zodiaku tak ma?Tylko się nie śmiejcie,może coś w tym jest

Nie mam złotej rady ale uwazam że za facetem nie trafisz...mówi ze nie lubi sztucznych lal a jak widzi wysoką blondynką z dużym biustem na ulicy to depcze własny język... Typowe... czasem robi to co wypada a mówi to co mysli...a czasem odwrotnie...czasem mówi to co chciałby mysleć a czasem zapomni co powinien myslec i gada bzdury....to nie jest obłuda...to irracjonalna męska natura

właśnie tez tak myślę,że faceci już tacy są a nam kobietom zarzucają że jesteśmy dwulicowe,zakłamane,a sami są jeszcze gorsi

po prostu wiekszość z tego co mówi puszczaj mimo uszu...a wniosek z tego co piszesz jest taki że twój "chłop" nie ma własnego, jasnookreslonego zdania...

no właśnie,jego poglądy są jak chorągiewka na wietrze.Wkurza mnie to,nie ma co kryć,ja jestem ten sam znak zodiaku,a trzymam się twardo swojego zdania.W stosunku do dziecka też taki jest,że raz powie że czegoś nie wolno,za chwilę pozwala

przyzwyczaj się:) nic innego ci nie pozostaje....taki nasz babski los

chyba zacznę to olewać,prawdę mówiąc,już nie biorę go na poważnie,bo jak można traktować poważnie słowa tak zmiennej istoty