Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ritangela

wychodze za maz z rozsadku, kocham kogos innego

Polecane posty

czy dobrze robie? czy mozna sie odkochac? kto byl w takiej sytuacji i powiedzial mimo tego 'tak'?moj byly nigdy juz ze mna nie bedzie, nia ma szans,zebysmy wrocili do siebie, kocham go od 12 lat, wiec nie ma szans, zeby to uczucie zniknelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vit.M
z rozsądku...nie radze.A może jest szansa, że jednak pokochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zakładasz że się nie zakochasz to na pewno tak będzie po prostu zamkniesz się na swoją miłość nie wiem czy aż tak jest sens się zastrzegać że na pewno nie przestaniesz kochać... Ja mając dziecko z mężczyzną mojego życia tak mi się wydawało wtedy teraz jestem szczęśliwą narzeczoną mężczyzny który kocha mnie i synka jakby to był jego synek:) Wszystko jest możliwe tylko trzeba zacząć żyć swoim życiem a nie rozpamiętywać chwile które nigdy nie wrócą:) a ślub z rozsądku jest nie fair w stosunku do partnera z którym będziesz co powiesz mu kocham bo tego oczekuje bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje głupotyy
za mąż z rozsądku wychodziło sie 100 lat temu kiedy baby w ogóle nie miały nic do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądne to na pewno nie jest
o ile jednak szczerze poinformowałaś o tym przyszłego męża, on sytuację zaakceptował= to w sumie Wasza sprawa. Pewnie to małżeństwo unieszczęśliwi 2 osoby, ale to Wasz wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
jest szansa, ze sie odkochasz. ja kochalam mezczyzne, z ktorym nigdy nie bylam i wiedzialam, ze nigdy nie bede przez 13 lat! znalam go tylko na niwie towarzyskiej. przez te cale 13 lat bylam z innymi facetami, ktorzy byli ok., na zasadzie, ze lepiej byc z kims niz samej. ale za kazdym razem (byly to moze 3-4 zwiazki) wiedzialam, ze gdyby tamten facet pojawil sie w moim zyciu i byla na cokolwiek szansa, to rzucam dla niego wszytko + obecny zwiazek. no i jakos w koncu po 13 latach sobie wytlumaczylam, ze te 13 lat milosci do niego to byl bardzo wartosciowy okres w moim zyciu, dzieki ktoremu rozwinelam sie emocjonalnie i intelektualnie, doswiadczylam na wlasnej skorze co to jest gleboka milosc, nabralam doswiadczenia z facetami (rozne preferencje, zapatrywania, styl zycia), dzieki temu wiem, czego naprawde pragne i oczekuje od zwiazku, a czego nie znosze. i doszlam do wniosku, ze zakochanie zakochaniem, ale tak naprawde nie byloby mi dobrze w zwiazku z tym facetem ... gdyby nie te 13 lat emocjonalnych zmagan moze wyszlabym mlodo za maz za pierwszego lepszego faceta i niewiadomo co potem. a tak, po 13 latach powiedzialam sobie, ze tamtego goscia zawsze bede kochac, ale nie jestem juz w nim zakochana na zasadzie, ze chce z nim byc i jestem gotowa na poznanie Milosci Mojego Zycia. no i stalo sie, po niedlugim czasie go poznalam i jest obecnie moim mezem. nie wyobrazam sobie zycia pod jednym dachem z jakimkolwiek innym facetem. nie wiem, czy w twoim przypadku, autorko, dobrze robisz wiazac sie z kims na powaznie bez milosci. co was zatem laczy, co jest tym 'rozsadkiem', o ktorym piszesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppeperoni
To już lepiej być samotną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
autorko, dlaczego rozstalas sie z tym facetem, ktorego do dzis kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
i jak doszlo do zwiazku/narzeczenstwa z obecnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem sie bedzie rozwodzic
i zdradzac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×