Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnetA19

obowiązkowa matura z matematyki

Polecane posty

Gość AnetA19

co zrobic zeby uzyskac te minimalne 30 procent ktore jest potrzebne aby zdac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie,
uczyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy nie być debilem
Do zdania matury podstawowej z matematyki z tak okrojonym materiałem jaki obecnie obowiązuje wystarczy IQ 60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic ci nie będzie
bardzo Ci współczuje tej zjebanej matmy na maturze, porób ściągi na wzory i może jakimś cudem zdasz. wiem co to jest za koszmar i na prawdę współczuję! trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Obecna matura jest po prostu banalna, wiec jak nie uzyskasz 30% to jestes po prostu malo inteligentna, a raczej glupia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ......
może zacznij chodzić na jakieś korki a może zwróć się o pomoc do kogoś z klasy kto nie ma problemów z matematyką mój syn zdaje akurat rozszerzoną po próbnej powiedział że podstawa była banalnie prosta i u nich w klasie nie było problemu żeby ktoś nie zaliczył i nie zdobył tych 30 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś nie potrafi liczyć
tak podstawowych działań, to oznacza, że jego mózg nie działa i nie należy mu się egzamin DOJRZAŁOŚCI, jakim jest niby matura. Jeżeli matematyków zmusza się do szukania sensu w pierdołach poetów to "mondrym" humanistom należy się dawka jakiejś logiki i matura z matmy. Każdy musi umieć czytać, pisać i liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic ci nie będzie
gówno prawda! polskiego musza się uczyc wszyscy bo jesteśmy Polakami i nikt nikomu łaski nie robi, ze potrafi sie wypowiedzieć i nie robi byków! a matma po co komu? humanista ma wiedzieć tylko tyle żeby go w sklepie nie oszukali, po co mi jakieś skomplikowane równania? gdzie ja będę to stosować? w sklepie jak pójdę po chleb? nie rozśmieszaj mnie. a polski to Twój język ojczysty i Twoim zasranym obowiązkiem jest mieć na jego temat wiedę1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś nie potrafi liczyć
a gdzie matematyk będzie się popisywał znajomością wierszy na pamięć? Idąc Twoim tokiem myślenia powinni się tylko umieć podpisać i przeczytać, żeby ich nigdzie nie oszukali :O na co komu znajomość epok? Albo jedno i drugie, albo wolny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś nie potrafi liczyć
a te skomplikowane równania rozwijają mózg, rozwijają zdolność logicznego myślenia! Pomagają w życiu o wiele bardziej niż jakieś rymowanki bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic ci nie będzie
ja bedziesz siedział w towarzystwie gdzie rozmawia się o kulturze, literaturze, poezji to uwierz mi, ze ta wiedza Ci się przyda. za to wątpię aby ktoś poruszał temat całek i równań:P jak ktoś spyta kto napisał Chłopów albo bohaterem jakiej książki był Cezary Baryka a Ty nie będziesz wiedział to wyjdziesz na tumana. Bo nie wiedzieć takich rzeczy to wstyd! tak samo jak wstydem jest robienie błędów ortograficznych i nie umiejętność sklecania logicznego zdania. za to nie sądzę, aby ktoś był wielce zdziwiony, ze przeciętny Kowalski nie rozwiąze całek. za to nawet od Kowalskiego oczekuje się choćby poprawnej ortografii. taka jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś nie potrafi liczyć
nie o rozwiązywanie całek chodzi, bo takich na maturze nie ma! chodzi o zdolność logicznego myślenia! To ci pomaga w normalnym życiu. Uruchamia w mózgu zdolności, które są potrzebne w całym życiu! Skąd potem problemy finansowe ludzi? Bo nie potrafią liczyć, bo nie wiedzą co ich czeka gdy wezmą kredyt (tam przecież jest oprocentowanie)... ja uważam, że jak "trzeba" wiedzieć kim był Baryka (na logikę to nie jest do niczego potrzebne, tylko nam Polakom wydaje się, że to ważny bohater, bo tak naprawdę nie wnosi NIC do życia, które biegnie dzień za dniem), to tak samo trzeba wiedzieć jak obliczyć x gdy masz kilka danych. A ortografia to nic innego jak zbiór reguł, który można "podpiąć" jako matematyczny, taki system znaków... O to się czepiać nigdy nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ......
zgadzam się że przeciętny Kowalski powinien znać podstawy ortografii ale powinien też znać tabliczkę mnożenia ( a wiem ze maturzyści też mają z tym problemy ) ....jak i powinni znać podstawy matematyki ja jestem humanistką matematyka nigdy nie była moim konikiem ale też nie miałam z nią jakiś wielkich problemów teraz mam taką pracę gdzie wykształcenie wymagane jest czysto humanistyczne a bardzo często muszę się wykazać znajomością podstaw matematycznych więc uważam że cała ta dyskusja jest z lekka bez sensu mnie zawsze uczono że człowiek mający maturę powinien znać podstawy z każdej dziedziny nauki z jaką miał styczność podczas swojej edukacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic ci nie będzie - Kretynko jest chyba ze 20stron wzorów na matmie. Powiedz mi jakie IQ masz skoro dla ciebie jest wyczynem nie do przeskoczenia zebranie 0,3 maksymalnych punktów ??????? Tylko upośledzone umysłowo dziecko tego nie zaliczy - a upośledzeni umysłowo nie powinni machać innym dyplomem z zaliczoną matura..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic ci nie będzie - a poza tym chyba masz 15 lat skoro nie wiesz do czego przydaje się matematyka. Do rozliczenia podatkowego, żeby babka w sklepie cie nie oszukała, a jeśli - o niebiosaaa - zdecydujesz się na założenie własnego przedsiębiorstwa , to policzenie zysków i kosztów. Obecnie każdy kto jest debilem i nie umie liczyć nazywa się Humanistom. DEBILE przeczytajcie definicje tego słowa, kto to jest Humanista, na pewno nie głupek i nieuk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia samosia :P
wzory podane są na maturze wiec napewno nie bedzie problemu, wystarczy z nich korzystac!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bociAAAn
hoho matemtyka sie klania? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, niebieska chmurka, ale do tego, a nawet do pracy w księgowości, zupełnie nie przydają mi się całki, różniczki, przebieg zmienności funkcji liniowej, warości sinusów i cotangensów dla różnych stopni kąta i 1000 bzdur, które musiałam umieć, żeby skończyć liceum (profil humanistyczny) na zadowalającym poziomie za moich czasów akurat matematyka obowiązkowa nie była, ale i tak ją zdawałam, bo była dla mnie łatwiejsza do zdania niż historia czy chemia ale powtarzam, jeszcze raz - matematyka w życiu jest potrzebna, ale na poziomie, podejrzewam 1-2 klasy szkoły średniej trzeba wiedzieć o procentach, proporcjach, znać tabliczkę mnożenia, umieć dodawać i odejmowac i w sumie tyle się przydaje a, jeszcze te rónania z trzema niewiadomymi :) łatwe, ale na kij mi to teraz? nie wspominając o całej trygonometrii, bryłach i jeszcze 100 innych tematach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×