Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pajacowa bodowa

gluten od 6 m-ca? jak podawac ile?

Polecane posty

Gość pajacowa bodowa

do słoiczka z zupką dajemy pół żółtka a ten gluten? ile łyzeczek kaszki mannej do słoiczka wsypać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jezeli dajesz ze sloika zupe to ugotuj manne osobno i pozniej dodaj do zupki. Czyli gotujesz 50ml wody, pozniej sypiesz 2x lyzeczek manny do gotujacej sie wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córa też na dzień dobry dostała skórkę od chleba. Po tygodniu biszkopta, później herbatnika. A w tej chwili wcina chleb na śniadanie i ma się dobrze (ma 9 miesięcy). Nie wiedziałam co i jak z jajkiem - bo niby żółtka pół, a co z białkiem? Dałam całe gotowane jajko na śniadanie jak miała 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie z tym jajkiem. Mi pediatra kazala dawac od razu cale jajko, wiec ja tez nic nie dziele, nigdy nie dzielila tylko normalnie np. daje cale jajko do obiadku zamiast mieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wy dajecie dziecku chrupki kukurydziane i te skorki i biszkopty? jakies danie z tego robicie czy normalnie w reke i niech je:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mamy malego Danielka
a mozesz mi powiedziec czy lekarka Ci pozwolila na takie podawanie glutenu dziecku? Pytam, bo ostatnio bylam z malym u lkearza jak mial 5,5 miesiaca i lekarka zapomniala mi powiedziec, ze mam podawac gluten, pozniej maly byl chory, to musialam z nim wyjechac, pozniej znowu cos wypadlo, praca itp. wiec w koncu we wtorek bylam z nim u lekarki i malo tego, ze na mnie nawrzeszczala, ze zamiast kaszy mannej podaje male kawalki bulki, to jeszcze, ze teraz nie mam w ogole podawac glutenu az do 10 miesiaca .... wiecie cos na ten temat? Dlaczego niby nie moge podawac bulki, skoro po pierwsze powinnam wprowadzic dawno gluten (bulke podaje tak mniej wiecej od 6 miesiaca) po drugie nie ma uczulenia na gluten (przynajmniej nie zauwazylam, a troche sie znam, bratanica jak byla malenka miala celiakie) :/ ogolnie poczulam sie jak wyrodna matka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papunia1111
ja daje malemu biskzopty do 2 sniadania jak robie mu kisiel do tego jeszcze suszony owoc . Albo zetre na tarce jakiegos owoca do tego 2 biszkopty troche kaszki manny. Rozne modyfikacje wymyslam. Ale stram sie mu nie dawac za duzo tych biszkoptow bo w nich tylko cukier sam jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daję zazwyczaj jako przekąskę. Czasem jak wychodzę z córą na miasto i mała zgłodnieje to daję biszkopta na szybko, a obiad po powrocie do domu. Z tym wrzeszczeniem pediatrów też się spotkałam. Babcia chciała dobrze i dała Danonka małej jak ta miała 7 miesięcy (w końcu Danonki są dla dzieci, nie?). Małej nic nie było, zajadała się ze smakiem, a Babcia została przez pediatrę zbluzgana od podstaw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papunia1111
ja daje malemu biskzopty do 2 sniadania jak robie mu kisiel do tego jeszcze suszony owoc . Albo zetre na tarce jakiegos owoca do tego 2 biszkopty troche kaszki manny. Rozne modyfikacje wymyslam. Ale stram sie mu nie dawac za duzo tych biszkoptow bo w nich tylko cukier sam jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też dużo nie daję - 1-2 dziennie. Albo herbatnika, wtedy nie daję biszkopta. No i 1 skibkę chleba lub pół bułki na drugie śniadanie - z masłem, dżemem, serem lub szynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mi pediatra kazala dawac, a wlasciwie wprowadzac, a jak synek skonczy 8 miesiecy bedzie juz mogl jesc chlebek np. na (drugie)sniadnie (np. kanapka z dzemem i do tego 120 albo 150 ml mleka). Ale ja musze dodac, ze mieszkam w Holandii i tutaj do wielu spraw dotyczacych maluszkow, podchodzi sie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie one
jak dajecie im ta bułke, chleb jako one zebów nie maja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie daję w rączkę. Nie uwierzysz jak dziecko potrafi sobie poradzić z chlebem nie mając zębów - nieraz szukałam pod kanapą sądząc, że mała wyrzuciła chleb. I jeszcze jedna zaleta skórki od chleba - gryząc ją dziecko masuje sobie dziąsła i ząbkowanie nie jest aż tak bardzo dokuczliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mamy Malego Danielka i nie
tylko :) ja ostatnio zauwazylam, ze moja lekarka jakos nie specjalnie usmiecha sie do pacjentow :/ jakas taka oschla sie zrobila :( Nie rozumiem dlaczego co kraj to obyczaj? Przeciez jestesmy ludzmi, tego samego gatunku .... wiec dlaczego jednemu wolno, a drugiemu nie? Nie rozumiem, ale skoro tak Ci lekarka powiedziala, to nie bede sie juz martwic tylko dalej bede podawac malemu bulki :D Dziekuje za odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie one
hmm boje sie troche a jak wpadnie mu jakis taki wiekszy kawałek i sie zakrztusi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mamy Malego Danielka i nie
Smarkula- ja wlasnie slyszalam o tej skorce od chleba, zebypodawac podczas zabkowania :) podobno bardzo pomaga :D ja na szczescie nie mam problemow z zabkowaniem, malemu wychodza zabki bez wiekszych problemow :D Ja podaje kawaleczki bulki do buzki od razu, nie podaje do raczki, bo ..... hmm nie wiem czemu :) w kazdym razie podaje tez biszkopty (malo) i flipsy, ktorych tez czesto szukam gdzies, bo sama jestem w szoku, ze je zje cale :) ostatnio np znalazlam przyklejonego do sciany flipsa hehe ale to byla taka mala koncowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od czego masz palce? Moja córa krztusiła się 2 razy i skutecznie ją to nauczyło przemielenia i połykania. Pozatym nie mając zębów wygląda to nie jak gryzienie, tylko ssanie, mielenie. Jak chleb/biszkopt namoczy się już dostatecznie, żeby odpaść od pozostałego kawałka, to jest w konsystencji gęstej kaszki. Oczywiście nie wolno dać dziecku w rękę czegokolwiek i zostawić samego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mamy Malego Danielka i nie
no wlasnie, trzeba byc przy dziecku, jak sie mu cos daje do jedzenia ..... szczegolnie gdy mamy jakies obawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze sie nie martw. Jesli twoj maluszek nie ma zadnych objawow alergii czy bolacego brzuszka i takich tam to dawaj spokojnie i juz :) Ja sie nie wypowiem co do jedzenia skorki bez zabkow, bo moj Klusek ma ich juz sztuk 8 (pierwszy wyszedl jak mial 3 miesiace i tydzien), wiec on sobie radzi calkiem dobrze z gryzieniem (czasem az za dobrze, bo zdarza sie, ze odgryzie taki kawal, ktory nie miesci mu sie do konca w buzi i wtedy jest problem, wiec zawsze jak mu daje czy biszkopta - bo tez dostaje - czy skorke od chleba to mam go na oku. Dodam, ze dostaje je jako przekaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAM PYTANIE ONE
Kurcze tyle zebów a ma 7 miesiecy!!ale jazda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mamy Malego Danielka i nie
o kurcze faktycznie duzo :) Moj ma 8 miesiecy i dopiero 3 zebochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ładnie, gratulujemy ząbków :) U nas w 9 miesiącu tylko dwie dolne jedynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×