Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak uciec z tej farsy

Moje życie to jakaś farsa, chyba muszę zmienić gatunek...

Polecane posty

Gość jak uciec z tej farsy

Oto przykład jednego z moich "zwykłych" dni. Kiedy opuszczam bezpieczną oazę jaką jest mój dom, to dopiero się zaczyna farsa. Na początku wita mnie ujadanie psa mieszkającego na mojej klatce i warkot motoru sąsiada w piwnicy. Mijam tylko kilka kroków, ale zapominam czegoś, więc wracam do domu. Biorę worek ze śmieciami i zmierzam w stronę śmietnika, który jest monitorowany. Sam monitoring nie wystarczy i każdy mój ruch jest śledzony przez sąsiadki wyglądające z okien, które muszą być pewne czy oby na pewno wyrzucam śmieci w odpowiednie miejsce. Zmierzam w kierunku przystanku, a później jadę "bazarowym" autobusem, czując się jak mieszkaniec kraju trzeciego świata :O W szkole spotykam parodie ludzi i ich absurdalne zachowania. Udawanie małp lub innych zwierząt, śpiewanie piosenek religijnych, i osoby, które wyglądają jakby zatrzymały się w latach 90, to jedynie namiastka całego obrazu szkoły. Codziennym widokiem jest "bójka" 2 metrowej dziewczyny z jej koleżanką mającą niespełna 1.40, oraz sprzątaczki udającej szeryfa, która gania uczniów ze ścierką lub miotłą. Po kilkugodzinnej sesji oglądania tych dziwactw, zmierzam w końcu w stronę domu. Wstępuję po drodze do sklepu, gdzie już z oddali słyszę jak znajomy wielu osobom zwrot "Witam pani kierowniczkę! Poratuje pani złociszem". Obładowana zakupami i coraz bliżej własnego celu jakim jest dom, mijam grupkę mężczyzn wzorujących się na styl a'la western i sąsiada próbującego złapać psa zamieszkującego naszą klatkę. Czasem zdarza się gdzieś wyjść z domu wieczorem, i nie trzeba nosić ze sobą nawet zegarka, gdyż o godzinie 20 słychać donośny dźwięk ogłaszający zamykanie sklepów, a o godzinie 23 gasną wszystkie światła wraz z latarniami. Jedynym oświetlonym miejscem w okolicy jest już wcześniej wspominany kontener, który wśród ogólnego mroku żarzy się niczym złoto :classic_cool: :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"oraz sprzątaczki udającej szeryfa" "mężczyzn wzorujących się na styl a'la western " :D no cóż mamy XXI wiek, takie życie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uciec z tej farsy
"oraz sprzątaczki udającej szeryfa" "mężczyzn wzorujących się na styl a'la western " Wcześniej nawet nie dostrzegłam analogii :D Ciekawe czy kiedyś uda mi się znaleźć w miarę normalnym świecie, bo ten już mnie niestety dobija :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to żart
nie chce się aż wierzyć w taki świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień świra
nie masz praw autorskich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uciec z tej farsy
Gdyby to miałby być żart, to postarałbym się chociaż o to, żeby było to w miarę śmieszne. Taka jest właśnie moja rzeczywistość, plus wiele innych dziwnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak uciec z tej farsy
A może znacie jakieś normalne miejsce nudne jak "Klan"? Chętnie się tam znajdę, bo bycie bohaterką w takiej mało śmiesznej komedii mi się nie uśmiecha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×