Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie

matka alkoholiczka, a ja muszę z nią mieszkać

Polecane posty

Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie

bo moja kochana matka znów się napiła :O 😠 😡 ojciec, który jako jedyny z tą alkoholiczką, wytrzymywał, zmarł i ja musiałam się nią zająć. przeprowadziłam się, szukam pracy i powoli wariuję, bo żadna gadka z matką nie daje rady nakłonić jej do zaprzestania picia i rujnowania życia wszystkim dookoła. mam prawie 30 lat i nawet kurwa nie marzę o własnej rodzinie, bo nie mogę jej zostawić :O matka mieszka na wsi, gospodarstwa nie sprzeda, a są w nim zwierzęta. jeśli ja o nie nie zadbam, to pozdychają z głodu. co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem słowa
"muszę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iu rudt yht
myslimy ze czas zając sie gospodarstwem i wysłac mame na odwyk bo co ci innego zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie
słowo "muszę" oznacza, że nie ma nikogo innego z rodziny, kto zająłby się tą kaleką - dosłownie na dodatek - oprócz mnie. a ja wiem doskonale, że jak się sama nachla, nałyka się jakiegoś gówna dodatkowo i zdechnie w nieciekawym otoczeniu, a ja będę mieć ją na sumieniu. gospodarstwem się zajmuję. ale na odwyk ni chooja nie wiem, jak ją wysłać. policja umywa ręce, bo to sprawa rodzinna, a sąd mówi, że nie może jej zmusić do odwyku. a ja myślałam, że może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem słowa
no to się nikt nie zajmie. Nie będziesz mieć na sumieniu. Po prostu chcesz, ale jest ci ciężko - i wołasz o pomoc. Ale to nie tutaj..... Co kto tutaj może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie
jeśli nikt się nią nie zajmie to w końcu umrze z głodu, bo jest osobą niepełnosprawną i niesamodzielną przez to. uważasz, że mogę z czystym sumieniem wyprowadzić się, zostawić i tę idiotkę i zwierzaki i żyć sobie gdzie indziej? jak sobie to wyobrażasz? a tu piszę, bo może ktoś miał podobną sytuację i się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
Bardzo Ci wspułczuje,masz racje,kto ma jej pomóc jak nie corka.To nawet Twój obowiązek.W sumie to przydałby Ci sie teraz jakis facet,zawsze to lżej no i żeby zgodzil sie tam z Toba zamieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie
wiesz, facet.. ja bym chciała założyć własną rodzinę, ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś jeszcze musiał znosić humory i wyzwiska matki, gdy zdarzy jej się zajrzeć do kieliszka. boli mnie to, że nie wiem, co zrobić. rozmawiałam z policją i z urzędnikami od leczenia alkoholików i wszyscy mi mówią: niech mama się sama zgłosi, to pomożemy. tyle, że ona nie widzi problemu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście tak być nie może
I musisz zacząć własne życie, radzę, abyś zrobiła sobie jakiś plan: skoro nikt poza Tobą nie zajmuje się gospodarstwem nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żeby stopniowo to gospodarstwo wyciszyć - zdechnie krowa - nie kupuj nowej (rozumiem, że mama sama tego nie zrobi), sprzedaj drugą. Nie wiem, czy poza tym gospodarstwem pracujesz i jak to gospodarstwo funkcjonuje, ale Ty znasz tę sytuację, więc możesz sobie jakiś 2-3 letni plan obmyślić. Kiedy nie będzie już zobowiązań wobec gospodarstwa, pozostaną zobowiązania wobec mamy - nie rezygnuj z walki o jej leczenie, jeśli ona sama nawet nie chce, rób wszystko, by dowiedzieć się coś o tej chorobie, jak, jako córka, powinnaś z nią postępować i jakie masz możliwości prawne. A próbowałaś wyjechać z domu np. na tydzień? Jak wtedy radzi sobie Twoja mama? Co zastajesz po powrocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaj gospodarstwo
konie dla właścicieli stadnin, krowy dla sąsiadów itd matka do domu opieki społecznej i znikaj z tego pipidówa zakładac rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sądzę ze ten świat
Bardzo Ci wspułczuje,masz racje,kto ma jej pomóc jak nie corka.To nawet Twój obowiązek. Nie koniecznie musi być to jej obowiązek. Zależy jaka to matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie
nie mogę sprzedać zwierzaków, bo nie są moją własnością, tylko matki. a krowa najmarniej z 5 lat jeszcze pożyje ;) ale dzięki za poradę :) nie chcę robić z matki potwora, bo gdy nie pije, jest do rany przyłóż, ale jednak pije i to rozkłada całe życie. wyjechałam z domu na 2 tygodnie - po powrocie sprzątałam 3 dni :O niestety. nie mam tu pracy. wcześniej pracowałam w branży, której tu nie ma. staram się o dotację unijną na własną działalność, żeby coś robić, a nie czekać na cud. wiem, że jeśli chciałabym wyjechać (wyprowadzić się), dam sobie radę sama. ale boję się, że ona umrze w samotności i to mi nie daje spokoju, bo to jednak moja matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw ją bo to chyba
jedyne wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dla nich to normalne
a jaki chłop wytrzyma z pijaczką? normalny chłop rzecz jasna, bo pijaka to autorka nie potrzebuje przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie kurwica trzaśnie
chłop odpada, bo ojciec niedawno umarł, a matka nigdy za innymi się nie oglądała, tylko za nim. natrząsnęłabym ją z tej złości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×