Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hduyfegbuyfbreyu

jestem po toksycznym zwiazku;( nie potrafie zaufac zadnemu facetowi

Polecane posty

Gość hduyfegbuyfbreyu

wszedzie doszukuje sie jakis chociaz małych oznaków braku szacunku do mnie... sama wynajduje problemy-chyba wyprobywuje jegoo cierpliwosc czekajac az na mnie krzyknie jak tamten;/ i bede mogła wreszcie powiedziec a nie mowiłam! wogole mu nie wierze, nie ufam mimo ze to miły chłopak ale były tez był na poczatku miły;/ co ze mna jest nie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
zyj sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
po prostu jest dla ciebie za wczesnie na związek...nie wchodź teraz, bo zranisz i chłopaka i siebie. rany potrzebują czasu aby sie zagoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailezmozna?
moze nie dalas sobie czasu i za szybko weszlas w nowy zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
brak jej pena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduyfegbuyfbreyu
mineło 6 miesiecy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
nie ma znaczenia czy minęło 6 dni czy 6 lat.. jeden ma taka psychikę a drugi inną. Jeśli reagujesz jak opisałaś - jest dla ciebie za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailezmozna?
nie rozumiem, jak mozna tkwic w zwiazku wbrew sobie poniekad... pomysl o tym facecie.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduyfegbuyfbreyu
dopiero sie poznajmy to nawet nie zwiazek randki w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze że widzisz problem
Powiedz o tym facetowi, żeby w ogóle rozumiał, skąd u Ciebie to nieracjanalne czasem zachowanie. Ja mówiłam mojemu chłopakowi, że np. odczułam z jego strony brak szacunku w tej a tej sytuacji. To czy zacznie szanować to inna sprawa, bywają niereformowalne chamy, ale wtedy będziesz mieć pewność, że robi to świadomie, a nie zastanawiać się "czy to moja fanaberia/trauma po toksycznym związku/przesada/przywidzenie/autentyczny brak szacunku". I staraj się nad tym panować, analizować swoje reakcje i gdy umiesz przyznać się, że w danej sytuacji (faceci są na ogół konkretni i uniwersalne teorie do nich nie przemawiają) zareagowałaś nieadekwatnie - wyjaśnijcie nieporozumienie. Rozmowa w związku przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduyfegbuyfbreyu
moze to dlatego ze wciaz czuje na plechach oddech byłego;/ pisze, dzwoni, chce odwiedzac, nachodzic itp:/ od poł roku nie jestesmy razem a on nie chce sie odczepic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailezmozna?
i co? wydaje Ci sie, ze on zrozumial... ze chce wrocic...? chcialabys tego... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduyfegbuyfbreyu
oczywiscie ze nie;/ ma sie odczepic i tyl tylko ze do niego to nie trafia zadnymi słowami;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
Mam tak samo jak ty. Terapia ,rozmowy z przyjaciółmi nic nie pomogły.Trzeba się z tym samemu uporac innego wyjścia nie ma,ale jest to cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ailezmozna?
jesli podejmujesz z nim rozmowe to nie dziw sie, ze odzywa sie wciaz i wciaz... jesli nie chcesz miec z nim nic wspolnego, i jesli jakikolwiek kontakt z nim nie pozwala Ci zapomniec i zerwac z przeszloscia to powiedz mu, ze nie zyczysz sobie jego tel. itd albo zmien numer i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile masz lat? I dlaczego się z tamtym rozstałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam tosyczny zwiazek zdrady oszustwa i upokarzajacy koniec... najlepiej traktowac nowe znajomosci luzno nie angazowac sie mocno wtedy nie bedziesz sie bala ze cos jest nie tak na zaufanie trzeba sobie zapracowac ja bym odczekala jeszcze troche zacisnela zeby a jesli wyjdzie z tego nowego zwiakzu cos wecej to powiedziala chlopakowi ze mialas taka sytuacje jesli jest dojrzaly i ma cos w mozgu to zrozumie i bedzie sie staral wzystko robic tak zebys sie nie stresowala bedzie to tez dobre sprawdzenie nowego faceta a staremu powiedz zeby sie odwalil po prostu zmien numer odetnij sie od niego jak tylko mozesz ... w koncu da sobie spokoj jak nie bedziesz reagowac na jego zaczepki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hduyfegbuyfbreyu => Cóż, widać jesteś również toksyczną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna555
Rozumiem Cię jak najbardziej. Tylko najgorsze jest to, że po skończeniu takiego toksycznego związku zaufałam facetowi i co? Zaangażowałam się a związek się rozpadł.. Boli, bardzo boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×