odniosłybyście do sklepu rzecz którą przez przypadek z niego wynisłyście??

byłam dzisiaj z dziećmi na zakupach .najpierw zrobiliśmy zakupy w realu, a później, z koszem zakupów, postanowiliśmy poszukać ubranek na wiosnę.zaszliśmy do sklepu z ciuszkami .przymiezaliśmy,oglądaliśmy wybieraliśmy.kupiliśmy parę rzeczy. kiedy pakowaliśmy zakupy do samochodu okazało się,że mamy w koszyku sweterek,którego nie kupiliśmy.oglądaliśmy ale był za duży.nie wiem jak trafił do koszyka.odnieślibyście do sklepu??

ja bym odniosla:)

taaaaaaa... ty byś odniosła hehehee

wyobraz sobie,ze bym odniosla Kilka razy mi sie zdazylo cos wyniesc ze sklepu i wracalam uregulowac:)

Ja bym NIE odniosla z 1 powodu-balabym się,że wiedzieliby, ze cos wynioslam i juz widzac mnie z daleka zaczeliby mnie gonic oskarzajac o kradziez.

no sweter dla dziecka bym odniosła, bo nie mam dzieci :P Jakbym tak wyniosła jakiś sweter dla siebie, który w dodatku by mi sie podobał, to bym zatrzymała :P

oczywiscie ze nie, sprzedalabym na allegro a ty nie oszukuj ze nie wiesz jak sie tam znalazl....

hm... no nie wiem pewnie bym go odniosła jak się pod sklepem obczaiłam że mam coś za co nie zapłaciłam. Teraz to pewnie już by, go nie odniosła...

a czemu by nie? jeśli masz jakieś poczucie ,,sprawiedniwości'' to odnieś.

oczywiscie ze bym odniosla, zawsze mozna powiedziec ze dziecko je wsadzilo do koszyka niechcacy ja sie nauczylam ze szczeroscia wiecej sie zyskuje, potem zle uczynki do nas wracaja, jak nie oddasz tego swetra to z czasem tez cos ci zginie t

naprawdę nie wiem.młodszy syn siedział w tym koszyku i tam przymierzał.sweterek znalazłam między zakupami.dodam,że w zakupach pomagała nam ekspedientka sklepu.donosiła nowe,wymieniała na mniejsze, większe.

ja pytam co wy byście zrobili a nie czy mam oddać.

bo oddawac nie mam zamiaru, nie ma glupich!

jak to si enie pytasz czy bysmy nie odniosly?????? przeciez twoje pytanie brzmi .."odniosłybyście do sklepu rzecz którą przez przypadek z niego wynisłyście??" wiec o co ci tak naprawde chodzi??? ja bym odniosla ,

b fdbdfbf czytaj ze zrozumieniem-ja pytam co wy byście zrobili a nie czy mam oddać.. drogi podszywaczu sweterek odniosłam

psychiczne schizy tu jakies zapodajesz osobo :( kompletnie nie da sie ciebie zrozumiec:S pozdro....

nie odnioslabym, wolalabym wyrzucic do smieci niz przezyc wstyd ze cos ukradlam i mam wyrzuty sumienia, ale mi sie to nie zdarza takie wynoszenie

że ukradłam.Ale nigdy mi sie taka sytuacja nie zdarzyła,chyba trzeba być strasznie niuważnym...

czy Wy mieszkacie na jakiejś wsi czy w kosmosie?? w moim mieście zwłaszcza w dużych sklepach a la Real i inne pomniejsze są kamery/ochrona/bramki . a Wy piszecie tu jak kilogramami wynosiliscie rzeczy ze sklepu :o lol

ja tam nie wiem pytanie bylo teoretyczne to odpowiadam

wynioslam 2 szale zamiast jednego ze stoiska ( nie wewnatrz supermarketu). Polapalam sie po jakichs 20 minutach i oczywiscie odniosłam. Sprzedawczyni było miło, mnie tez. Nigdy w zyciu niczego nie ukradłam ani mnie nie kusiło.

wyniosłam też kiedyś dwa arbuzy niechcący wpadły do mojej siatki z ziemniakami :o ale nie odniosłam bo było mi ciężko