Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Truskafka Mallinka

Z tego juz chyba nic nie bedzie...

Polecane posty

Gość Truskafka Mallinka

Poznalam faceta. Dodam, ze mam za soba kilka nieudanych zwiazkow, zakonczonych zdrada partnerow. Nowy znajomy rowniez w przeszlosci mial przykre doswiadczenia z kobietami. Jestesmy na etapie romansu. Spotykamy sie, spedzamy ze soba duzo czasu. On deklaruje, ze mnie kocha. Nie lubi, ale kocha... Tymczasem odkrylam, ze pisze z dziewczetami z portalu randkowego :( Z jednej strony spowiada mi sie z tego, ze widzial kolezanke czy pisal na NK z kuzynka - z drugiej... z dobrego zrodla wiem, ze chce umowic sie z dziewczyna na spotkanie w niedziele wieczorem (my umowilismy sie na poludnie). Smutno mi :( Z tego juz nic nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskafka Mallinka
Nie lubie... :( Najgorsze, ze kiedy tak czytam Kafeterie, wydaje mi sie, ze nie istnieja faceci, ktorzy nie flirtuja z innymi kobietami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiej. Moja koleżanka poznała faceta na sympatii, wszystko ładnie, pięknie, byli ze sobą rok - bo w trakcie okazywało się że co rusz ma konto na każdym z dostępnych portali - i korzysta. W koncu postawiła ultimatum, że jak chce z nią być, to ma pokasować. Pokasował wszystkie. Tyle tylko że 2 miesiące po ostatecznej awanturze, okazało się że ma na jeszcze jednym, jak najbardziej aktywne - zadzwoniła do niego z pytaniem, czy na pewno wszystkie pokasował i żadnego już nie ma - on że oczywiście że nie ma - szkoda tylko że dokładnie w tym momencie na portalu był online ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle że ona nie miała pewności, czy się nie umawia - bo nie wchodziła na te jego konta. A przecież nie widywali się codziennie. Już były plany dot. wspólnego zamieszkania, wspólnego biznesu... i bum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskafka Mallinka
Nie poznalam go na portalu randkowym. Tylko zwyczajnie, przez znajomych. Nie jest (jeszcze) moim facetem, ale zapewnia o milosci do mnie, swojej wiernosci i dobrym charakterze. Uderzylo mnie jednak, ze opowiada mi o swoich kuzynkach "zebym nie byla zazdrosna", a o tym, ze zaproponowal obcej kobiecie spotkanie milczy jak grob :o (Mial pecha, bo trafil na moja kolezanke.) Wydaje mi sie ze od flirtu czy od propozycji spotykania sie i porozmawiania do zdrady jest niedaleka droga. My wprawdzie oficjalnie nie jestesmy para, ale... czuje jakis niesmak. No i duza obawe zwiazana z moimi dotychczasowymi doswiadczeniami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wien nad czym
sie jeszcze zastanawiasz, wiej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Dziewczyno, szanuj się! Wiej od tego typa jak najszybciej. Taki rozkocha, a później zostawi. Tylu fajnych facetów jest dookoła, rozejrzyj się. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jesteście parą, a gość zapewnia o swojej miłości - i Ty poświęcasz mu jeszcze jakiekolwiek myśli? Albo ma coś nie tak z głową, albo widzi nadzieje, że jak nie z tą, czy tamta, to z Tobą jakiś seksik się trafi. Tak wiele kobiet, tak mało czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskafka Mallinka
Jakos nie trafiam na tych "fajnych", zwlaszcza "tylu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskafka Mallinka
Mysle, ze stanowczo za malo tu napisalam, by mozna bylo cos takiego wywnioskowac z mojego stylu pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×