Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa80

tupet teściowej i jej pomysły

Polecane posty

Gość synowa80

Słuchajcie hasło mojej teściowej mnie dzisiaj rozwaliło. Od zeszłego roku jestem bezrobotna, za miesiąc kończy mi się zasiłek, pracuje tylko mój mąż. Ja mimo, że szukam intensywnie pracy to jak narazie nie udaje mi się jej znaleźć. Ale się nie poddaje, wierze że wkońcu ją znajdę. Ograniczam wszelkie zbędne wydatki do minimum. O sobie to już nie wspomne. Mam poczucie, że jak nie pracuje to nie mogę sobie pozwalać na duperele. Z okazji świąt czy jakiś uroczystości robię drobne upominki tylko dzieciom z rodziny. Dorosłych pomijam. Zresztą niczego też od dorosłych nie oczekuje. Cieszy mnie jak dzieciaki mi coś narysują czy ulepią. Moja mama mimo, że nie musi bo dajemy sobie skromnie bo skromne ale radę często robiąc obiad zrobi więcej i nam zamraża. Później mamy jedzonko na długo długo. I mimo, że nie rozmawiamy o pieniądzach o tym jak nam się żyje to wiem, że w taki właśnie sosób chce nam moja mama pomóc. A teściowa też nie pyta, ale oczekuje od nas nie wiadomo czego. Potrafi upomnieć się, żebym jej koniecznie upiekła sernik, który podobno bardzo smakuje jej facetowi i niezapomniała zapakować dla niego. A dzisiaj w rozmowie przez telefon zaprosiła nas na niedziele na obiad mówiąc, że kupiła nam nową deskę sedesową (tak jakby nam była potrzebna) bo akurat jej sie nie przyda bo już ma i chętnie nam ją podaruje jako prezent na zbliżające się święta i tu uwaga zażyczyła sobie żebyśmy kupili jej jakieś dobre perfumy bo akurat jej się skończyły. Normalnie zostałam bez słowa. Po co kupuje jakieś zbędne rzeczy w postaci deski klozetowej to raz a po drugie jaki ma tupet mówić co mamy jej kupić. Wiecie jak zrobie pójdę na ten wielce zaproszony obiad bez żadnych perfum i powiem jej, że deski nie przyjmuje bo perfumu nie mam w zamian i jak tylko będzie mnie stać na perfum dla niej to wtedy wymienie się z nią na tą dechę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze jej powiesz
dobrze jej powiesz :-D A to prowo czy prawda?? Ewntualnie mozezs kupic najtansze perfumy z kiosku ruchu , jesli będzie chciała podmienic na deske Ale pierwszy pomysł lepszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewa
:D prawidłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe serce
hihi. dobre. tak, właśnie tak jej powiedz :] tylko w sumie trochę głupia ta baba, bo skoro się orientuje w jakiej jesteście sytuacji [przecież jesteś żoną jej syna] to nie powinna oczekiwać od was prezentu a tym bardziej konkretnie perfum [co to w ogóle jest za pomysł z wielkanocnymi prezentami - pierwsze słyszę] i jeśli ma na zbyciu tą dechę to wam ją po prostu ofiarować i już. w ogóle za jej tupet to bym nie utrzymywała z babą kontaktu! apropo swojej przyszłej teściowej nie lubię i unikam jak ognia :]też straszny bezczel! albo jeśli już to kup jej nie perfumy, ale np. coś z jajem i skoro ona wam deskę to ty jej to coś i powiedz, jeśli się zdziwi że nie perfumy, że jak usłyszałaś, że macie dostać deskę to pomyślałaś, że to mają być takie śmieszne prezenty :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa80
to nie prowo :) naprawde takie teściowe się zdarzają :) o tanich perfumach też myślałam, ale jak nie zrobię czegośc drastycznego to się kobita nie nauczy, muszę więc zareagować dosadnie, a co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffffg
a ja bym jej powiedziała, że chętnie przyjęłabym tę deskę ale chyba nie powinnam, bo chyba nie chciała by bym myślała o niej robiąc kupę... he,he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki -->> dobrze by było, aby stać cię było na powiedzeniu "nie dziękuję" za deche, nie jest mi potrzebna, a na perfumy nie stać mnie na kupno, nawet dla siebie, więc nie widzisz potrzeby robić wyjątków.Im wcześniej zaczniesz korzystać ze słowa "nie", tym lepiej dla ciebie i relacje z teściową będą na innym poziomie. Nie należy się poddawać woli innym, bo będzie jeździła po tobie jak na "łysej kobyle".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szminka1991
czizys ale babsztyl ;/ jakby tafila na moj charakter to malo by z niej zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa80
właściwie to powinnam powiedzieć jej, że za deskę dziękujemy ale nie jest nam potrzebna a na perfumy nas obecnie nie stać. Tylko wiecie jak to trudno tak na szybko, będąc zaskoczonym coś mądrego powiedzieć. Ech już powinnam była się przyzwyczaić, nie raz miałam z jej strony jakieś dziwne sytuacje. A odkąd nie pracuje to przy każdej okazji mówi mi jakie to ważne żebym już miała pracę, tak jakbym o tym nie wiedziała. Czasem mam wrażenie, że ma mi za złe, że tak długo te poszukiwania trwają, bo przecież jej syn musi mnie utrzymywać. Przykre ale niestety prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli , zarzuciłaby ci, coś takiego, że długo szukasz itp. itd.. to w takim razie , niech ci pomoże w szukaniu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe nie uwierzycie mi hehe
hehe synowa, ale trafiłaś :) mam takie zdanie jak kilkoro wyżej - podziękuj za deskę a odnośnie perfum powiedz, że w tym momencie nie stać was na prezenty. co za kobitka z tej twojej teściówki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×