Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoska-samoska

problem z facetem... zrozumieć faceta

Polecane posty

Gość zoska-samoska

jest nijak W sensie ze jak tu juz wiele dziewczyn pisalo trudno zrozumiec i wyczaic intencje faceta Gapi sie i zerka, pomocnyu jest i owszem, obserwuje, gapi sie (mierzy) nogi, tylek i cyc. jedno ale: powiedzial kiedys ze nie uznaje romansow w pracy. ale dzialam na niego chyba - ostatnio siedzielismy kolo siebie bo musielismy zrobic jakied obliczenia kwartalne. Siedzialam blikso, dotykalismy sie udami i ramionami. A potem - nagle sie ode mnie odsunal... i tylko cos jeszcze liczyl. Trcche zglupialam... o co chodzi? no i jak go przekonca ze moze warto tak troche zaryzykowac, moze cos fajnego wyjdzie? jest taki fajny, ale co sprawi ze zaryzykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
Popieram mego przedmowce. Dopasuj sie do jego sposobu myslenia i widzenia spraw.Niech odkryje ze ma w tobie bratnia dusze i brata -late.Peknie! pedzej czy pozniej.Tylko jie badz zbyt narzucajaca sie ,mila,radosna dla niego ale nie nachalna,To z udami to uwazam za przesade,alezalo przytrzymac troszeczka i odsunac sie .Sam by zaczal szukac :) kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska-samoska
no tak, to chyba trpche wtopilam... bo powiedzialam ze nie widze nic zlego w zwiazku w pracy... bo przeciez jestesmy dorosli i patrzac wstecz na nasze kontakty nie wplynelo to na nasza prace... no i dyzkutuje z nim duzo, cholera, czasmi czuje sie jak jego kolega jak dyzkutujemy na temat wyzszocsi aut beznyznowych nad dieslami czy hybrydami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo byle zony
tez nie rozumiem facetow.... mam podobny problem- gapi sie, zerka, oblewa rumiencem ale z kolei nie zacznie sam rozmowy, eh... a co do twojego to tez bym tak zrobila jak radza, przyznaj mu racje ze nie uznajesz zwiazkow w pracy, niech sie poczuje bezpiecznie przy tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska-samoska
hej no postaram sie go troche pozowodzic ze tez nie uznaje romansow w pracy..;-) ale jakos musze na niego zadzialac podniecajaco zeby zaczal chciec... co jeszce na niego moze zadzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×