czy powierzyły byscie dziecko powyzej roczku takiej opiekunce?

miła sympatyczna odpowiedzialna cierpliwa lubi dzieci ale nigdy wczesniej nie pilnowala ich na zarobek . miala stycznosc z dziecmi poniewaz zajmowała sie dziecmi w rodzinie i sama ma niepełnosprawną siostre..

polecam forum ciąza, poród , macierzynstwo , znajdziesz tam topik "niania w ukrytej kamerze" autor o takimsamym pseudonimie jak tytuł topiku tylko musisz popszukać w rannych i okołopołudniowych tematach Obejrz film, jesli wogóle zechcesz ten topik znalezc

dziękuje ;) może ktoś jeszcze sie wypowie?

Zależy czy twoje dziecko ma równo pod sufitem. Ja byłam opiekunką. Bawiłam dzieci w rodzinie oczywiście za darmo i dwa razy na zarobek. Oboje dzieci , te na zarobek, miały fisia, dlatego nie chodziły do przedszkoli. Jedno z dzieci w przedszkolu ciągle stało w kącie i dlatego matka w końcu je z tamtąd zabrała bo nie chciała żeby jej dziecko przestało całe przedszkole w kącie. Ale z tamtej dziewczynki był kutafon!!! Ja się musiałam z nią męczyć, aż miałam dość i rzuciłam tamtą robotę w cholerę!!! Rodzice podawali jej płyn: "nerwosol". Ale tylko jak dostała szału już kompletnego. A mi jej usłógiwać żeby nie dostała szału. Nie wolno z opiekunki robić słóżki swojego dziecka! To jest pracownica wychowująca dziecko a nie służąca dziecka!!!

papalala ja pytam bo własnie zaczynam szukac pracy jako opiekunka wiem ze moj brak doswiadczenia bedzie przeszkoda ale uwazam ze sie do tego nadaje.. licze sie z tym ze mało która mama chce kogos bez doswiadczenia - tylkoze przecuiez jesli im nie bede odpowiadala to moga mnie zwolnic

To życzę ci żebyś trafiła dobrze i na dobre dzieci. Ja mam dość dzieci raz na zawsze. A do braku doświadczenia nawqet się nie przyznawaj. Oglądałaś filmy to wiesz jak się obchodzić z dziećmi. Ja ze swojej strony dam ci radę: Nie wczuwaj się w matkę. Ty jesteś tylko wynajętym pracownikiem do zajmowania się czyimś dzieckiem, który może być zwolniony i z którym nikt się nie liczy. A tak naprawdę to dziecko będzie tobą rządzić, więc olej go z góry z boku i z podskoku.

Ja bym powierzyła tylko komuś sprawdzonemu- komuś kto się zajął dzieckiem sąsiadki, koleżanki... A najchętniej szukałabym wśród znajomych. Tak samo jak żłobek bym jakoś starała się sprawdzić (zakładając że chciałabym tam dziecko posłać).

papla masz jeszcze jakies rady :)? z gór dzięki :) co do wczuwania sie to i tak chyba nieuniknione bo jestem odpowiedzialna i chciałabym zeby dziecko sie czulo dobrze ze mna :) i zeby było gzreczne Boziu pliss :)

co do nie przyznawania sie to nie umiem kłamac;)

opiekunka z najlepszymi kwalifikacjami moze byc w rzeczywistosci sadystką,to nie ma nic do rzeczy,liczy sie to czy sie ma serce do dziecka.pogadaj z nią,zobacz cot o za osoba.Ja nigdy na zarobek dzieci nie pilnowałam,ale wiem ze byłabym swietna bo dzieciaki mnie uwielbiają,sama nie wiem czemu

ghghghg pytam bo ja zaczynam sie rozgladac za praca niani bo krucho z praca na tym terenie, pytam bo wydaje mi sie ze brak doswiadczenia rodzice zle odbieraja.. juz odezwała sie do mnie jedna pani ale nie napomknełam jej o siostrze bo nie lubie tak ;/ chyba to zle .. ma przedyskutowac z mezem ta sprawe mam nadzieje ze da mi odpowiedz jakakolwiek a tymbardziej pozytywna..

Dzieci cię uwielbiały bo nie miałaś ich na okrągło. Wszystko zależy od charakteru dziecka, jeśli to jest mały sadysta z ADHD to nawet jakbyś była świętą Teresą to w końcu i tak znienawidzisz dziecko z szajbą. Jeśli dziecko pluje na ciebie, wrzeszczy, przeszkadza i rozrzuca zabawki, kiedy ci każą posprzątać, i nikt z rodziców go nie strofuje!!!! A tobie każą być dla niego miłym gdy ci wali przed nosem drzwiami z szybą, która o mało nie wyleci. Uwierz mi, jak chcesz prtacować jako niańka to najpierw obejrz sobie supernianię i pomyśl czy warto podjąć pracę przy dzieciach i je znienawidzić. Bardzo mało jest dzieci grzecznych, miłych i kochanych. Ale do takich dzieci nie potrzebna jest opiekunka bo takimi dziećmi chętnie zajmą się teściowie. Tylko do dzieci debilnych najmuje się opiekunki. Dlatego wiedź co cię czeka z małymi cholerykami którym rodzice na wszystko pozwalają. Obce dzieci takie już od 2 lat są bardzo podłe dla kogoś kto musi przy nich zarobić na chleb. Ja wolę być sprzątaczką niż opiekunką do dziecka. A kobiety z wózkami na dworze, omijam szerokim łókiem - to jest efekt mojej pracy jako niańka. W swojej karierze opiekunki, na całą gromadę bachorów, tylko dwie dziewczynki były naprawdę kochane. Reszta to debile jakby żywcem wyjęte z programu o niezrównoważonych dzieciach.

kryska to mnie pocieszyłas :(

nie powyżej roczku tylko powyżej roku, te młode matki są obrzydliwe , wszystko zdrabniają...bleee

nie jestem matka