Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmmmmyyyy

Myslicie ze to dobry pomysl?

Polecane posty

Gość mmmmmyyyy

Chce zostawic nazeczonego, prace, dom-wynajmowany, rozczarowac rozdicow i przeprowadzic sie do innego faceta do innego miasta i zazac wszystko od zera. A wiecie dlaczego? Bo ktos kiedys powedzial ze w zyciu powinnismy sluchac swoich uczuc, serca a nie rozumu. Wiec slucham serca.Wedlug rady. Myslicie ze to dobry pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Dobry. Lepiej zrobić coś szalonego i się zawieźć, niż nie zrobić nic i do końca życia tego żałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędrek..........
nie pytaj...po prostu tak zrób...sam tak zrobiłem :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędrek..........
Nie pytaj..po prostu to zrób..,żyj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, ja tak zrobiłam, tylko że z poprzednim zerwałam zaraz po poznaniu miłości mojego życia, a przeprowadzkę zaproponował mi trzy miesiące później. Byłam bardzo szczęśliwa. A jak się skończyło... Cóż, jest mój topik, możesz poszukać. Ale i tak sądzę, że to żadne szaleństwo. Tylko, czy on byłby w stanie zrobić to samo dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męrzatka Bytom
ja ci życze zebys dzis w nocy zmarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkka okkejka
merzatka bytom - no wiesz co ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvd
menzatka z .. ales ty glupia krowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trójkąt kwadrat koło
popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jogiiiiii
co popierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --ewa----
rob kochana!!! ja tez zamierzam zrobic cos, czego nie powinnam wg kanonow socjalnych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
:o narzeczony i rodzice nic dla ciebie nie znacza? juz nie wspomne o innych bardziej przyziemnych rzeczach. A co jesli sie okaze ze facet jest beznadziejny? nie bedziesz miala do czego wracac i zostaniesz z niczym.Zycie to nie bajka,milosc nie trwa wiecznie, "motyle w brzuchu" trwaja tylko chwile a potem przychodzi codziennosc i problemy jak w kazdym zwiazku.Myslisz ze ten facet jest idealny? Za jakis czas on tez ci spowszednieje.Niech zgadne,koles poznany przez internet i zakochalas sie w "jego literkach" ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iu878
narzeczonego to se rzucaj, ale zostawianie pracy czy nauki dla faceta to MEGA MEGA MEGA glupota jaka moze zrobic kobieta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmyyyyyyyyy
Nie nie zgadlas.Nie w internecie. Poznalam go w realu. To byla tzw. milosc "od pierwszego wejzenia"i z wzajemnoscia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burex
Troche ryzykowne. Co ta milosc i pozadanie robi z ludzmi. Pozbawia ich mozgu. Rzucac prace, dom,wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Zerwac z narzeczonym zawsze mozna, skoro okazalo sie, ze to nie ten, ale zrywac kontakty z rodzicami to juz glupota. Czy to twoj pomysl, czy domaga sie tego od ciebie ten nowy? I niby dlaczego mialabys to zrobic? Jaki jest powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Co Coffee
Co nagle to po diable. Dla mnie głupota, nie przeznaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomogę Co Coffee
Uczuć trzeba słuchać, ale nie emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmyyyy
ale ja nie chce zrywac kontaktow z rodzicami!!!Po prostu jesli odejde od narzyczonego bardzo ich rozczaruje. Oni traktuja go juz jak "swojego". Jak kogos w rodzinie. Jak wlasnego syna czy cos w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nix
mysle ze pomysl jak pomysl. Nikt nie jest w stanie przewidziec jak to sie skaczy. Moze 3ka dzieci i szczesliwym domem a moze zgrzytaniem zebow, bolem i samotnoscia. Myslicie , ze dla50%szansy jest warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowana smuteczka
prawda sluchac uczuc ale nie emocji moj facet wlasnie zostawil wszytsko i wyjechal sobie do poznanej przez neta dziewczynki, z poczatku wiedziaalm ze klikaja dzwonia, ale potem cos sie urwalo, bylam dobrej mysli, bo jestesmy dorosli , a tu doweidzialam sie ze on sie z nia spotyka, z taka gowniara wiadome w jakich celach. jak go spotkam pewnie bedzie mowil ze to uczucie kocha ja itp, ale to emocje, zostawil mnie i gdzies sobie bzyka laske nastoletnie:( boli to, jak myslicie czy cos z tego wyjdzie, domyslam sie i wiem ze jak sie spotkali to juz sie bzykali na pierwszym spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkissss
jest wiele takich historii. Nie ma reguly. Czasami po odejsciu jest sie bardzo szczesliwym ale czesciej jednak po paru miesiacach sie rozpada "cudowna" znajomosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ty masz byc szczesliwa a nie uszczesliwiac rodziców, to Twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrozbywrozby
Tak, słuchaj uczuć, ale może przemyśl to jeszcze? MOże teraz działasz impulsywnie? (po prostu przestrzegam Cię, byś nie żałowała). Ważne jest Twoje szczęscie. Nie patrz na to, że rozczarujesz kogoś, bo rodzice i tak chcą Twojego dobra. Jeśli będziesz szczęsliwa, oni również :) PS. polecam stronę http://wrozbyonline.pl/5202 może tam też Ci doradzą co powinnaś zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukggg
moze idz do wrozki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób to, co dyktuje serce :) Ja zrezygnowałam ze ślubu jak z bajki, z domu, z faceta który zarabiał krocie, wbrew oczekiwaniom i marzeniom moich rodziców, a teraz jestem szczęśliwa :) Nie wiązało się to z żadnym innym facetem czy wyprowadzką, po prostu zrozumiałam, że to nie to, że go nie kocham, że robiłam to czego ludzie ode mnie oczekiwali, a nie to, co chciałam i czego pragnęłam... A teraz kocham kogoś mocniej niż kiedykolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz duzy dylemat... ale jak jestes pewna innego na 1000000% to po co oszukiwac siebie obecnego faceta i cala reszte... wiadomo bedzie to szokiem dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja się przekonałam
już 3 razy, że "wielka miłość" saute odbija się potem jeszcze dlugo czkawką. I dlatego przestałam już się kierować jedynie sercem. Życie pokazuje, że jeśli ma się miękkie serce, ale brak twardej dupy, to możliwe jest kierowanie się sercem, ale tylko pod warunkiem, że rozum temu nie zaprzeczy ani trochę. Sama miłość, nawet ta największa z naszej strony, to jak świadome wejście na skórkę od banana - ma tak samo opłakane skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×