Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezkityp

Powrót po rozstaniu do pewnej siebie kobiety...

Polecane posty

Gość ciezkityp

Witam wszystkich. Mam pewien problem, potrzebuję pomocy osób ( głównie chodzi o kobiety) oczytanych w literaturze na temat związków, doskonalenia ich, partnerstwa , miłości itd. Postaram się dość zwięźle opisać sytuację. Mamy związek :) Pół roku bardzo udane, drugie pół niestety już nie aż tak bardzo... w końcu rozstanie. Obie osoby się bardzo kochają, mimo tego brak możliwości dogadania się doprowadził do takiej sytuacji. Jedna osoba , (tutaj dodam, że to facet) chce bardzo wrócić i jest świadom swoich błędów, wytłumaczył partnerce swoje błędy, przeprosił i nadal bardzo się stara aby odnowić związek. Teraz przejdziemy do kobiety, jest ona bardzo pewna siebie, wie czego od życia chce, nie pozwoli sobie na pewne sytuacje, kocha go bardzo, ale świadoma tego, że chce się związać z kimś kogo naprawdę kocha i jej odpowiada wystawia go na małą próbę, jest mądrą kobietą i wie, że musi minąć pewien czas, że trzeba na spokojnie sobie wszystko przemyśleć i ochłonąć a uczucie jeśli prawdziwe i tak po czasie nie zniknie. Jest dla niego w tej chwili chłodna, nie chce prowokować żadnych sytuacji, raczej unika kontaktu wizualnego. Pokazuje mu jak bardzo odżyła po tym związku, wystawia go ciągle na próbę czy puszczą mu nerwy czy nie. Czy to jest typowy przykład książkowy? Dodam, że kobieta jest bardzo oczytana w tej tematyce i jest naprawdę osobą twardą i nie da sobie poukładać byle z kim życia. Dodam, że facetem jestem ja :( i ciężko mi bardzo jest to wszystko ugryźć, a uczucie jest prawdziwe, tylko ile ja jeszcze wytrzymam tych prób? I czasami sam nie wiem jak postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nia i utalcie ra
zem plan co dalej, zapytaj sie czego oczekuje i czy chce sprobowac, jak Ty sie starasz? jakie proby masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
po 1 muisz byc wierny (wolny) po 2 słuchac co ona mówi..uwaznie..to znak, ze ona dla ciebie wazna po 3 adorowac wiesz jak po 4 rozmawiac z nią... jesli niejasnosci sobie wytłumaczyliscie. Teraz jest wolny czas, spedzcie go razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
na pewną siebie kobiete zadziałają tylko emocje... przestań się do niej odzywać na jakiś czas. Jeśli sama się odezwie masz ją w garści, jeśli nie odpuść i zapomnij... p.s. nie jestem specem w tej materii także...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
jak znam kobiety to..nieodzywanie się jest najgorszym błędem. Niejasnosci trzeba wyjasniac na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
brak mozliwosci dogadania się... - tu jest błąd..bo ileż mozna byc z daleka i tylko wizualnie.. to nie związek...i się zniszczy jak tak dalej bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
tak samo jak narzucanie się - trzeba wypośrodkować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukaa
baba toba manipuluje, a ty skaczesz jak ona zagra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
Zawsze byłem jej wierny, ona dobrze o tym wie, nigdy nie ma co do mojej osoby takich podejrzeń , bo nie dopuszczam do siebie takich myśli, koniec kropka! Staram się z nią spotkać, chociaż ona tego unika, wiem, że jej na mnie bardzo zależy, nigdy mnie nie skreśliła do końca. Wiem, że wszystko co robi teraz, czyli pokazuje mi jak to ona odżyła, jak się wspaniale bawi itp. to chęć pokazania mi jaka jest twarda, chociaż tak naprawdę to bardzo krucha i uczuciowa osóbka :) Tylko tak jak mówię, naczytała się w życiu tych wszystkich książek i wiem, że postępuje w tej chwili zgodnie z nimi, i specjalnie np. pisze mi, że dzisiaj nie może ze mną pogadać, bo wychodzi na wieczór i wróci późno :) Ciągle staram się ją adorować i dorastać do tego związku, ciągle szukam błędów i staram się je naprawiać, jestem świadom tego co źle zrobiłem, ona o tym wie i przyznała mi racje, że o to jej właśnie chodziło i to jej nie pasowało. Stara się ukrywać emocje, chociaż czasami kiepsko jej to wychodzi :) dlatego nie chce się spotykać oczy w oczy bo wie, że może się rozkleić. Jak to wszystko ugryźć, wiem, że muszę być spokojny i opanowany, chociaż wiecie, że ciężko jest jeśli naprawdę bardzo mocno się kogoś kocha i nie dopuszcza się do głowy bycia z innym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
PS. dodam, że idziemy razem za 3 tygodnie na wesele, zgodziła się ze mna iść, a wiec myślę, że o coś jej chodzi :) I nie wiem co za bardzo robić, czy zacząć udawać, że ja sobie też świetnie radze, nie odzywać się itp. Czy może jednak postępować zgodnie z sercem i dawać tego przykład na każdym kroku. Babki no ruszcie głową :) ja tych książek nie czytałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobieta
a po ile Wy macie lat ? prowadzicie jakieś dziwne gry i Ty jeszcze twierdzisz ,ze to jest prawdziwe życie . Dziewczyna naczytała sie jakiś poradników ze sklepu " wszystko po 5 zł " i teraz na Tobie trenuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej on trenuje
manipulant :O przejrzła Cie a Tobie asów brak i lipnie się robi, co??!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
ja 25 ona 27, nie prowadzimy żadnych gier ze sobą. Ona wie czego od życia chce, ja też. Po prostu takie już typy z nas, co nie dadzą sobie wejść na głowę, czy dopuścić do takich sytuacji, że mąż wrzeszczy na żonę czy klnie przy dziecku, bądź na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
ja też nie czytałam to co mam doradzić? :D może jednak pokaż jej, że też dobrze się bawisz, odnosisz sukcesy, masz swoje życie ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
ja też nie czytałam to co mam doradzić? :D może jednak pokaż jej, że też dobrze się bawisz, odnosisz sukcesy, masz swoje życie ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
a ja mysle, że miałeś nieczyste konto..stąd je dystans.. ja masz czyste konto.. to znowu mieliscie niewyjasnione sprawy...i znów dystans..bo kochac to cię ciągle kochała. dobra rada: jak ona prosi o spotkanie i mówi gdzie, a ciebie tam nie ma, nie dziw się, że jest jak jest. Bo mieliscie w koncu porozmawiac o niewyjasnionych sprawach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
Wypraszam sobie nazywanie mnie manipulantem, tak samo jak jej. Jesteśmy osobami bardzo uczciwymi, nikt z nas nie chce nigdy nikogo skrzywdzić ani manipulować. Po prostu szukam porady, jak najlepiej zareagować... wiem, że powinienem robić to co myślę, ale człowiek czasami popełnia błędy nieświadomie, a ja nie chce tego zrobić, ponieważ za bardzo mi na niej zależy, chociaż i tak myślę, że wrócimy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
October, nie mam nieczystego konta, zawsze latałem za nią i nigdy jej nie wystawiłem. Czemu tutaj wszyscy tak jadem plują? Czy nikt nie wierzy już w normalną kobietę i faceta? Czy naprawdę nie ma już uczciwych ludzi? Co nie mają złych zamiarów i nie wystawiają innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobieta
skoro oboje wiecie czego chcecie od życia - to chyba nie chcecie tego samego - tylko musicie sie o tym przekonać . Powiedz mi - jaki jest sens zachowywać sie jak dzieciaki - skoro jesteście dorosłymi ludźmi ? Dlaczego nie potraficie usiaść , porozmawiać , wyjaśnić to co bylo niejasne ? po co takie gierki - udawanie - już mi na tobie nie zależy ? podejrzewam ,ze dziewczyna chce Cie " ukarać " - ale skoro niby wszystko sobie wyjaśniliście - to po co te szopki ? A co bedize następnym razem ? Jak będziecie mieli inne zdania , przekonania , jak ktoś będzie musial zrezygnować dla dobra zwiazku z czegoś na czym mu zależy ? Twoja dziewczyna nie jest pewna siebie - jest manipulantką - ale wcale nie najwyższej próby - manipuluje Toba na bardzo podstawowym poziomie , ale bardzo możliwe ,ze jeszcze sie " wyćwiczy ". A wtedy będziesz musiał "dorastać do zwiazku" za każdym razem - gdy będziesz chciał czegoś innego niż ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobieta
skoro jestcie tacy idealni - to w czym problem ? skoro lubisz takie traktowanie - Twoja sprawa chcecie sie zabawaić w podnoszenie poziomu endorfin takim sposobem - Wasza sprawa . Ale zapytałeś - to Ci odpowiadamy - a że Tobie sie odpowiedzi nie podobają - to już nie nasz sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nia i utalcie ra
pokazuj Jej ze Ci zalezy (bez przesadnych przegiec), ze jestes wierny i poprawiasz to co tam bylo do poprawienia i poczekaj do spotkania na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
porozmawiaj z nią. Wiem, że wiele problemów w związkach wynika z braku komunikacji, dialogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
teraz to mnie obraziłeś :O czlowiek ci radzi a ty co? radź sobie sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobieta
autor " sie wziął " i obraził :) pewnie myślał ,ze będziemy tu piać nad nim jaki jest wrażliwy - a wyszło , że daje soba manipulować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
Nie obraziłem się, nie potrzebuję niczyjego wychwalania, mam swoje wady i jestem ich świadom i jeszcze pewnie milion innych których nie jestem świadom. Mam pracę, nie siedzę cały czas na forum :) A wszystkie wasze rady przyjmuje bardzo spokojnie i dziękuję za wszystkie spostrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro Cię tak sprawdza
to ablo nadużyłeś jej zauania, spaprałeś papiery i stąd takie zachowanie. Może nie o wszytskim tutaj piszesz, widać coś przeskrobaleś. Inazcej nie sprawdzała by Cię tak. A skoro widzisz że cię sprawdza i na to przystajesz to znak, że przyczynileś się do straty zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
skoro ma racje:) rozmowa..rozmowa.. a jakie masz wady, wypisz:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sansanka
wg mnie adorowaniem szybciej zdobedziesz jej serce niz naglym milczeniem moze ona czeka na cos szalonego z Twojej strony? moze zamow dla niej do pracy kwiaty? to zawsze dziala na kobiety :) a jak inne baby z pracy zobacza jakiego ma chlopaka napewno glosno beda jej zazdroscily i ona sama wkoncu zmieknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, powiem Ci tak, ja tez jestem silna kobieta i oczytana, po 5 latach chlopak odszedl ode mnie bo chce byc wolny, nie widujemy sie 2 razy probowalam z nim porozmawiac, a teraz milcze, nie odezwe sie pierwsza nigdy, jesli on sie nie odezwie to to uczucie umrze, juz umiera a mija dopiero poltora miesiaca, dlatego ze jestem silna nie odezwe sie prawdopodobnie tak jak Twoja dziewczyna, to chlopak powinien sie postarac, napisz do niej smsa, opisz co do niej czujesz, jesli to nie zadziala, to pisz dalej, za ktoryms razem odpowie, mysle tak jak inni ze cos przeskrobales, wiec teraz czas zebys pokazal ze Ci zalezy, no i na weselu opikuj sie nia rozmawiaj, trzynaj za reke, ona sie pierwsza nie odezwie, wiem to z doswiadczenia, bo kazdego dnia od rozstania jest mi coraz latwiej i nie spogladam na tel, zrob tak jak mowie autorze, juz Ci ktos tak doradzil, nie licz ze ona sie odezwie bo mi sie wydaje ze kazdy uciekajacy dzien dziala na niekorzysc faceta, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkityp
Odzywałem się przez 3 miesiące non stop, próbowałem się ciągle spotkać, ona w większości mnie olewała i robiła mi wszystko na złość. Doprowadziłem się do stanu roślina. Wczoraj to uciąłem w końcu ze względu na to , że jeszcze chwila a wylądowałbym w szpitalu. Wiem, że mnóstwo kobiet na tym forum jest zranionych i przez to przyjmują moje słowa tak nie inaczej i od razu dopatrują się czego ja to nie zrobiłem. Za nim nie uwierzysz w dobro innych ludzi, swojego też nie zobaczysz. Wiem, cholernie ciężko jest to zrobić... ale facet tak jak i kobieta są takie typy i inne. Zdrówka wszystkim i dużo uśmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×