Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość for all I care

Jestem mega rozchwiana emocjonalnie i juz sobie nie radze...

Polecane posty

Gość for all I care

mam 24 lata. Tak naprawde teraz, z biegiem czasu, nie moge powiedziec ze bylam w "powaznym" zwiazku. Niby jeden trwal 2 lata, drugi 1,5 ale to byla jakas dziecinada, tak jak teraz o tym mysle... Od jakis 3 lat sypie sie w moim zyciu uczuciowym :( z kim bym sie nie spotykala po czasie wycicha i umiera smiercia naturalna. W tamym roku 8 miesiecy "bylam" z kolesiem. Po tym czasie po prostu stracil zainteresowanie, przestalismy sie widywac, ale kontakt sporadyczny byl. Pozniej sie wyprowadzilam a po pol roku nagle ze zdwojona sila uderzyl. Ahh jaki on byl kochany, no na rane przyloz. W przeciagu miesiaca ja bylam u niego 4 dni, pozniej on u mnie 5, no bajka. Aby znowu z dnia na dzien mnie olac. Ogolnie ten czlowiek jest juz dla mnie stracony i mimo ze mam jakis pociag do niego to nie dam sie kolejny raz :( obecnie mam 3 kolegow (z kazdym wczesniej cos tam mnie laczylo), kazdy z roznego miejsca w zaleznosci gdzie jestem. I na kazdym w danym momencie mam wrazenie ze mi zalezy, ale pozniej gdy mam okazje spotkac sie np. z tym drugim to juz zapominam o pierwszym i cala uwage posiwecam jemu mimo ze tak naprawde jest mi obojetny, gdyby znow pojawil sie ktos inny :o i tak sie zastanawiam... co jest kurwa ze mna nie tak ???? bo cos jest ... to nie jest normalne :o juz mam dosc sluchania i tlumaczenia sobie ze "pewnie jeszcze nie trafilam na tego jedynego" bo coraz bardziej mi sie wydaje ze to nie o to chodzi :( i tak sie zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dorosłaś jeszcze
najzwyczajniej najpierw poukładaj swoje życie a potem próbuj z kimś się wiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zastanów się po skierowaniu od psychiatry do psychologa. Bedzie lepiej i skuteczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość for all I care
poukladaj swoje zycie ? tzn co masz na mysli ? cala reszte poza ta sfera mam unormowana. Jestem ogolnie szczesliwa i nie moge narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie tak mocno
ja mialam podobnie przez trzy lata ciagnelam dwa zwiazki, dosc powazne, myslalam w wumie ze jestem nienormalna, w koncu jak sie jeden pan oswaidczyl przerazilam sie i ucieklam do drugiego, ktory fakt faktem tez mi sie osiwadczyl i teraz jestesmy juz 5 rok razem i jest dobrze, na twoim miejscu poczekalabym na rozwoj wydarzen, dopoki nic nikomu nie obiecujesz nie masz obowiazku byc az ta lojalna, ja tak przynajmniej uwazam, na kawe i spacer mozna sie z kazdym umowic, a z czasem sama stwierdzisz ktory facet blizszy Twojemu sercu, gwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×