Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta i tyle____________

Wejdźcie i wyraźcie swoją opinię.........

Polecane posty

Gość Kobieta i tyle____________

Mam znajomego. Bardzo się lubimy, można by rzec, przyjaźnimy. Kiedyś odwoził do domu mnie i podrzucał na przystanek naszą koleżankę, wywiązała się bardzo zabawna rozmowa. Kiedyś w żartach sugerował, ze mogłabym być cheerleaderką, choć mamy sporo lat, to takie żarty, sprawa bardziej zakręcona... Temat wrócił, on twierdził, ze miał mi podesłać stroje, ale znalazł w necie same nieprzyzwoite...., koleżanka zaczęła coś żartować, a ja w końcu stwierdziłam, że nie nadaję się, bo jestem brzydka.... Koleżanka zaczęła żartować, że to nic, bo liczy się figura,. takie tam żarty.... On po chwili wydusił tylko :niepotrzebna samokrytyka..... On co jakiś czas komplementuje mój wygląd, bardzo lubi klasyczną elegancję, białą bluzeczkę, czy czarną sukienkę. Wiem, ze lubi spędzać ze mną czas, zawsze jak tylko może to mnie odwozi itd. itd, zastanawiam się, czy mogę się mu podobać, czy to tylko czysta koleżeńska sympatia. Jak myślicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle____________
nie mam zamiaru koloryzować, opisałam autentyczną sytuację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle____________
Gdyby facet mi się nie podobał, to chyba nie miałabym wątpliwości.... On mi się jednak podoba. Ja jestem niezbyt śmiałą osobą. Jesteśmy blisko psychicznie, potrafimy rozmawiać prawie o wszystkim, dobrze się ze sobą czujemy.... Niemniej nie wiem. On nigdy nie wykonał żadnego takiego niepodważalnego kroku, który upewniłby mnie. Boję się, że nadinterpretowuję sprawę, że on ma taki sposób bycia, że to nic nie znaczy, że jestem nieobiektywna, bo on nie jest mi obojętny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle____________
Dlaczego na trójkąt?? Skąd taki pomysł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle____________
Nie ma jak odpowiadać nie na temat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz po jajka na pisnke jak sie
nudzisz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty też mu wysyłaj delikatne, niejednoznaczne sygnały. np ubierz sie w stroj pokojowki, elegancka biel i czern, koniecznie z fartuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może on Cię komplementuje, żeby wzbudzić zazdrość w Twojej koleżance, bo tak naprawdę ona mu się podoba? No ew. wyżej wspomniany trójkąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezabawnie to opisałaś zacznij mu podsyłać linki ze strojami dla facetów(niegrzecznymi oczywiście) niech on tez zacznie szukać dziury w całym i domyślać się co miałąś na myśli wysyłając takie strony. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ogrowa
nie wiem czy jest skryty czy nie, ale z tego co pisałaś odnośnie tych strojów nieprzyzwoitych, skryty nie ejst, zatem jesli by chciał to by Cię zaprosił gdzieś, żeby zacieśnić więzy między Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle________________
Słuchajcie, on mnie zaprasza, może nie na randki, niemniej zaproszenia na randkę w naszej sytuacji byłoby conajmniej bezczelne... Czy jest skryty?? Z pewnością na codzień do wszystkich nie zachowuje się bardzo otwarcie, poczucie humoru owszem ma, no ale bez przesady. Ostatnio ku mojemu zaskoczeniu powiedział mi bez ogródek, że on się stara być zabawny, drażni się ze mną i flirtuje, a ja... (ja akurat skwitowałam pewną sprawę dość cierpko) Zastanawiam się, czy mogę sie facetowi podobać, czy sobie jaja robi i tyle. Prowadzimy też naprawdę poważne rozmowy, widujemy się na codzień... Z drugiej strony jak długo można sobie jaja robić, czy poświęcać czas bezsensownie. ZNamy się kilka lat, a taki stan pogłębiającej się przyjaźni trwa ponad rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Słuchajcie, on mnie zaprasza, może nie na randki, niemniej zaproszenia na randkę w naszej sytuacji byłoby conajmniej bezczelne.. ja pier....o co ci własciwie chodzi,.hak ma okazać ze mu się podobasz skoro zachowujesz się jak pryszczata nastolatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj sami, nie rozumiesz, on najpierw musi namowic kolezanke na trojkat a wtedy dopiero uderzy konkretnie i bez skrytosci do autorki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta i tyle________________
no pryszczatą nastolatką nie jestem. Ot zwyczajnie, oboje jesteśmy związani. Myślę, że otwarte zaproszenie na randkę mężatki samemu mając żonę byłoby bezczelne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×