Sex z żonaym facetem

kto w takiej sytuacji bardziej jest "winny" on (żonaty), ona (niezależna, bez zobowiązań)? ona wie że on jest żonaty, więc to świadoma decyzja..

Miałam tak samo... Tyle, że nie wiedziałam o żonce :O Ale w tym przypadku. Wina obojga.

uhm.. a jak sie dowiedzialas ze ma zone to..?

też masz problemy... Ruchaj go, a nie filozuj

haha filozofuję, bo to będzie nie pierwszy raz z nim..;-/ i w sumie to chyba powinnam odpuścic..

oboje!!!!!!!!!!!

moim zdaniem bardziej winny on

moim zdaniem bardziej winny on,zawsze na pierwszym miejscu powinien mieć ją i myśleć o niej

Zależy czy się wiedziało o tym od razu.Też jestem z żonatym facetem-wiedziałam o razu-mnie taki układ pasuje-nie szukam szczęśliwego stadła tylko seksu i rozmowy.

nie wiem jak jest w Polsce z tym bo u nas prawo stoi na głowie.Logicznie wg mnie to winna powinna być osoba która jest związana w małżeństwie Ona jest wolna wiec może robić co chce a osoba związana w małżeństwie popełnia cudzołóstwo W naszej Polsce to zawsze kobieta bo facet jest tak głupi że nie może zrozumieć tego że jak jest w związku to niewolno mu ranić żony Kobieta -lafirynda uwodzi biednego bo jak opinia publiczna głosi ... jej się cipa grzeje.

nie ma winnych są tylko dzieci

winny jest on, kochanka i zona.. -on, bo zdradza -kochanka bo wyciaga łapska po żonatego -zona bo powinna zadbac o to, by nasienie zostało w domu a nie po świecie sie plątało.....:) cze rowerka ;)

W naszym katolickim kraju omamiają nas "żyli długi o szczęśliwie" i tym podobne bajeczki.małżeństwo to kontrakt-jeśli nie zastrzegę sobie że nie zdradzam i nie chcę być zdradzana to tego egzekwuję-u nas jest tego typu-miłość wybaczy a i żonka z czasem też,bądź mąż piszę trochę nieskladnie,mam nadzieję że trochę zrozumiale

Znowu ta Tajemnicza kurwa. Obyś w końcu złapala jakiegoś syfa i zdychała w męczarniach szmato.

W naszym katolickim kraju omamiają nas "żyli długi o szczęśliwie" i tym podobne bajeczki.małżeństwo to kontrakt-jeśli nie zastrzegę sobie że nie zdradzam i nie chcę być zdradzana to tego egzekwuję-u nas jest tego typu-miłość wybaczy a i żonka z czasem też,bądź mąż piszę trochę nieskladnie,mam nadzieję że trochę zrozumiale

bo ja nie czuję się winna..przecież to on ma żonę do cholery..dlaczego on to robi?? bo ja dla przyjemności..;-) ja z moich bliskich nikogo nie ranię nie zdradzam..

dlaczego to robi? bo zona mu nie daje tak czesto i tak dobrze jak ty i do tego ona ma celulit i wielki tyłek...mam napisac dlaczego jeszcze?

moi zdaniem to też wina żony.. nie umie go przy sobie zatrzymać, intrygować, podniecać itd.. a wiem, że nie są ze sobą super długo bo kilka lat.. życie jest krótkie i ja na pewno nie bede rezygnować z własnych przyjemnosci:D

no i nuda czy przyzwyczajenie robią swoje.....swiat jest pełen znudzonych facetów

hej,,,,,douwe egberts !

no i kobiet

Moze i jego bardziej ale tobie zycze by Do twojego przyszłego faceta tez przyszła taka kobieta z takim nastawieniem jak twoje... Wina żony-szukaj winnych szukaj..mysl glowa nie dupa...

Niewinna jest tylko żona...no chyba ,że wie o wszystkim i pozwala Ci jeszcze żyć...