Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam taki mały dylemaaat

Czy pomoglibysci bylej / bylemu kiedy prosi was o pomoc????

Polecane posty

Gość mam taki mały dylemaaat

Roztsali sie i dzowni byla do faceta " eks"ze potrzebuje jego pomocy.Cos sie stalo i chce zeby zawiozl ja do szpitala.Miala maly wypadek.A nie ma nikog kto mogly jej pomoc.Co byscie zrobili w tej sytuacji.Dodam ze swiezo po rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia i janek
oczywiscie ze pomoglbym przeciez laczylo was wiele wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DawtonaX
Bez chwili zastanowienia owinien pomóc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koromosa
Pomagam byłemu. Finansowo również. Szkoda mi go, bo beze mnie średnio sobie radzi. :( Nie kocham go, nie chcę z nim być, ale spędziłam z nim sporo bardzo miłych chwil, lubię go i zawsze będzie mi bliski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki mały dylemaaat
Moj byly mi nie pomogl.Wogole go to nie zainteresowalo ze co sie dzieje ze mna.Oznajmil nie mam czasu radz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
a czemu akurat musialaś bylego prosic o pomoc? Przecież są taksowki.Chyba że to był pretekst z Twojej strony żeby z nim nawiązać kontakt,i własnie może on tak to odebrał a nie chce z Toba mieć nic wspolnego już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki mały dylemaaat
Z bylym ma kontakt.Dzis nawt popoludniu dzwonil.Wczoraj byl u mnie na chwile.A potem tak sie zachowaljak swinia.Powiedzial ze zawsze moge na nim polegac.Ze pomoze mi jak cos bede potrzebowac.Wlasnie widac ile jego slowa znacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki mały dylemaaat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce sie logować sorry
nigdy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJ JEST...
Po tym co zrobił mi mój były nie pomogłabym mu nigdy w życiu !! Nie jestem wredną mendą , ludzie mnie lubią i na codzien jestem dobrą osobą ale jemu odmówiłabym z wielką rozkoszą...płakałam przez niego rok ! o rok za długo...moze kiedyś spotka go kara za moje sierpienie ktoro wtedy go nie obeszło w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaJednaSobieDziwna
zależy co by to było, ale chyba w większości spraw tak. Nienawidzę siebie za to do czego się doprowadziłam przez niego. Ale i tak bym mu pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitne_niebo
Zastosowałabym następujący algorytm: 1. Czy ten były poważnie mnie skrzywdził/oszukał i jest na mojej czarnej liście? Jeśli tak - odłóż słuchawke Jeśli nie - przejdz do 2 2. Czy wypadek jest poważny,zagrażający jego życiu/zdrowiu? Tak - pojedź i pomóż Nie - przejdz do 3 3. Czy akcja dzieje się na kompletnym zadupiu - Biegun/Syberia/Przedmieścia Szczecina? Tak - pojedź i pomóż Nie - popros go żeby wezwał sobie taksówkę/sama mu wezwij jeśli jest uparty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki mały dylemaaat
A w sytacuji takiej kiedy kobieta ta ma dziecko z poprzedniego zwiazku.I dzowni o pomoc do bylego.Bo np.nie ma jak pojechac do szpitala bo np.nie ma nikogo kto moglby sie zajac dzieckiem.Co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaaa uparta
ciekawy temat.podnosze.Ja swojemu bylemu pomoglabym w potrzebie a czy on mi tego niewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meczy mnie pewien sen
a ze sny w roli glownej z moim ex sie spelniaja, to mam dylemat. Snil mi sie , jak lezal na szpitalnym lozku w bialej poscieli, bardzo smutny i schorowany. Poszlam go odwiedzic i sie do mnie usmiechnal, jak mnie zobaczyl i wyciagal do mnie reke. Zastanawiam mnie ten sen, bo ten czlowiek w bardzo brzydki sposob mnie potraktowal, odwrocil sie calkiem ode mnie, nie pomogl gdy ja potrzebowalam pomocy (zagrozona ciaza, choroba i strata dziecka), nie chcial i nie chce mnie znac, zero kontaktu. Do tej pory w snach jego postawa byla wobec mnie negatywna. Czyzby teraz potrzebowal on pomocy? hmmm...sama nie wiem czy bym pomogla po tym wszystkim, ale znajac moje miekkie serce , to pewnie tak ... Jeszcze poprzedni ex chcial mi pomagac i uczestniczyc w pewnych sytuacjach, w ktorych lekko mi nie bylo. Niestety on niewiele mogl zrobic, bo pomoc lezala w gestii tego wczesniej wspomnianego i ja nie chcialam tez tej pomocy przyjmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błękitne niebo - dokładnie :) Ale jeszcze dodałabym do tego kwestię czy obecnie jest się w związku, tak żeby nie ranić uczuć partnera. I to, czy eks też kogoś ma, bo jeśli tak to powinien się do tej osoby zwrócić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×