Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Bonitka u nas ta kiełbaska też jest tylko na Wigilię a ja bym mogła jeść tylko kapustę z grochem no i te kiełbaskę oczywiście a nas będzie mało na Wigilę i święta bo będzie brat z mała bo w tym roku mała ma być u nas córcia tato mama i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Beti👄 Bonitko👄 Beti, zdziwiłam się wigilijną kiełbaską, u nas wigilia jest całkowicie postna :-p. Bonitko, kurczak wyborny :-D. Muszę polecić znajomym :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Roberta...dziś jest lepiej już nawet sobie podjadam no ale jeszcze nie bardzo :( Marijko... fajnie , że do nas wpadłaś🖐️👄 Tokino.. czekamy🖐️👄 Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczolka🖐️ciesze sie ze jest Ci juz troszke lepiej. Bechemootek🖐️ wiem ze nie przepadasz za kurczakiem. Ale sosik powinien Ci smakowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku u nas w wigilię ja sie taka kiełbaskę ona smakuje podobnie jak parówkowa tę kiełbaskę można jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze sie odmeldowac na godzinke. Bede molestowac telefonicznie brata a pozniej siostre:P Niech opowiada o dzidziusiu:) Nie wiem jakie ma wloski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bechemotku pytałam teraz mamy dklaczego jemy kiełbaskę kiedyś ludzie jedli jak przychodzili z pasterki a niektórzy w czasie kolecji z tego co mówiłam mam to jedza tylko tak naślasku ja pamiętam jak chodziłam na pasterke jak byłam młodsza z tate i braćmi to tato grzał bigosik i wcinaliśmy a że tato był pierwszy w domciu ta ja myśmy pzychodzili to był ciepły a myśmy boli zawsze p.ozniej dlategoo że braci byli ministrantami a ja Maryianką chodziłam ze sztandarem zawsze i na biało ubrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze - byłoby mi umknęło wczorajsze wejście Marijki. O mało co zapomniałabym jej napisać :O Marijko ❤️ ❤️ ❤️ a ja Ci dziękuję raz jeszcze bo dostałam od Ciebie śliczną Mikołajkową kartkę z życzeniami i zaraz Ci dziękowałam na cafe ale nie miałaś pewnie czasu poczytać :O Rozumiem Cię bardzo - wyobrażam sobie jaka jesteś zajęta, jak Ci ciężko jest teraz. Z drugiej strony imponujesz mi i tak bardzo bym chciała żeby Ci się powiodło, zebyś wytrwała w tym co robisz Marijko ❤️ ❤️ ❤️ No i strasznie mi przykro, że nie moge Ci pomóc w matmie. Kiedyś byłam dobra w te klocki ale to było 35 lat temu :O:O:O i teraz cieniara jestem. Nie wiem co Ci radzić ale przyszło mi do głowy żebyś zajrzała w wyszukiwarke "korepetycje" - jest tego cała masa - z podziałem na regiony i miasta. Korki są na różnych poziomach zaawansowania - może uda Ci sie coś wybrać. Wiem, że to nieźle funkcjonuje bo mój syn tak dorabiał jako korepetytor i był zarejestrowany w którymś portalu korkowym. POZDRAWIAM Cię serdecznie i trzymam mocno kciuki z prośbą: NIE PODDAWAJ się MARIJKO! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Bonitko, Bechemotku, Pszczółko, Roberto, Beti, Bondi ❤️ ❤️ ❤️ :D i wszystkie Dziewczynki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz Beti! Czyli to śląski zwyczaj i pewnie niemiecki. Bonitka pisała, ze w Niemczech też taki zwyczaj jest. I pewnie w Bawarii, tam gdzie większość katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku chyba tak ja już w oknach po zawieszałam lampki i już mi się świeca Terterku ❤️ to uszka zrobiona u nas uszka muszą być robione w Wigilię pamiętam jak jeszcze byli bracia w domu to chodzili i podbierali mamie a mam ich goniła z kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, gdy byłam mała to pierogi i uszka lepili w wigilię. Od kilku lat upraszczamy sobie i robimy wcześniej, zamrażamy i w wigilię dużo mniej roboty :-). U nas uszek robi się kilka setek, musimy wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti ja tak kiedyś robiłam i byłam później tak zmęczona, że nie miałam siły nawet się cieszyć, i nie smakowało mi z tego zmęczenia. A teraz luzik i smakuje jak trzeba :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wszelkie ozdoby, lampki, choinka po adwencie, czyli rano w wigilię - tak jest u mnie. I jakoś nie pamiętam z dzieciństwa zwyczajów adwentowych :-(, więc nie kultywuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - jak byłam mała to też snułam sie koło zapracowanej Mamy i podbierałam jej co sie dało :D:D i ciągle głodna chodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku u mnie też rano w wigilie mocowane było "drzewko" (tak sie mówiło) i wieczorem przy kolacji dzieci stroiły choinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zapomne tego zapachu! Nigdy! to są zapachy dzieciństwa - warto teraz to robić dla dzieci, dla wnuków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale oczywiście wszystkie przygotowania do świąt są adwentowe, więc kiszę biały barszcz, mama kisi czerwony. Przygotowujemy farsz do uszek i co za tym idzie wywar grzybowy, pierniczki, nugat. Więc dom pachnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie też adwentowe obrzędy sa mi raczej obce, nie rozumiem ich i nawet nie próbuje - widać wtedy kiedy "przerabialiśmy" to na religii to ja byłam chora i nieobecna bo nijak sie w tym nie wyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Terterku! Te zapachy to całe sedno!!!! Już teraz tyle nie da się zjeść jak kiedyś ale zapachami można się nasycić i co najważniejsze.....przenosić się w szczęsliwe chwile, przynajmniej dla mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki choinkę kiedyś też ubieraliśmy w wigilię rano mam gotowała a ja z braćmi ubierałm choinkę a jak się córcia urodziła to zaczełam wcześniej ubierać przed wigilią i już tak zostało ale choinki jeszce nie ubrałam mam zamiar za tydzień w niedzielę chociaż nie wiem czy będe ubierać czy tlko jakiś stroik zrobię a choinka tylko u mamy będzie w pokoju zobaczę jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×