Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niezbyt.dobra?

moj facet nie wraca na noc i ...

Polecane posty

mam problem moj facet z ktorym mieszkam od roku nie wraca na noc do domu coraz to czesciej mam dziecko lecz to nie jest jego dziecko. na poczatku bylo dobrze super cud i miod ... a teraz zaznacze ze pracuje on na czarno o nietypowych porach jakis czas temu tlumaczyl sie ze musial pracowac itd. ale nie mial kiedy mi dac znac ostatnio byla taka sytuacja ze nakrylam go jak pisze ze swoja byla dziewczyna na nk a tak sie zarzekal ze nie chce jej znac bo bardzo go zranila ona ma dziecko mieszka w niemczech z mezem ale raz juz wrocila zeby byc z moim facetem a teraz znow ... zapytalam go co znow z nia piszesz a on w zywe oczy ze nie pisze to mu powiedzialam popatrz mi w oczy i powiedz ze nie odp.na zadna jej wiadomosc spuscil glowe i zamilkl jak zawsze ...tej nocy wrocil ze mna po imprezieu kumpla a o 1 sie z myl z kumplem i wrocil o 8rano nic nie powiedzial ja juz nawet nie pytalam bo juz brak mi sil w ten dzien pojechal niby do pracy na 18 i nie wraca juz 3 dzien rozmawialam z nim przez tel.ze chce z nim powaznie pogadac ale po tej rozmowie tel.dalej milczy... mialam tez problem z jedna dziewczyna ktora przesiaduje kolo miejsca jego pracy zdarzalo sie za pili razem u kumpla i dostajeciaglejakies wiadomosci krzywe a jestem pewna ze to ona poznalam ja i to sa jej teksty raz jak wparowalam tam gdzie pili ona chciala otworzyc dzwi ale sie speszyla i zawolala mojego i on otworzyl poklocilam sie z nim i do domu wrocilam sama...pomozcie co robic??? prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko...........
czy Ty jesteś normalna?? Zostawić idiote! Robi Cię w chuja i to nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie czasem mysle ze jestem nie normalna ja to wszystko widze co sie dzieje i nie potrafie sobie dac rady :( zawsze jest tak ze nawet jak nie wraca to jak juz wroci to odkreca kota ogonem i chce zebym to ja byla winna:/ i dopowie ze on nie ma 16 lat zeby sie tlumaczyc gdzie byl i co robi jak na policji a on ma 30 w tym roku :( poprostu niewiem co robic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×