Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana999

MÓJ MĄŻ MNIE POBIŁ - POMÓZCIE

Polecane posty

Gość załamana999

Sama nie wiem czy można to nazwać pobiciem w koncu to pare sinaków i zadrapań ale najbardziej boli serducho... Ja też go uderzyłam kilkakrotnie ale napewno nie tak mocno i po tym jak usłyszałam obelgi... A on tylko - odał mi lekkie liście a potem szarpał mną dusił uderzył jeszcze kilka razy (ale ani razu pięścią ) i tak mocno złapał za twarz że mam śińce... Oczywiście broniłam się no bo co a to tylko pogorszyło sprawe... Wyrzuciłam go z domu (moich rodziców) dzisiaj zabrał dziecko(5miesięcy) na cały dzień i oczywiście przepraszał , żałował obiecywał ... Co z tego... Kocham go ale czy można tak po prostu zapomnieć ? Mówi sie że jak raz podniesie rękę... Nie wiem już co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam bita
To porzekadło się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi niezmiernie.....
ale będzie to robił nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana999
ale co ja mam teraz robic ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonja20
no tak rzucić czy nie rzucić o to jest pytanie ;/ dziewczyno macie dziecko zrób to chociaż dla niego żeby już nigdy nie musiał tego słuchać czy na to patrzeć bo jak bedzie strszy/a to podczas takiej akcji wbije nóż temu "kochanemu" tatusiowi w plecy i stracisz obu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Radzę wizyte u psychologa. Na pewno coś mądrego poradzi. I koniecznie powiedz, że masz problemy z radzeniem sobie z emocjami. Normalnie w kłótniach małżeństwo nie podnosi na siebie ręki. Nieważne kto zaczął kto kogo i jak uderzył. Jesteś tak samo winna jak mąż. I czas najwyższy zrobić z sobą porządek. Jak nie dla siebie, to dla dziecka, które jak ktoś słusznie zauważył ma przed oczami patologię, która może wpłynąć negatywnie na jego rozwój i postrzeganie świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz pomóżcie ale poczytaj sama siebie jak ty go już tłumaczysz kobieto pobił mnie ale nie mocno nie z pięści mam tylko kilka siniaków skończ bzdury pisać dostałaś od swojego faceta i to jest nie w porządku świnia z niego tak czy siak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana999
Wiem że to jest moja wina tak samo jak jego ale to ja w tym związku zawsze jestem najgorsza i - choć on obiecał że ograniczy alkohol i zacznie sie leczyć to robie to ja mam nerwice i jak sie wkurze to bez prochów ani rusz bo mnie telepie za to on uważa że wszystko jest ok i miłośc wszystko załatwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Obydwoje macie problemy z agresja i emocjami.Piszesz ze Ty uderzylas meza po tym jak Cie zbluzgal wiec obydwoje jestescie winni zaistnialej sytuacji.Nie mowie tego po to zeby bronic faceta bo bicie to najgorsze co moze facet zafundowac kobiecie,jednak ja w przeciwienstwie do niektorych zauwazylam ten fragment w ktorym piszesz ze Ty nie bylas lepsza.Jedynie on jest od Ciebie silniejszy jako facet.Ale pewnie gdyby sily byly wyrownane to juz sobie wyobrazam co by sie dzialo.Ktos wyzej dobrze radzi,wizyta u psychologa jest konieczna bo nie umiecie sie ze soba komunikowac.Normalni ludzie nawet jak sie kloca to nie wyzywaja sie od najgorszych nie bija.Nie umiecie panowac nad emocjami obydwoje i nie wydaje mi sie zeby bez pomocy specjalisty wasz zwiazek bedzie normalny.To co opisujesz to jakas patologia a najgorsze ze macie dziecko ktore to widzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty ze swoją nerwicą do lekarza mąż niech cię wspiera w leczeniu ale to nie powód żeby cię okładał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym pomóc
walnąć w pysk Twojego męża? podajesz faceta na Niebieską Kartę i jeżeli Cię kocha to idzie na terapię, tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obdukcja
w razie gdyby i on ja zrobil po Twoich siniakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto. Po co żyć w niepewności ? Czekać aż zaatakuje ponownie? Czujesz się z takim facetem bezpieczna? ... Daj spokój nie pisz głupot i go nie usprawiedliwiaj! Facet powinien cię na rękach nosić, a nie tłuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ej a co miała dawać sie tłuc!?
Ja też bym świni strzeliła w pysk jak by na to zasłużył. A to czy go rzucisz czy nie to sama sobie powiedz ja w każdym razie nie pozwoliłabym sobie na takie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obukcja
jesli ma sie dzieci nie pracuje i jest sie uzalezniona od niego to pozwala sie na niejedno.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×