Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta 27 letnia-nia

Wybrałam zawód gdzie nie ma odwrotu.. Czuję ze to nie to.. co mam robic?

Polecane posty

Gość Kobieta 27 letnia-nia

Wybrałam zawód nauczyciela. Jestem po filologii angielskiej. Pochodzę z miasta 100 tys ludnosci. Jedyna praca jaka mozna tutaj znalezc ( i to ciezko) to praca nauczyciela. {Pracuje w tym zawodzie od roku. Wczesniej pracowałam na umowe zlecenie jako lektor. Pracuje w szkole na 2/3 etatu ( szkoła podsstawowa) i mam dosyć :( Coraz bardziej mam wrazenie ze to nie dla mnie. Trace głos, dzieciaki coraz gorsze.. Rodzice nic sobie z tego nie robia ze dzieci nie wykonuja polecen nauczyciela, ze nie maja ksiazek, cwiczen.. Wystarczy ze takich osobw klasie jest 3, na 30 i juz jest problem.. Ciezko mi sie pracuje, czuje sie wypalona. Wiem ze innej pracy nie znajde w moim regionie. Nie wiem co mam robic:(( Prosze tylko o madre , kulturalne wypowiedzi, rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 27 letnia-nia
Coz tego ze mam wakacje wolne.. Jak roboty tyle ze przychodze do domu i musze siedziec nad papierkami, sprawozdaniami, konspektami, sprawdzianami, przygotowywac dzieci do apelow itp. To na prawde zajmuje duzo czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmien prace i nie pierdol ze
jestes z ta uwiazana..zajmij sie tlumaczeniami, dojezjdzaj do miasta do innej pracy , znajdz swoj pomysl na zycie, przekwalifikuj sie..mloda jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 27 letnia-nia
Mloda jestem? Mysle ze nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, a po filologii angielskiej nie ma innej pracy niz w szkole? na pewno sa, wiele firm potrzebuje tylko poczytaj w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska90
Oczywiście, że jesteś jeszcze młoda. Lepiej zrób coś zanim będzie za późno. Nawet możesz jeszcze pójść na inny kierunek studiów. Znam kobietę, która zaczęła studia mając 33 lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zn ów cię widziałam
wiele osób się nie odnajduje..ale na wszelkie zmiany trzeba miec wsparcie w rodzinie. ja się dziwię, że za moich czasów nie płacono stypediów w nauce w sp, lo...ja miałam zawsze z każdego przedmiotu 5555 i 5 na koniec. powinni to wprowadzic. pasek czerwony mogą sobie w d...wsadzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katamordgana
Jestem w takiej samej sytuacji.. Nie odnajduje sie w zawodzie przedszkolanki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskks
No nie wiem. Bo ja w wieku 3o kilku lat właśnie zmieniłam zawód na uczenie angielskiego. I jestem bardzo zadowolona. Zarabiam bywa że i 6 tys miesięcznie. Nie w szkole państwowej. Firmy, szkoły językowej, lekcje prywatne. Mam więcej zleceń, niż mogę ich przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielkkka
A to jestem ciekawa jak soe przygotowujesz do tego- z tego wynika ze masz duzo godzin, wiec pewnie nie masz nawet czasu zeby sie porzadnie przygotowac i odwalasz chale.. Znam to z doswiadczenia, takie cos nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskks
Moja pani, ludzie się do mnie dobijają, to chyba mówi za wszystko. Nikt im nie każe, sami przychodzą. Działam jako firma. Uważam po prostu, że ten zawód oferuje mnóstwo możliwości i dziwi mnie, jeśli ktoś ich nie wykorzystuje. Oczywiście miejsce zamieszkania ogranicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może przejdź się po prywatnych szkołach językowych, może tam coś znajdziesz??? Kilkoro dzieci w grupie i lepsze zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko też jestem z wykształcenia anglistką. Nie mogę znaleźć stałej pracy w zawodzie, anglistów krótko mówiąc jak psów teraz:p Pracuję na umowa zlecenie w szkołach językowych, głównie są to kursy unijne. W październiku zaczynam podyplomówkę tłumaczeniową, może pozwoli mi to stać się tłumaczem przysięgłym za jakiś czas. Poza tym wciąż wysyłam cv do firm, jest ciężko nie ma się co czarować, ale może nie przesadzaj że aż tak źle? Myślę, że tłumaczenia to będzie jakaś przyszłość, a póki co ciągnę na tych kursach no i czegoś wciąż szukam po szkołach. Wiem, że dzieci są teraz różne, trzeba naprawdę mieć dystans i w miarę silny charakter, ale pomijając wszystko to uważam że nauczycielka to dość satysfakcjonujący zawód i kobiecy;) pomyśl nad tłumaczeniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzam....-----
zostaw ta pracę ja pracowałam z dziecmi przez rok i mam dosyc doksztalc sie i wykorzystaj fakt ze znasz jezyk poszukaj innej pracy gdzie wymagaja znajomosci jezyka ang

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą inną pracą właśnie jest jest tak łatwo, z żadną zresztą nie jest łatwo:( no ale ja też cały czas szukam....zgadzam się, jakbym miała do wyboru do innego to wolałabym w jakiejś firmie np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest juz chore
mozesz tez zacisnąć zęby i pracowac tam nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskks
W tym zawodzie nie ma stałej pracy. O tym zapomnij. Ja też miałam cienkie pierwsze lata. Ale teraz praca mnie szuka i dzwonią do mnie formy i szkoły, do których nigdy nie aplikowałam. Ale przede wszystkim w tej chwili jest bum na lekcje prywatne dla dorosłych. Ja nie pracuję z dziećmi. Pracuję tylko z dorosłymi, ludźmi z firm, z dobrą znajomością, którzy przychodzą do mnie głównie na konwersacje. Uczę także angielskiego w biznesie i przygotowuję do LCCI. To tez trochę zależy od tego, co się oferuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×