jaka szkole musze zrobic zeby moc pracowac w kostnicy przy przygotowaniu zwlok

do pochowku ?

no wlasnie ja bym chciala ... kurde z tego co wiem to bardzo szczelne srodowisko i trudno o prace ...

Ponoc w Smoleńsku szukają rąk do pomocy

ja słyszałem że szukają pomocy do wygrzebywania rąk

hehe...dobre pytanie... Kurs kosmetyczki?;)

tanatokosmetyka , tak to sie nazywa hehe bede kosmetyczka z zapewnionymi klientami ;) nie zabraknie mi nigdy ;P

Jasne, w razie czego zawsze można nowych klientów "zdobyc" ;)

upppp moze wiecie cos wiecej ...

tanatopraktor

naprawdę chciałabyś pracować w kostnicy? za młodu tez miałam taką ochotę, to znaczy chciałam robic sekcje zwłok.ale mi przeszło na szczęście. jesteś pierwsza osobą, od której słyszę coś podobnego

Najlepiej gdybys skonczyla kierunek lekarski i specjalizowala sie z medycyny sadowej.

tak ... ja wiem ze tak byloby najlepiej niestety nie mam takiej mozliwosci juz

uppp... moze dzis ktos bardziej w temacie bedzie

to cięzki kawałek chleba

złóż cv do kostnic i zakładów pogrzebowych...

400 za boczek, 200 za podudzie, 500 za karczek i 700 za pogłowie, w czasie przerw można podjadać i oblizywać nóż.

hehe, zawod jak zawod tylko ze jak mam robic cos takiego za 900 zl to ja dziekuje ... bo jednak nie kazdy sie do tego nadaje , dodam ze pomagalam w czyms takim pomagalam to za duzo powiedziane stalam i patrzylam... nie wiem czemu ludzie tak boja sie smierci...

Najlepiej to medycyna-> lekarz medycyny sadowej Jesli zas chcesz pracowac w domu pogrzebowym mozesz probowac robic kursy tanatoplastyki/praksji/kosmetyki lecz jest to bardzo kijowa praca - zszywanie odbytu zeby nie poleciało, odsysanie zawartosci z gardła, nawadnianie płynami przez zyly itp. przyszyc glowe tak zeby trumne mozna bylo otworzyc, sztuczne oczy itp. Jesli marzy cie sie praca jak w serialu ze grzebanie w zwłokach i dochodzenie kto i co mu sie stalo to raczej tylko studia medyczne.

Po ogladaniu serialu 6feet under tez chcialam pracowac jako kosmetyczka um

*umarlakow, ale jakos z wiekiem mi przeslo :P cos mi ucielo wiadomosc..

Ja Cię rozumiem. Też chciałabym przy tym pracować. To było jeden z moich planów Kierowca lub właśnie praca w Prosektorium. Jak narazie wybrałam kierowce:P Ale pracą przy zmarłych tez nie pogardzę...to wyjątkowo nie wymagający klienci...

boję się duchów

u nas w Kole Gospodyń jest taka sekcja ochotniczek tanatoplastyczek. Korzystamy z bogatej spuścizny po lokalnej Cepelii i wklejamy w zwłoki różne takie tam cekiny, ozdoby, malujemy facetom jajka we wzory wielkanocne a kobitom wycinamy wzory choinek na wzgórkach łonowych. Czasem jak czegoś im brakuje to tu wetkniemy kurze oko, tam lisi ogon a gdzie indziej jeszcze świnskie uszko. Interes się kręci, gawiedź zadowolona, sołtys dofinansowuje. Zapraszamy do nas na kurs. Wiadomości na PW.