Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwsze kroki

początki znajomości

Polecane posty

Gość pierwsze kroki

Jak poznajecie drugą osobę, to czy poczuwacie się do bycia lojalnym względem niej \ jego? Mimo że np znacie sie od paru spotkań?? Alby czy np po 3 miesiacach chodzenia za ręke [seks też] czujecie że trzeba byc lojalnym? Gdzie wg was jest ta granica gdzie wszystko wolno jeszcze a gdzie jest moment w którym trzeba myśleć już przyszłościowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze kroki
Skąd wiadomo gdy jest to jeszcze luźna znajomośc a kiedy coś więcej? Trzeba to sobie deklarować czy jak? Nie wiązałem sie z dziewczyna jeszcze wiec nie bardzo wiem co i jak. :( Na razie mam wrażenie że bycie nawet przez miesiać i spotykanie sie dzien w dzien nie oznacza nic zobowiązującego. Takie dziewczyny spotykałem na swojej drodze, że myślały tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykanie się dzień w dzień wcale nie jest dobre to po 1. Myślały tylko o sobie co nie oznacza,że ten egzemplarz też tak ma:) Zobowiązań nie masz nigdy,ona też nie...bo to są tylko słowa.Bycie z kimś to obecność ,którą czujesz nawet jak jej/jego nie ma,to świadomość,że jest ktoś taki;) Deklarować...nie wiem,chyba nie jesteś w wieku podstawówki żeby pytać o chodzenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Alby czy np po 3 miesiacach chodzenia za ręke [seks też] czujecie że trzeba byc lojalnym?" fajnie zabrzmiało :D jakby bardziej wiążące było chodzenie za rękę niż seks :D generalnie - ustalcie co was łączy ZANIM zaczniecie się seksić. będziesz miał mniej zgryzów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie to dobrze jest rozmawiać ze swoją nową znajomą/nowym znajomym... Dzięki temu można się dowiedzieć czego oczekuje, jak widzi tą relację, jak chciał(a)by to rozwijać itd. Można też uniknąć ewentualnych nieporozumień, sprzecznych intencji, niedopowiedzeń różnego rodzaju:) Kiedyś gdzieś w jakimś programie telewizyjnym widziałam rozmowę dwojga młodych ludzi. Paniena wchodzi oburzona, gdyby miała kałacha to koleś wyglądałby jak ser szwajcarski. Rozpoczyna wiązankę o tym, że on zły, niewierny, nielojalny, ojojoj i co to nie on, a on jej na to dyplomatycznie: - Darlin', chyba przegapiłem rozmowę w której mówiliśmy, że mamy siebie tylko na wyłączność. Ty też możesz spotykać się z kim chcesz. I dziewuszce kopara opadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×