slub ebz wesela, czy to takie dziwne?

Witam, planuje wziac slub i nie urzadzac wesela ze wzgledu na brak pieniedzy, wiekszosc nam doradza poczekac az uzbieramy kwote na wesele, ale mnie to nie przekonuje. Jestem kobieta, ale nie specjalnie mi zalezy na wielkiej zabawie. Czy w obecnych czasach to jest nie ma miejscu?

TO JESST BARDZO MĄDRE I NA MIEJSCU - ja też tak uważam

wszystko jest na miejscu pod warunkiem że Wam się tak podoba:) Ja osobiście na Twoim miejscu zrobiłabym chociaż skromne przyjęcie dla najbliższej rodziny, żebyś jakoś zapamiętała miło ten dzień, ale skoro tak chcecie to najważniejsze żeby Wam się podobało, ludziom nie powinno być nic do tego. Ja życzę szczęścia na nowej drodze życia:)

ludzie nie zapamiętają - pożreją , obgadają i pójdą i zapomną

Ja mam koleżankę która brała ślub kościelny a przyjęcie wyprawiła w domu dla dziadków rodziców i rodzeństwa. Bo Woleli sobie coś kupic niż wydawac fortunę na zabawę weselną.

A dodam że mój brat brał ślub (cywilny) to nikogo nie zaprosił. Tylko ON jego Żona Świadek i Świadkowa a po wszystkim pojechali do domu każdy w swoja stronę. I nik nic nie gadał,

dziekuje wam za opinie, taki mamy wlasnie plan, po slubie zaprosic najblizsza rodzine (ktora i tak jest liczna ) na jakis obiad do domu, ewentualnie do restauracji (wynajac duzy stolik) i jakis obiad + poczestunek...

ja niedawno brałam ślub kościelny, zrezygnowaliśmy z wesela a najbliższą rodzinę zaprosiliśmy do restauracji, na dobry obiad, deser, tort, winko ... posiedzieliśmy prawie do północy, potem każdy się rozszedł do domu, wszyscy byli zachwyceni, i coraz częściej młodzi ludzie rezygnują z wystawnych wesel, my chcieliśmy skromnie i tak wyszło : skromnie i z klasą

bardzo fajny pomysł. mnie się nie podobają te zabawy, gdzie każdy się uchleje, każdy obgada, te głupie zabawy oczepinowe o północy.dlatego sama bym się nigdy nie zdecydowała na takie wesele, skoro mi się to wszystko nie podoba. po co robić coś wbrew sobie i źle się czuć, jak to ma być ten jeden najważniejszy dzień. No a kwestie finansowe, też lepiej pieniądze przeznaczyć na własne potrzeby. Bo z wesela rzadko kiedy się uzbiera to co się wydało. Bo albo toster albo pusta koperta - moja koleżanka dostała 3 tostery i 5 pustych kopert. Niby sami najbliżsi, najważniejsi dla niej przyszli, a chamstwo wyszło...

No i bardzo ładnie! Nie lubię wesel, spędów ludzi których nie znam. Obiad dla najbliższych, z którymi chcę dzielić ten dzień po ceremonii i cześć.

Jeśli dobrze obgadaliście to z narzeczonym, oboje godzicie się na taką formę i jesteście pewni, że nie będziecie żałować to wszystko jest ok. :) Ten dzień macie przeżywać tak jak sobie wymarzyliście. :) Tutaj pojawiają się głosy, że dziewczyny nie będą robić wesela ze względu na krępujące zabawy i alkohol. Przecież nie trzeba w to iść, można zrobić eleganckie przyjęcie z ciekawym jedzeniem, tańcami lub bez np. do 24 i bez mocnego alkoholu. Można zrobić normalne wesele ale w nowocześniejszej formie, w stylu jaki wam odpowiada. Na szczęście nasz rynek rozrósł się tak, że "tradycyjne" wesela nie są jedyną opcją. :)

Skoro tak chcecie - proszę bardzo. Nie ma przymusu wesel z przyjęciami. To WY decydujecie.

a ja słyszałam, że coraz więcej osób to rezygnuje również z drużbów i "oczepin" i przynajmniej ja ze swoim również za tym jesteśmy :D wszystkiego dobrego :)

moj kumpel jak bral cywilny to byli tylko mlodzi i swiadkowie(w tym moj narzeczony). po uroczystosci moj facet zabral ich w podroz poslubna po okolicznych wiochach a pozniej zrobilismy im grila na naszym podworku i zaprosilismy kilku znajomych. :D:D:D