Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rowenia

Moja teściowa wykończy mnie psychicznie

Polecane posty

Gość Rowenia

Wiem że już nie raz ten temat był poruszany..nie wiem czy piszę to bo chcę porady,pocieszenie czy po prostu nie mam się komu wygadać..Nie mam już sił psychicznych ani fizycznych..Ta kobieta jak nikt inny potrafi zniszczyć człowieka.Na początku od razu napiszę że mieszkamy z moją teściową(tylko nie piszcie proszę że to głupie że to główny powód itd.)Po prostu mamy ciężko z finansami i nie stać nas na wynajęcie czegoś...Właściwie to mnie nie stać..moje relacje z teściową zawsze były wyjątkowo trudne ale teraz jest coraz gorzej.Mój mąż 3 miesiące temu zmienił pracę jeździ Tirem po Polsce i wraca do domu na weekendy.Moja teściowa prezentuje wspaniałą technikę dwóch twarzy kiedy męża nie ma wykańcza mnie a kiedy mąż wraca siedzi cicho i się nie odzywa. Jej główne zarzuty wobec mnie to min.(szlajam się Bóg wie gdzie i wracam kiedy chcę-wychodzę do pracy o 7 rano i wracam o 8 wieczorem do niej nie dociera że człowiek pracuje czasem musi dłużej zostać lub spóźni się na autobus(dojazdy zajmują mi 1,5h w jedną stronę) Ostatnio codziennie słyszę że to nie mój dom że zrobi wszystko żebym się wyprowadziła(oczywiście bez męża) Okazało się że kiedy wychodzę wchodzi mi do pokoju i grzebie po czym się da(zamykałam się na klucz jednak odkryłam podstępem-udawałam że mnie nie ma-wyszło na jaw że dorobiła sobie drugi klucz-a wcześniej kiedy mówiłam o tym mężowi mówił że to nie możliwe) Kiedy nagrałam całe zdarzenie na komórce mąż zmienił mi zamek w pokoju.Jednak wczoraj wracam do domu i wieka awantura że mam jej dać ten zamek z powrotem a jeśli nie to wymieni zamki w drzwiach do domu. Że ona się boi bo sąsiedzi jej mówią że przyprowadzam ciemnych typów i ją w nocy zabiją-totalny absurd siedzi w domu po 24 h na dobę więc nawet wstyd by mi było kogokolwiek przyprowadzić. Od samego rana stoi mi pod drzwiami i mruczy jaka ze mnie dziwka sierota i zła żona... Mam już dosyć kiedyś się wkurzałam ale teraz kiedy nie ma przy mnie męża czuję że jestem sama ze wszystkim.Codziennie płaczę a kiedy słyszę jej głos to dosłownie trzęsie się w mnie wszystko.Byłam ostatnio u lekarza ponieważ miałam bóle w klatce piersiowej po badaniach powiedział że to nerwica narządowa i przepisał mi tabletki i kazał żyć mniej nerwowo..ale jak to zrobić..czuję się coraz bardziej zmęczona fizycznie i psychicznie..przestało mi zależeć nie mam siły o siebie zadbać..boję się że przez to wszystko nie wytrzymam i odejdę od męża mimo że kocham go tak mocno jak teściowej nienawidzę.. Dodam tylko że wszystko na to wskazuje..Siostra męża też mi powiedziała że przez moją teściową rozwiodła się z mężem i że wyznała jej w jednej z rozmów że ja też męża w końcu zostawię i że zrobi wszystko żeby nas rozdzielić..Nie wiem czy ktoś zechcę przeczytać w całości te moje wypociny..ale może zrobi mi się lżej jeśli to z siebie wyrzucę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
uciekaj stamtąd, oboje pracujecie- musicie dać radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
a musisz tam mieszkać jak męża nie ma? może wynajmijcie sobie mieszkanie, przecież na tirach nie zarabia się źle!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh czytajcie opisy
facet jezdzi tirami to malo nie zarabia ty tez pewnie masz z 1500 zł min . Towoja wypłata idzie na wynajem badz kredyt a jego na zycie i sprawa załatwiona. Ja nie rozumiem takich ludzi ktorzy pogrążają siebie i innych... Twoja tesciowa jest pojebana to fakt ale takich ludzi nie zmienisz - wyprowadz sie. Nie ma rzeczy niemozliwych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to su*a!!!!!!!! Współczuje Ci bardzo. Uciekaj jak najszybciej bo naprawdę rozwali Wasz związek. A kto pilnuje dziecka jak pracujesz? Gdzie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa
Az trudno uwierzyć, że można mieć taką małpę za teściową. Skąd się biorą takie prymitywy i prostaki?! Serdecznie Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna-w-wa
współczuje ci takiej teściowej. moim zdaniem powinnaś tak samo ją zaatakować, bo ona wykorzystuje to ze nie potrafisz jej odpowiedziec. gdybym ja trafiła na taką tesciową to prędzej ja wykonczyła bym ją psychicznie. są na to sposobny, zeby wkurzyc każdego. na pewno powinnas odeprzeć jej ataki, bo to w koncu ona wygra i rzeczywiscie wygoni cie z domu. zbierz swoje siły... zrób głosną imprezę, zaproś znajomych, niech nie spi baba całą noc.... jest wiele sposobów zeby umilić życie takiej babie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam :(
j.w.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramzesowa
ojjj użyj dziecięcych sposobów np. dosyp jej srodka na przeczyszczenie do jedzenia albo srodka na sen TYLKO W NORMALNYCH ILOSCIACH zeby jej nie zaszkodzic kiedys jedna w tv opowiadala jak taka druga natarła jej bielizne watą szkalaną, to musiało bolec. po kilku takich sytuacjach dałaby sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszyczkaa24
Uciekaj od niej, i oczywiście przed wyprowadzką powiedz co o niej myślisz!!! Ciekawe czy jak urodzą się wam dzieci to też taka będzie, ja bym jej za cholere wnuka nie pokazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam :(
wsyp do cukru , jak używa:D laksigen w proszku:D jak juz zużyje to wymień zawartość w cukierniczce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramzesowa
przeciez tesciowa tez człowiek (mimo wszystko) wiec ją tez można wykonczyc. dobrze ze moja jest ok. nigy nie bylo zadnej nie milej sytuacji, ale ona dobrze wie ze ja i tak bym postawila na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ORIARA
RÓB JEJ NA ZŁOŚĆ ! A POTEM PRZED MEŻEM UDAWAJ OFIARE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowenia
właśnie takich odpowiedzi się spodziewałam jak tylko słyszę radę wyprowadź się to chce mi się płakać..mamy wspólnie 30tyś długów.Ja zarabiam 600 zł miesięcznie z czego całość idzie na spłatę kredytu.Mój mąż dopiero zaczął jeździć zarabia 2000 tyś.z czego NIC nie zostaje są opłaty jest jedzenie ja żyję tygodniowo za 50 zł. Już raz się wyprowadziliśmy się mieszkaliśmy na wynajętym ja straciłam pracę 3 miesiące szukałam mąż na zimę nie miał pracy(pracował w branży budowlanej)I było krucho jak zabrakło 3 razy z rzędu na czynsz..mieszkamy w dużym mieście nie ma opcji żeby za mniej niż 1200 miesięcznie cokolwiek wynająć..to 2 moje wypłaty.to nie takie proste jak się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna-w-wa
pokaż jej ze ty tez masz siłe na takie chamstwo jak ona. ona jest starsza, wiec nie wytrzyma. nie daj sie, bo w koncu postawi na swoim. ja bym jej baaarrdzo uprzykrzyła życie, oj bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramzesowa
to nie masz wyjścia, musisz ją wykonczyc, bo ona Ciebie wykonczy. skoro zniszczyła juz jedno małzenstwo z drugim pojdzie jej szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh czytajcie opisy
przeciez opłaty masz z tesciową na pół to jakim cudem 200 zł na zycie ci zostaje ? ale to nie ważne nie jestem z us żeby cie rozliczac . Ja powiem tak dla chcącego nic trudnego. Każdy dziś ma kredyty raty itp albo prawie kazdy i jakoś trzeba sobie radzic. Mi tez jest ciężko ledwo starcza na podstawowe produkty ale wole jeść chleb z masłem i miec spokój niż wpierdalac schabowe i użerac sie ze starą pizdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowenia po 1 nagrywaj
ja fonem , takie prochno sie nie poorientuje pokazuj to mezowi i razem wymyslcie jak babusa usadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam :(
ile ta małpa ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj chyba cos jest na rzeczy!
robisz z siebie zgnebiona biedaczke a z tesciowej wredna szmate!idz do mamusi z mezem!moze on wtedy napisze na kafe podobny list,ze zle mu u twojej matki?!Rowenia Wiem że już nie raz ten temat był poruszany.nie wiem czy piszę to bo chcę porady,pocieszenie czy po prostu nie mam się komu wygadać.Nie mam już sił psychicznych ani fizycznych.Ta kobieta jak nikt inny potrafi zniszczyć człowieka.Na początku od razu napiszę że mieszkamy z moją teściową(tylko nie piszcie proszę że to głupie że to główny powód itd)Po prostu mamy ciężko z finansami i nie stać nas na wynajęcie czegoś.Właściwie to mnie nie stać.moje relacje z teściową zawsze były wyjątkowo trudne ale teraz jest coraz gorzej.Mój mąż 3 miesiące temu zmienił pracę jeździ Tirem po Polsce i wraca do domu na weekendy.Moja teściowa prezentuje wspaniałą technikę dwóch twarzy kiedy męża nie ma wykańcza mnie,a kiedy mąż wraca siedzi cicho i się nie odzywa.Jej główne zarzuty wobec mnie to min(szlajam się Bóg wie gdzie i wracam kiedy chcę-wychodzę do pracy o 7 rano i wracam o 8 wieczorem do niej nie dociera że człowiek pracuje czasem musi dłużej zostać lub spóźni się na autobus(dojazdy zajmują mi 1,5h w jedną stronę)Ostatnio codziennie słyszę że to nie mój dom że zrobi wszystko żebym sięwyprowadziła(oczywiście bez męża)Okazało się że kiedy wychodzę wchodzi mi do pokoju i grzebie po czym się da(zamykałam się na klucz jednak odkryłam podstępem-udawałam że mnie nie ma-wyszło na jaw że dorobiła sobie drugi klucz-a wcześniej kiedy mówiłam o tym mężowi mówił że to nie możliwe)Kiedy nagrałam całe zdarzenie na komórce mąż zmienił mi zamek w pokoju.Jednak wczoraj wracam do domu i wieka awantura że mam jej dać ten zamek z powrotem a jeśli nie to wymieni zamki w drzwiach do domu.Że ona się boi bo sąsiedzi jej mówią że przyprowadzam ciemnych typów i ją w nocy zabiją-totalny absurd siedzi w domu po 24 h na dobę więc nawet wstyd by mi było kogokolwiek przyprowadzić. Od samego rana stoi mi pod drzwiami i mruczy jaka ze mnie dzi**a sierota i zła żona.Mam już dosyć kiedyś się wkurzałam ale teraz kiedy nie ma przy mnie męża czuję że jestem sama ze wszystkim.Codziennie płaczę a kiedy słyszę jej głos to dosłownie trzęsie się w mnie wszystko.Byłam ostatnio u lekarza ponieważ miałam bóle w klatce piersiowej po badaniach powiedział że to nerwica narządowa i przepisał mi tabletki i kazał żyć mniej nerwowo.ale jak to zrobić.czuję się coraz bardziej zmęczona fizycznie i psychicznie.przestało mi zależeć nie mam siłyo siebie zadbać.boję się że przez to wszystko nie wytrzymam i odejdę od męża mimo że kocham go tak mocno jak teściowej nienawidzę.Dodam tylko że wszystko na to wskazuje.Siostra męża też mi powiedziała że przez moją teściową rozwiodła się z mężem i że wyznała jej w jednej z rozmówże ja też męża w końcu zostawię i że zrobi wszystko żeby nas rozdzielić.Nie wiem czy ktoś zechcę przeczytać w całości te moje wypociny.ale może zrobi mi się lżej jeśli to z siebie wyrzucę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją teściową akurat lubię :-) Ale my zdecydowaliśmy sie na ślub dopiero, gdy pojawiła sie perspektywa osobnego mieszkania (po 9 latach "chodzenia" ;-) ) . Żadne z nas nie chciało mieszkać z rodzicami czy też z teściami. Wizyta 1-2 x w tygodniu -to moim zdaniem wystarczająca "bliskość" w stosunku do teściów/rodziców. Najwspanialszy człowiek przy wspólnym zamieszkaniu może okazać sie nie do zniesienia i najbardziej błahe sprawy -typu brudna szklanka w zlewie -mogą powodować, że masz ochotę ją zabić. Naprawdę -wiem że może być ciężko finansowo -ale jeśli kochasz swojego męża i chcesz ratować to małżeństwo -to wyprowadźcie się. Pomysl sobie, że Jemu też jest bardzo ciężko -bo w zasadzie jest "między młotem a kowadłem" -kocha Was obie -i raczej nigdy nie opowie sie po którejś stronie, jego praca z dala od domu to w zasadzie oprócz źródła zarobku, dobra metoda aby pozostać z boku. Myślę, że to Ty musisz wykonać pierwszy ruch. Może spróbuj poszukać jakiejś kawalerki do wynjęcia w miejscowości w której pracujesz? skoro dojazdy zajmują Ci aż tyle czasu, to i na bilety (czy paliwo) też pewnie niemało wydajesz -może lepiej te 150-200 zł dołożyc do czynszu, i mieć przy okazji komfort pospania dłużej :-) a teściowa "na odległość" może sie po jakimś czasie okazać nawet "kochana" -i tego Ci życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rowenia
Wsród znajomych uchodzę za silną osobę ale ona jest nie do pokonania..NIe ma z nią żartów..to nie tak że ja siedzę cicho ale kłócę się z nią niesamowicie..Tylko że jej nie da się przekrzyczeć..Kiedyś mój mąż wściekł się i kiedy się z nią kłocił trzasnął drzwiami że szyba wypadła..wtedy podbiegła pocieła sobie SAMA rękę i zadzwoniła na policję.Kiedy przyjechali odegrała rolę biednej staruszki tak genialnie że policjant kiedy mój mąż chciał się wytłumaczyć powiedział szczeniaku miej szacunek do matki jak chcesz to weźmiemy się na 48 i jeszcze Ci wpie***** po drodze i komu uwierzą mnie czy Tobie??Wtedy zrozumiałam że ona jest zdolna do wszystkiego.Boję się tylko że kiedyś naprawdę tak mnie sprowokuje że zrobię jej krzywdę a wtedy ja będę miała problemy;( Wszyscy mówią że ona powinna iść na przymusowe leczenie psychiatryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2600 mieszkacie
w domku więc nie placicie czynszu ,splata kredytu ok 500zl mies ,jedzenie na dwie osoby? nawet policzmy 1000 ,tysiak zaostaje na prad ,wode szambo ,odlicz gora 200 zl,zostaje 800 a ty za 50 zl zyjesz? naciagane to jak stara prezerwatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan robic z siebie ofiare
Rowenia właśnie takich odpowiedzi się spodziewałam jak tylko słyszę radę wyprowadź się to chce mi się płakać.mamy wspólnie 30tyś długów.Ja zarabiam 600 zł miesięcznie z czego całość idzie na spłatę kredytu.Mój mąż dopiero zaczął jeździć zarabia 2000 tyś.z czego NIC nie zostaje są opłaty jest jedzenie ja żyję tygodniowo za 50 zł.Już raz się wyprowadziliśmy się mieszkaliśmy na wynajętym ja straciłam pracę 3 miesiące szukałam mąż na zimę nie miał pracy(pracował w branży budowlanej)I było krucho jak zabrakło 3 razy z rzędu na czynsz..mieszkamy w dużym mieście nie ma opcji żeby za mniej niż 1200 miesięcznie cokolwiek wynająć.to 2 moje wypłaty.to nie takie proste jak się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam :(
Wszyscy mówią że ona powinna iść na przymusowe leczenie psychiatryczne... wszyscy to znaczy kto????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam ci nie wierze!
Rowenia Wsród znajomych uchodzę za silną osobę ale ona jest nie do pokonania.NIe ma z nią żartów.to nie tak że ja siedzę cicho ale kłócę się z nią niesamowicie.Tylko że jej nie da się przekrzyczeć.Kiedyś mój mąż wściekł się i kiedy się z nią kłocił trzasnął drzwiami że szyba wypadła.wtedy podbiegła pocieła sobie SAMA rękę i zadzwoniła na policję.Kiedy przyjechali odegrała rolę biednej staruszki tak genialnie że policjant kiedy mój mąż chciał się wytłumaczyć powiedział szczeniaku miej szacunek do matki jak chcesz to weźmiemy się na 48 i jeszcze Ci wpie***** po drodze i komu uwierzą mnie czy Tobie?Wtedy zrozumiałam że ona jest zdolna do wszystkiego.Boję się tylko że kiedyś naprawdę tak mnie sprowokuje że zrobię jej krzywdę a wtedy ja będę miała problemy;( Wszyscy mówią że ona powinna iść na przymusowe leczenie psychiatryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh czytajcie opisy
dokładnie pokój to dobra mysl, ja sama mieszkałam w takim. U starszej babki z mężem z tym że on tez był w delegacji. Za pokój placiłam 300 zł na mc dostep był do wszystkiego i wszystko było ok . Po jakims czasie troche naszego wkładu troche kredytu i jest mieszkanie. Fakt raty itd ale mam spokój i cisze a teściową widze raz na 2 tyg przy niedzielnym obiadku i jest ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona dziewica
niech syn ją tak zastraszy ,że będzie sie bała z pokoju wyjść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×