Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu to samowwawa

Proszę o obiektywną opinię

Polecane posty

Gość znowu to samowwawa

Od października studiuje na nowej uczelni, nowe miasto nowi ludzi, to tak w ramach wstępu, a teraz do meritum. Nie bardzo wiem co mam zrobić, na moim roku jest chłopak, który bardzo mi się podoba ( 2 raz w życiu, ktoś zrobił na mnie tak silne wrażenie). Problem w tym, że nie wiem co mam zrobić on jest na prawdę bardzo przystojny ( bardzo), poza tym inteligentny ( średnia prawie najwyższa na roku), zawodowo ( z tego co słyszałam) uprawia boks. Kiedy go widzę nogi się pode mną uginają, przysłowiowe motyle w brzuchu. Studiujemy razem właśnie od października, ale prawdę powiedziawszy uwagę zwróciłam na niego gdzieś w okolicach lutego głównie dlatego, że zauważyłam jego zainteresowanie mną ( uśmiechał się do mnie, oglądała się za mną). Wydaje mi się, że wpadłam mu w oko. tylko że to był dla mnie bardzo trudny okres ( poważne problemy rodzinne) i zupełnie nie miałam głowy do flirtów. Po jakimś czasie zaczął mi się podobać, coraz bardziej i bardziej, dziś jestem nim silenie zauroczona. Tylko, że on chyba nie jest już zainteresowany mną. Zupełnie nie zwraca uwagi. Nie wiem co robić, odpuścić czy nie. TO dla mnie poważny problem bo on jest z tej górnej, najwyższej półki, jestem pewna że 90% dziewczyn z wydziału poszłaby za nim w ogień, gdyby je o to poprosił. Nie chcę tu wyjść na zakompleksioną, nie jestem taka, wiem, że mogę się podobać tylko czy zabieganie o niego nie będzie jak porywanie się z motyką na słońce. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu to samowwawa
nikt się nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli faktycznie masz odwagę - zagadaj, zrób cokolwiek, żeby później nie żałować. Teraz wzdychasz i co z tego masz? Spróbujesz, to przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz. Co masz do stracenia? Najwyżej powie Ci, że nie jest zainteresowany i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×