JUZ PRAWIE NIE MAZ KOLEZANKI

Hej, Postanowilam napisac tutaj zeby sie poradzic. Otoz mam kolezanke, znamy sie jakies 3 lata. Teraz od jakiego czasu, mniej wiecej roku nasze relacje troszke sie pogorszyly oniewaz zauwazylam ze jest falszywa i kilka razy mnie oklamala. Ograniczylam z nia kontakty do minimum. Ja jestem rozwodka od 4 lat ( teraz mam 29) , na samym poczatku znajomosci z nia pamietam jak sie mnie dopytywala o rozwod , jak to wyglada, ile kosztuje, zawsze powtarzala ze nie kocha swojego meza, ze to byla pomylka. Dodam ze on jest obywatelem USA wiec teraz po tym jak juz zrobila przez niego obywatelstwo dla siebie nagle sie wyprowadzila od niego. Przez ostatnie 3 lata jemu z kolei mowila ze go kocha a gdy on zaczynal rozmowy o dziecku to zawsze mowila ze jeszcze nie chce.Czyli wychodzi na to ze go oszukiwala tylko po to zeby dotrwac do czasu az dostanie papiery a ten proces zajmuje kilka lat.Wiem tez ze pare razy go zdradzila bo sama mi o tym mowila oczywiscie proszac zebym nic mu sie nie wygadala. Przez ostatnie 2 miesiace odkad ona wniosla sprawe do sadu o rozwod i wyprowadzila sie z domu bardzo zblizylismy sie do siebie z jej prawie bylym juz mezem. Swietnie sie dogadujemy, zawsze go uwazalam za fajnego goscia. Czasami u mnie nocuje, czy tez imprezujemy ze wspolnymi znajomymi ale nie jestesmy ze soba jako para. On tylko delikatnie daje mi do zrozumienia ze jestem mu bardzo bliska i nie mamy ze soba sexy przez to ze on uwaza mnie za osobe z ktora moze miec cos wiecej niz sex, Wczoraj soedzilusmy cala noc przytuleni i rozmawialismy o wszystkim.I tu jest moje pytane czy ja zdecydujac sie na oficjalne bycie z nim zanim jeszcze nie ma rozwodu wyjde na swinie???zalezy mi na nim, jemu wiem ze tez na mnie, Ale zanim dojdzie do rozwodu to napewno minie jeszcze pare miesiecy. Mam sie wstrzymac i zostawic narazie to tak jak jest czy pokazywac sie juz oficjalnie z nim>? Poradzcie

wiem ze to troche duzo czytania ale moze jednak ktos poradzi:)

jesli sa w trakcie rozwodu i nic ich nie laczy, nie mieszkaja razem czy rozwod sie przedluza, to mozecie byc razem

Teraz od jakiego czasu, mniej wiecej roku nasze relacje troszke sie pogorszyly oniewaz zauwazylam ze jest falszywa i kilka razy mnie oklamala" w takiej sytuacji , zdziwił bym sie jak by było inaczej ;)

ale ona byla moja kolezanka, teraz jest tylko znajoma stad moje obawy, Ona nie wie ze ja sie z nim spotykam, tzn wie ale nie wie ze jestesmy z nim tak blisko...

ale ona byla moja kolezanka," a on jest jej mężem :D

Regres ja z jej mezem zblizylismy sie do siebie od jakis 2 miesiecy, a jego zona uklady sie zmienily juz kilka miesiecy przed tym. wlasnie mi napisal sms P( moje imie) dziekuje za spedzenie czasu z Toba( czyt, nocy bez sexu), nawet nie wiesz jaki mi dajesz komfort psychiczny, bardzo dobrze sie z Toba czuje i nie boj sie bo nie mozna bac sie dobrch rzeczy...

no mezem jeszcze jest ale skoro sprawa jest wniesiona do sadu to oczywiste ze za kilka miesiecy nie bedzie

autorko, czego tak naprawde nie wiesz i o co tan naprawde chcesz zapytac?

lepiej narazie sie nie ujawniajcie bo często tak jest że lasce coś odbije i zacznie go dla zemsty z powrotem adorować a jednak była miedzy nimi miłosc. powiem Ci szczerze ze i tak nazwą Cie świnia ale nie przejmuje sie, ważne jest zebys ty byla szczesliwa, ludzie juz tacy są.

napisalam mu teraz ze tez czuje sie przy nim bezpieczna i spokojna i nie wiem juz sama czy tak trwac czy nie uciekac poki nie jest jeszcze za pozno Odpisal mi...nie boj sie uczucia i nie probuj go blokowac bo prawdziwe uczucia nie zdarzaja sie codziennie...