Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale o co kaman??

chyba po raz pierwszy byl ze mna szczery...

Polecane posty

Gość ale o co kaman??

zostawil mnie facet z powodu "niedopasowania sie" jak to okreslil. ok przyjelam do wiadomosc i choc meczylam sie po tym strasznie...ciezko jest mi nawet wspominac ten okres... i dzisiaj doznalam szoku...otwierajc dzrzwi od domu nie zobaczylam przyjacioli z ktora sie umowilam tylko JEGO...moje zdziwienie bylo ogromne...chcial pogadac wiec go wpuscilam (rece to mi strasznie sie trzesly) zaczal mnie przepraszac ze juz wczesniej chcial przeprosic tylko nie mial odwagi...i tutaj najlepsze...rozpłakal sie..normalnie stanely mu łzy w oczach...spływały po policzkach...a ja sie tylko na niego patrzylam i nie wiedzialam co mam powiedziec...narazie powiedzialam ze usze to przemyslec ze to nie jest dobry moment, zer mnie zaskoczyl ale pierwszy raz widzialam zeby płakal...wydawal sie byc szczery. nie wiem co teraz zrobic, w sumie zalezy mi na nim ale jestem juz na takim etapie ze potrafie zyc bez niego....pomocy! spac przez to nie moge;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile czasu minelo
? na czym polegalo niedopasowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwal po chcial poruchac inna
ale dupki tez maja jakies uczucia, cieple skierowane w swoje ego jedynie. robi tak, zeby mu bylo dobrze, nie udalo sie, wrocil z placzem, zrobi to pewnie raz kolejny. dobrze jest wracac na "stare smiecie" z kolorowych wojazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro kiedys mu nie pasowalas, to jak pozwolisz mu wrocic, jestem pewien, ze sytuacja sie powtorzy. nie bez powodu mowi sie by nie wchodzic drugi raz do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Ty wiesz sama najlepiej co zrobić w takiej sytuacji. Ludzie nauczeni doświadczeniem podejrzewam, że w większości będą Ci radzić, żebyś sobie odpuściła. Chociaż niektórym się udaje zejść z powrotem i być szczęśliwą parą. Ty tylko wiesz co było między Wami, co z tego zostało i czy warto to odbudowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×