fikcyjne meldunki gimnazjalistów

moje dziecko nie dostalo sie do wymarzonego gimnazjum, poniewaz polowarodzicow z jej klasy za symboliczną flaszkę pomeldowała swoje dzieci u lumpa. znam sytuację, ze 4 obcych dzieci z jednej klasy niby mieszka na jednym mieszkaniu. dyrekcja nie zamierza nic z tym zrobic, mnie szlag trafia, ze dziecko cale 3 lata pracowalo na wysoka srednia, test probny zdalo spiewajaco lecz zabraklo dla niej miejsca na rzecz dzieci "mniej zdolnych" ale dziwnym trafem zamieszkalych w obrebie od 2 tygodni:/

swiadczy

trzeba sobie radzić.

A oszustwo meldunkowe w przypadku rodziców nieuków, którzy powinni kontynuować naukę w szkołach specjalnych, a nie odbierać miejsce sumiennym uczniom o czym świadczy?

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7804829,Kilka_tysiecy_zlotych_za_adres_przy_dobrym_gimnazjum.html