Dlaczego jesteście takie wredne dla kobiet,które się tu radzą w sprawie aborcji?

Po prostu czytać się tego nie da...

ja tam chce mniec czyste sumienie i nie doradzam nic w sprawie aborcji...

Bo niektórzy zmuszają innych do szanowania życia nienarodzonego ale nie mają za grosz szacunku dla człowieka narodzonego, ot i cała filozofia ;)

bo to jest orum ciaz a, porod macierzynstwo a nie zabijanie niewinnych dzieci. rozumiesz juz teraz???

i niechceniem porodu, macierzynstwa i wychowywania dzieci. logika boli :o

antykoncepcja, płodność, ginekolog albo dyskusja ogólna! myślenie nie boli idiotko! prujcie stąd brudasy

dział o ciąży, dzieciach i macierzyństwie, a aborcja nijak ma się do tego!!! o aborcji rozmawia się na dziale ginekologia. MYŚL! :o

bo tu siedzą mohery, które narzucają innym swoje zdanie

To jest temat kontrowersyjny i zawsze się znajdą tacy i inni. A propos sumienia, ja to bym miała nieczyste gdybym kogoś przekonywała że ma urodzić a potem niech się on i dziecko martwią. Zwłaszcza każda wiadomość o dziecku na śmietniku czy dziecku adoptowanym i molestowanym by mnie dobiła. Dziwię się że przeciwnicy aborcji mogą spokojnie spać. Szczęśliwi że bronią zaczętej kijanki a w dupie mają narodzone dzieci?

kazdy tu wchodzi na wlasne ryzyko . Wg mnie nie warto sie radzic przypadkowych osób, nieznajacych sytuacji, w tak powaznej i intymnej sprawie

bo tu jest kafe, a w rzeczywistości żadna taka krzycząca obrończyni życia nie podeszła by do kobiety chcącej się poddać aborcji i nie wygarnęłaby jej tego co myśli... na kafe trzeba się wyżyć i pokazać jakim się jest "pro-life". I przy okazji jestem ciekawa, ile tych krzyczących kobiet zaadoptowało niechciane dzieci?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4454130