Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Rzucilam palenie! Pomocy!!! cz 2

Polecane posty

Ale z drugiej strony boję się, że dużo przytyję i to mnie strasznie demotywuje. " no hej Widzisz ...podstawową i priorytetową sprawą przy rzucaniu fajek jest uzmysłowienie sobie że ten nałóg jest wstrętny :) Musisz chciec rzucić ,same chęci to zbyt mało musisz pragnac chęci pozbycia sie nałogu to najwazniejsze przy rzucaniu a czy tak sie da? no cóż ? odpowiedz masz tutaj na topiku Wszyscy ci ludzi e co tu piszą nie palą , jedni nie palą 50 dni inni kilka lat ( złośliwiec🖐️jovik i są najlepszym dowodem na to że mozna nie palić jesli sie tego naprawde chce przytycie ? no cóż nawet jesli ci troche przybedzie to juz tylko od ciebie zalezy co poźniej z tym zrobisz ... dziewczyny tutaj cwiczą i sie pozbywaja zbednych kg :) i z tego co wiem to idzie im to bardzo dobrze Mam jeszcze pytanie, czy od razu rzuciliście te wstręty czy na początku się ograniczaliście? " Uho najlepsze jest ostre cięcie ja sobie obrałem kiedyś 1.Maja i tak trwam do dzisiaj juz prawie 2 lata bez fajki :) Takie zmniejszanie fajek to moim zdaniem oszukiwanie samego siebie Badz tu z nami i zdaj nam tu jutro relacje jak ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź:) ale mnie kusi syfiarz, łee... Palę baardzo dużo, paczkę dziennie, a wstaję późno. Kurde, głupio się przyznać, ale nie palę już godzinę, a to mój rekord....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Uho :) Zrobiłaś pierwszy krok do niepalenia, a to już bardzo dużo. Myślisz o rzuceniu palenia, próbujesz, wyobrażasz sobie. Mam dla Ciebie propozycję: zamiast myśleć, próbować i wyobrażać sobie - od dziś przestań palić. Nie obiecuję, że będzie łatwo, bo przyzwyczaiłaś się do zapełniania wolnego czasu, do odstresowywania, czy picia kawy - z papierosem. Papieros do każdej z tych czynności i wielu, wielu innych jest absolutnie ZBĘDNY. Wiem co mówię, jestem po dwóch porażkach - pierwsza po 4 latach nie palenia, druga po blisko pół roku. Powód? Jeden. Stres. W niczym papieros mi nie pomogł, w niczym. Tak więc wróciłam do nałogu niepalenia, do normalnego stanu, jaki jest człowiekowi pisany, bo przecież nikt nie rodzi się z petem w ustach,prawda? A co do wagi. Przy pierwszym rzucaniu palenia schudłam 16 kg. Stosowałam dietę o wdzięcznej nazwie ŻP, czyli żryj połowę. Jadłam wszystko, ale o połowę mniej i zaczęłam się trochę ruszać - zaczęłam tańczyć salsę. Do dziś dnia mam fajną wagę i nadal tańczę salsę. Pochwalę się, że jestem w trakcie przygotowań do Primavera Salsa Open, na którym wystąpię z moją grupą :) Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Uho :) Byłam w identrycznej sytuacji w jakiej jesteś teraz... Dziś mam 24 lata i 3 lata Bez Papierosa. Widać da się jak się tylko chce... Musisz rzucić od razu!!! Nie ograniczać się bo wtedy to się tylko myśli kiedy będę mogła znowu zapalić. Dla mnie idealna była książka Carr'a - Łatwy sposób na rzucenie palenia... wpisz w googlach, ściągnij i przeczytaj... Jeden wieczór bo tylko 40 stron ale jak dla mnie to było pranie mózgu - w pozytywnym tego słowa znaczeniu... jak chcesz rzucić to cię zmotywuje i licze że jutro rano/w południe:P/ zawitasz tu do nas niepaląca :) Pozdr i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie...:) Rozwineliscie fajny temat, Lorika:) Cóz ja moge dodac? Chyba niewiele w temacie miłosci poniewaz mój mąz jest moim pierwszym facetem, którego poznałam w wieku 17 lat i jestem z nim do dziś:) I to ja moge powiedziec, że w moim przypadku ISTNIEJE ta jedyna, bezwarunkowa miłość...:D No, cóz, zobaczymy, czy do "grobowej deski":P Jak na razie jesteśmy ze soba 25 lat,a zachowujemy się czasami jak 2 gówniarze...było dużo prób, przez które przeszliśmy 'porysowani" ale razem!! Beczka soli zjedzona, juz chyba znamy sie jak łyse konie:D I zapewniam Was,ze nie jesteśmy para "dwu kapci"...mamy swoje temeramenty, az czasami ida iskry!! Ale nadal chodzimy "za raczkę"...:P:P Witam Uho:) mordusiak:) i dla reszty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovik tylko pozazdrościć takiego stażu Moje gratulacje za udane pożycie :D W dzisiejszych czasach ludzie tak łatwo i z powodu prozaicznych problemów sie rozwodzą trochę to smutne :( Ty jesteś takim przykładem z tych nielicznych przypadków o których wczesniej pisałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się tez pochwalę stażem: 16 lat po ślubie i 18 razem (hmm, staliśmy sie dorosłym zwiazkiem ;) ) Wielka miłość??? No coś w tym chyba jest, ale tak na codzień słonce przplatane burzami z piorunami, czasem nawet jakieś tornado;) Jesteśmy oboje numerologicznymi 1 (grająca pierwsze skrzypce) a jako, ze nie da sie tak zebysmy oboje rządzili, wyobraźcie sobie co się dzieje ;) ;) ;) Ale ktoś się czubi... Uho, jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam tą książkę, o której napisała Mordusiak :) Jutro będę czytać. U mnie tak średnio... eh, 2 wciągnęłam :( Ale pocieszam się trochę tym, że zazwyczaj do tej pory już ok. 12 syfów było wypalonych. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, ale ciągnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staż w jedynym małżeństwie z lokomotywą - minie za 18 dni - 30 lat kiedy powiedzieliśmy sobie 'TAK'. Uho - czytaj i bądź z nami 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam troszke ponad 15 lat stażu małżeńskiego z miłością tak to w życiu bywa że kilka razy sie zakochujemy odkochujemy i trafiamy na ta jedną , właściwą wymarzoną i jest wesele i życię. Wtedy zaczyna sie prawdziwa miłość, uczucie wystawieni na próbę jesteśmy często przez los. Regres wybrańcu masz racje to czy ta miłość przetrwa zależy TYLKO od nas, jak ją pielęgnujemy, my odpowiadamy za miłość. ale warto żyć kochać i wato razem iść przez życie, miłość to piękny stan trzeba go pielęgnowć i cieszyć sie. Kochajmy się i będzie wspaniale miłego wieczorku wszystkim zakochanym mocno i tym mniej, tym co szukają miłości mówię że ją znajdą trzeba chcieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorika - trzymaj się dziewczyno dzielnie, a łzy... no cóż niekiedy przynoszą ulgę. Miłego dnia. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho lorike dopadło ... a mówiła że już nie będzie sie nad sobą użalać :) Loriś może warto porozmawiać z tym facetem może coś wyjaśnicie sobie, moze dacie szanse? Nie znam szczegółów więc sie tu nie rozpisuje Ps , widzę ze dziewczyny w długoletnich związkach Vonk,aga,mamuska macie piekny staż :) pozdrawiam cała załogę 🖐️ i mordusiaka tez :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawniej byłoby mi wstyd takich wybuchów, a teraz pozwalam na nie sobie, gdy mam ochotę" to dobrze świadczy to o twojej otwartości A my jesteśmy tutaj po to by cie wysłuchać doradzić i porozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wqrw. Że najbliżsi nie mówią wprost co czują. Tylko woalują. No żesz cholera,no... Nienawidzę domysłów i posądzania o myślenie, które nawet przez myśl mi nie przeszło. Nic to, dam radę. Najważniejsze, że nie palę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) No nie napiszę Wam, że w 100% mi się udało, bo od wczoraj mam 'zaliczonych' 5... Ale i tak jestem z siebie dumna, bo do tej pory byłaby już robiona druga paka. Dziś raczej już nie zapalę i wiem, że niedługo uda mi się to rzucić (kurde, wiecie, ja nigdy tak konkretnie nie brałam się za to), nie jest mi jakoś cholernie trudno bez palenia. Mogę już normalnie wypić kawę i nie palić. Nie podjadam. Jestem trochę zdenerwowana :P Tata obrywa, bo on też pali i mnie to wkurza. Dziś wstałam wcześnie, bo po 8 (zazwyczaj b.długo śpię) i czułam się tak lekko, dobrze mi się oddychało :) Miałam skakać na skakance, żeby wyrobić kondycję, ale zrobiłam sobie zakwas w łydce z tego wszystkiego :P Pozdrawiam kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uho tak trzymaj ta euforia jest w pierwszych dniach bardzo potrzebna i ten topik moja metoda to byl kubek bialy albo spodek bioaly kladlam papierosa i zalewalam woda po godzinie wszystko byllo zolte smierdzace a tak wygladaja albo jeszcze gorzej + substance smoliste nasze wnetrze jesli chodzi o milosc jestem mezatka od 12 lat byly wzloty i upadki walczylismy ze slabosciami ostatnio troche oddaleni od siebie ale to ze wzgledu na finanse ale od 2 tygodni mam prace ktora mnie satysfakcjonuje i diametralnie zmienila nasz budzet . a to jak wiadomo barzdo wpywa na atmosfere w domu . Oczywiscie teraz dom stoi do gory nogami bo pracuje na caly etat a nie jak ostatnie dwa lata na 1/2 . Ale czuje ze bedzie dobrze. Chyba jestem szczesliwa kupilismy wycieczke do grecji a to nasze ukochane miejsce tam spedzilismy miodowy miesiac . teraz w czerwcu lecimy na kos z dziecmi (a we wrzesniu chce wykupic w tajemnicy przed mezem wycieczke na rodos i urwac sie bez dzieci ) mysle ze krok po kroczku odbudujemy nasz nadszarpniety zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Uho - miałam nadzieje że Cię tu dziś zastane :) I nie raczej a napewno dziś nie zapalisz a jutro będzie ci szkoda tego dnia bez śmierdziela i już tak pozostanie!! To moja wersja :) mam nadzieje że twoja będzie identyczna... Regres - znaczy się ża mordusiak to nie załoga??? Dzięki za wyróżnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wracam do tematu milosci moje malzenstwo faluje od eufori do kryzysow malzenstwo euforia klopotyz ciaza a wlasciwie jej brakiem kryzys potem ciaza dziecko euforia nowe mieszkanie kryzys potem kolejna ciaza euforia rezygnac z intratnej pracy na rzecz dzieci kryzys teraz euforia bo spelniam sie zawodowo mam nadzieje ze potrwa to lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - znaczy się ża mordusiak to nie załoga??? Dzięki za wyróżnienie" JAK NIE JAK TAK ;) UDANEGO POPOłUDNIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wszystkim dziewczynkom 🌼 🌼 🌼 :D a chłopakom przystojniakom 🖐️ graba :D lorika 🌼 moja pierwsza miłość młodzieńcza odeszła nie z mojej winy do dziś nie mam do niej żalu takie jest zycie bo zona nie jest żadna własnością wolny kraj bardzo bolało pozostały tylko mile wspomnienia i 41 letni syn :D moja druga miłość staż 35 lat bardzo ale to bardzo się kochamy :D pasujemy do siebie pod każdym względem :D mam dwie śliczne i mądre córeczki :D loriś żaden wstyd popłakać to przynosi ulgę zawsze pamiętaj ze miłość to nie tylko ładny wygład :D Uho 🌼 zuch dziewczynka trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak raczycie sie pączkami to przy tym poczytajcie sobie : DEZYDERATA Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny... Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy. Max Ehrmann ( nap. w 1927r.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lorika jak ciebie zostawil to jest dupkiem i nie masz co zalowac :) tego kwiatu jest pol swiatu wiec glowa do gory wiosna idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×