Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corobicc

Mąż nie wrócił od wczoraj rana

Polecane posty

Gość corobicc

mam problem, wczoraj rano mój Mąż wyszedł do pracy..nie ma go do teraz . Dzwoniłam odrzucał, pisałam to odpisywał że mam sobie darować, nie wiem co jest grane. Między nami było wszystko ok , ostatnio trochę się sprzeczaliśmy ale wczoraj już było dobrze...co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 60 85
ZGŁOSIĆ NA POLICJĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatruta
Daj mu czas... I tak nic nie zrobisz. Niech przemyśli, na pewno sięodezwie i pogadacie. A teraz uspokój się i wyluzuj. Zbierz siłę, aby go wysłuchać jak się pojawi. Tylko spokojnie zapytaj go o co chodzi. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
tylko, że mu się nic na pewno nie stało, bo mi odpisywał wrednie jak to on. Ostatnio cały czas wolał kolegów , ja piszę że niech da znać że się martwię a on na to że mam sobie darować, ja znów że dziekuję że dał mi znać, że ma zamiar tak sobie nie wrócić. Był na nocce w pracy, dziś rano napisał gdy się doprosiłam że jest z ekipą w pubie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
tylko ja siły nie mam, zero odezwu w dodatku na moje smsy odpisał że i tak ich teraz nie czyta..tylko to było od rana,normalnie się trzęsę. Nie wiem co jest, co mam myslec co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
ostatnio cały miesiąc mnie olewał, biegał do kumpli na każde zawołanie. Miałam o to pretensje, nie bronię mu mieć kolegów ale to jak się z nimi spotykał, w pracy, po pracy, w dniu wolnym..dla mnie czasu nie miał. Tylko kilka minut dziennie gdy się szykował po telefonach kolegów..zostawałam sama, ale to dziś to przegiął, po tym jak mi napisał że i tak tych smsów nie czyta to nie pisałam już nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsadsa
ile on ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne macie małżeństwo
on lata do kumpli, nie odpowiada na telefon, kłócicie się bez przerwy... Faktycznie masz za kim tęsknić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
26lat, nasze małżeństwo tak nie wyglądało, dopiero od miesiąca coś się stało, pojawił się kolega który cały czas wydzwania, i chce się spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 60 85
To pewnie Cię zdradza:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki1006
kawał dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
też mi to przez myśl przeszło, normalnie brak mi słów , nie wiem co mam zrobić, tylko płacze...w sumie nie zauważyłam nic podejrzanego by miał kogoś na boku, tylko to że z tym kolegą ciągle biegał. Dużo osób mi mówiło że gdzieś tam razem byli, i w ogóle. Telefony od niego, ciągłe spotkania w pracy u niego i po pracy. Potem sen w domu i dalej powtorka z rozrywki, myslalam ze tym sie znudzi ale niestety:(Robiłam mu jazdy o to, że woli kolegów, nawet posądziłam go że może coś czuje do tego kolegi, bardzo się zdenerwował, obraził. Napisałam, mu że odejdę jak tak dalej będzie to napisał że mam się przestać tak zachowywac. Ale chyba tak właśnie zrobię, niech tylko wróc dam mu klucz i się pożegnam bo nie wiem co innego robić. On w sumie jest pewny ze nie odejde od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ciesz się, że jeszcze nie wrócil...korzystaj z wolności, a nie za dziadem wypatrujesz oczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
Zapewne mi powie że był w pracy, bo niby przed wczoraj kolega jakiś mu załatwił pracę, wyszedł z domu o 13 a wrócił o 3, więc dziś pewnie też tak powie...tylko czemu nie dał znać, to ma być mąż który ma w dupie to co ja czuje ze sie martwie, Byliśmy tacy szczęśliwi..nie mam słów. Tylko w tą pracę dziś to mu nie uwierzę bo przecież święto jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie masz dzieci z nim, to nawet sie nie zastanawiaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
nie mamy dzieci, i teraz sobie myślę że na szczęście. Normalnie co ja zrobiłam nie tak, myślałam że jest wszystko dobrze. Sam zauważył że mnie zaniedbuje przez to że chciał mieć dobrego kolegę przepraszał a teraz taki wyskok, tak mnie to boli , łez nie mogę powstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
popieram abc - zrób mu wypad, spakuj rzeczy i wystaw przed dom, a potem wyslij sms zeby sobei je odebral i spadał bo masz tylko jedno zycie i nie zamierzasz go zmarnowac z takim zerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Twoja wina..koleś jest jeszcze niedojrzały na małżeństwo, więc im szybciej odejdziesz, tym lepiej..szkoda marnować czasu na gnoja uganiającego się za kolegą...a może to gej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
w związkach bywają różne sytuacje ale włóczenie się z kumplami jest oznaką niedojrzałości do małżeństwa i zakładania rodziny - czyli jego naturalnej konsekwencji. Zastanów się na ile zależy ci na mężu, bo jeśli go kochasz to niestety masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
muszę sama odejśc, on zarabia na rodzinę ja się jeszcze uczę a teraz tego głęboo żałuję, bo nawet nie mam środków by coś wynająć. Na szczęście mama blisko mieszka,jak tylko wróci to odejdę bo już dłużej tak nie wytrzymam, i tak cały czas siedziałam sama bo on tylko praca..boję się tylko tego , że on to oleje że odejdę wiem że to głupie ale ja tak bardzo go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
jesteśmy razem 10 lat, 5 po ślubie, nigdy tak nie było, było cudownie, do pewnego momentu. Może zazdrości kolegom którzy są samotni, nie mają nikogo i te kawalerskie życie. Tak bardzo chciał brać ślub, na prawdę wzieliśmy go z miłości. Co do homoseksualizmu , też mu tak ostatnio powiedziałam to się strasznie wkurzył, że co jak co ale o coś takiego nie mogę go posądzać, i się obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze się składa, że sie uczysz..wróć do mamy , weź rozwód, zdobędziesz wykształcenie, zaczniesz od nowa...masz taką możliwość, bo na szczęście nie masz z tym typem dzieci...Za jakiś czas będziesz się dziwić, że z nim byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
najgorsze co mozesz zrobic to puscic mu to plazem - jak nie pokarzesz kto tu rządzi to bedzie ie układał i wychowaywal jak mu pasuje. Na faceta trzeba wrzasnąć od czasu do czasu żeby sobei za dużo nie myśłał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
i ta zrobię, no właśnie tylko ja ostatnio wyzywałam go ..to on co robił olewał mnie i uciekał do kolegów, wracał nad ranem, z rana znów telefony od tego szczególnego jednego przyjaciela. Najchętniej już bym wyszła, ale mamy w domu nie ma będzie rano. Tłumaczyłam mu na spokojnie, wrednie i nic sobie z tego nie zrobił, a teraz to potraktował mnie jak bym była nikim dla niego. Tak mocno go kocham i tylko dlatego mu tak wszystko wybaczałam. w sumie na za dużo mu pozwoliłam...myślałam że się znudzi kolegami, że będzie miał przesyt. Wybaczałam że z nimi wychodzi a mnie nie zabiera nigdzie teraz mam za swoje głupia idiotka ze mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze siebie
też tak kiedyś mówiłem do żony i tyle pracowałem nawet zdażało się nawet 20 h na dobe zgadnij gdzie byłem i co robiłem? miałem kobiete która była zajebista w łóżku a ta idiotka wierzyła że pracowałem hahahahahaha \ i dobrze mi było z tą drugą Twój też bzyka inną na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
Widzę, że bardzo młodo się pobraliście, dziwię się, że rodzice wam tego pomysłu nie wyperswadowali, skutki są jakie są. On poczuł, że coś mu uciekło zapewne, koledzy pokazują mu co stracił przez te lata małżeństwa ze swojej utraconej "wolności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze siebie - ale skurwiel z ciebie, szkoda słow 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobicc
no właśnie młodo, on bardzo nalegał, a ja tego chciałam także, teraz mnie ma i wie że nie musi się starać. Jak ostatnio mówiłam o odejściu to mówił że nie mam głupot mówić, że my ze sobą nie chodzimy tylko jesteśmy małżeństwem i że on nikogo poza mną nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
widze siebie > gratulacje, możesz być z siebie dumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×