Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PracownicaDana

Kolezanka z pracy ma dzieci....i chciała mnie wykorzystywac

Polecane posty

Gość PracownicaDana

Pracuje w pracy gdzie jest duzo delegacji.Kolezanka na 2 malych dzieci i wciąż sie wymigiwała(oczywiscie nie zawsze jej sie udawało, a pozniej miała pretensje do mnie).Dzis szef sie bardzooo zdenerwował na nia,dlatego,ze od piątku do niedzieli ma byc delegacja i teraz jej kolej, a ta znów ma chore dziecko.Szef zadecydowal,ze moze nie jezdzic na te delegacje,ale niestety jej wypłata zmniejszy sie o połowe.I oczywiscie ona ma pretensje do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Przez takie glupie baby pracodawcy nie chca zatrudniac mlodych kobiet:O:O Dlaczego matki mysla, ze jak sie rozmnozyly, to maja jakies fory w pracy? Jezeli ktos wie, ze praca wymaga delegacji, a nie moze jezdzic, to niech kurwa nie zajmuje miejsca chetnym do pracy, ktorzy z przyjemnoscia na delegacje pojada:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Szef się bardzooo zdenerwował bo wiedział,ze wyjezdzam na weekend, a ktos musi jechac.Uznał,ze tak nie moze byc juz dluzej.Czesto mi placil ekstra jak ja jechalam bo jej znow cos wypadlo z dziecmi.Rozumiem szefa nie moze mi wciaz doplacac.Kolezanka obrazona na cały swiat teraz jest a najbardziej na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HugoTJ
ludzie się nie rozmnażają, idiotko :o dlaczego mamy takie tępe społeczeństwo? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PracownicaDana to zapytaj się koleżanki za co jej szef ma płacić skoro nie chce pracować? a po drugie skoro zrobiła to wiedziała z czym się wiąże opieka i wychowanie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HugoTJ
Nie rozumiem tego obrażania się na ciebie.. :o jeśli podjęła decyzję o macierzyństwie to powinna wziąć wszystkie jego zalety i wady. Takim obrażaniem się pokazuje tylko swoje niedojrzałe oblicze... a przecież jest matką dwójki dzieci ... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiteeek
zależy jakie ma małe dzieci. Jeśłi wciąz karmi piersią szef nie ma prawa wysyłać jej na delegację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Nie bedzie ktos za nią ciagle na delegacje jezdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Oczywiscie nie moze byc tak,ze ja za taką samą wypłate siedze wciąż w delegacji.Dlatego jej je odebrał a co za tym idzie i pol wypłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pracy tez mam dosc tego, ze kolega notorycznie konczy po 8 godzinach, bo ma rodzine (czyli 2 nastoletnich synow), a my siedzimy po 12 godzin, bo przeciez jestesmy "samotne" (tzn. 2 niezamezne, ale kazda ma faceta i tez chetnie spedzilaby z nim jakis wolny czas, a trzecia - meza, ktorego prawie nie widuje, ale dzieci niet )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veintedos
energiczna, a dlaczego sie na to godzicie? gdybys zalozyla ten watek w dziale macierzynskim, to bys zostala zjechana z gory na dol i jeszcze mamuski wmowilyby ci, ze tak naprawde to jej zazdroscisz rodziny, dlatego nie chcesz jezdzic za nia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Sprawa sie rozwiązała teraz na dobre, z czego sie bardzoooo ciesze.Skoro mam jezdzic tak ciągle w delegacje to niech za tym idą pieniadze,a nie za darmo bo ktos ma dzieci.A co mnie to interesuje.Rozumiem raz mozna pomoc ale nie ciagle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppf
jaką prace masz autorko???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kolega ma chody u szefa, w zwiazku z czym i tak niewazne czy jest 8h czy 12, bo nie pracuje, a siedzi na NK i zalatwia sprawy prywatne ale szukam new job wara pracodawcom od oceniania mojego zycia prywatnego - ze skoro jestem niezamezna, moge mieszkac w pracy :o jesli akurat mam ochote w kazdy weekend sobie gdzies wyjezdzac, nic mu do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzenia zalezy od dupy
jeśli się godzisz na siedzenie po 12 godzin to nie miej pretensji do kolegi, który ma to w dupie :o ważniejsza jest zawsze rodzina, pieniądze sa tylko po to, żeby sie jakoś utrzymac a nie żeby życ w pracy :o ciekawe jak będziecie wszystkie spiewały, kiedy same urodzicie dziecko i na was będą ludzie patrzeć jak wy teraz, na maciory które poza rozmnażaniem się nie powinny już nic robić, tylko zwolnić miejsce młodym i samotnym, jak wy teraz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ludzie sie nie rozmnazaja
to co robia niby? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tee punkt widzenia
to jak chce niech ma dzieci ale niech pracuje w pracy, ktora nie wymaga czestych wyjazdow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punkt widzenia zalezy od dupy Jestes idiotka. Ja tez mam do w dupie, podobnie jak kolezanki, tyle, ze o ile kolega ma prawo pojsc sobie do domu, kiedy my walczymy o swoje prawa, jestesmy wzywane na "dywanik". Wcale mi nie zalezy na wiekszej pensji, wole miec czas wolny. Dlatego szukam nowej pracy. Takiej, gdzie nikt nie bedzie mnie zmuszal do rezygnacji z moich marzen. Malo mnie obchodzi, co inni robia w czasie wolnym. Czy zmieniaja pieluchy, czy uprawiaja sex w hotelu, czy jezdza na nartach. Ale ja tez mam prawo do czasu wolnego i spedzania go jak chce. Nie zycze sobie, zeby czyjes spedzanie czasu z dziecmi odbywalo sie moim kosztem. Dla niego najwazniejsze sa dzieciaki - w porzadku. Ale dla mnie moze byc granie na banjo i nic nikomu do tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna: ja i Ty to mamy chyba podobną sytuację, też szukam nowej pracy i też mam takiego pojebanego pracodawce jak Ty (już drugi temat w którym się to potwierdza :P). Nie wiem co oni sobie wyobrażają, że jak nie masz małego dziecka to mozesz być ich niewolnikiem? Zawsze mnie wkurzały też młode mamusie, jak trzeba było iść do domu i ja mówiłam "to ja chętnie pójdę" (bo miałam np urzędy do załatwienia) to wpychała się taka z tekstem "ALE PRZECIEŻ JA MAM MAŁE DZIECKO!!!" o_O... no ja pierdole, i co z tego skoro przyszłaś do pracy na 8 godzin a chcą cię wypuścić po 4 (przy okazji te 4 godziny są ucinane z pensji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. nie zamierzam rodzic dziecka i nie jestem samotna po prostu nie zgadzam sie na to, byc przez 5 dni w tygodniu robic nadgodziny, podczas gdy kto inny nie robi ich wcale , bo ma dziecko (dorastajace i na dodatek zone stale w domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
To okropne,te wymówki typu:"Ja nie pojde bo mam małe dziecko,ja nie mogę zostac bo mam małe dziecko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppf
jeśli miałabym poświęcić 12 h w pracy to ta praca musiała by być moim hobby, co mnie obchodzą jęczące ciężarówy i tatuśkowie którzy siedzą krócej kosztem niedzieciatych??? Singiel to też człowiek który ma prawo do odpoczynku i życia prywatnego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Teraz coraz częsciej pracowadcy nie dają sie ubłagac na teksty"Bo mam dziecko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punkt widzenia zalezy od dupy Jestes idiotka. Ja tez mam do w dupie, podobnie jak kolezanki, tyle, ze o ile kolega ma prawo pojsc sobie do domu, kiedy my walczymy o swoje prawa, jestesmy wzywane na "dywanik". Wcale mi nie zalezy na wiekszej pensji, wole miec czas wolny. Dlatego szukam nowej pracy. Takiej, gdzie nikt nie bedzie mnie zmuszal do rezygnacji z moich marzen. Malo mnie obchodzi, co inni robia w czasie wolnym. Czy zmieniaja pieluchy, czy uprawiaja sex w hotelu, czy jezdza na nartach. Ale ja tez mam prawo do czasu wolnego i spedzania go jak chce. Nie zycze sobie, zeby czyjes spedzanie czasu z dziecmi odbywalo sie moim kosztem. Dla niego najwazniejsze sa dzieciaki - w porzadku. Ale dla mnie moze byc granie na banjo i nic nikomu do tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PracownicaDana
Oczywiscie kazdy ma swoje zycie prywatne,o dziwo nawet single;)Niektorzy mysla,ze takie osoby mogą non stop siedziec siedziec w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne są niektóre opinie
A czy nikt nie wziął pod uwagę tego, że prawo chroni matki. Jeśli któreś z dzieci ma poniżej 4 lat, pracodawca nie ma prawa wysyłać jej na jakąkolwiek, choćby jednodniową delegację !!!!!!!! Jeśli dziecko jest chore, to już problem pracodawcy jak ustawi innych pracowników. I nie ma prawa zmniejszać jej pensji !!! Śmieszą mnie wpisy osób, które obwiniają współpracowników, że muszą po 12 h pracować :):):) Tak przyzwyczaiłaś pracodawcę, to co się dziwisz? Dla mnie Ty jesteś głupia, a ten koleś po prostu wie ile pracodawca może od niego żądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×