Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina318

czy bierzecie na wesela małe dzieci

Polecane posty

Gość ewelina318

moja córka ma 1,5 roku, chcę ją zabrać na wesele za 2 tygodnie. Czy to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhmmmm
Moim zdaniem zły. Ani Ty ani ona nie będzie się dobrze bawić. Lepiej zostawić ją w domu z zaufaną opiekunką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughiiiczka
Mozna wziac ja na troche, potanczyc, pobawic sie z nia, wierz mi, bedzie miala wielu opikunow! A potem jak zrobi sie spiaca to ja zawiezc np. do rodzicow mam nadzieje ze pomoglam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekikkkk
moim zdaniem nie bierz, ja popełniłam ten błąd we wrzesniu, mój mały miał 1,5 roku, on moze i dobrze sie bawił, ja niestety nie bo na samym poczatku wylał na mnie rosół:), z reguły tak jest ze opiekunowie i pomoc rodziny to na 5 min a ty potem będziesz za nim ganiaćpotem jak odwieźlismy go do opiekunki to miał straszny problem z zaśnięciem bo był rozbawiony. Zreszta myślę ze nam młodym mamą też się od zycia trochę zabawy należy, w tygodniu nalatamy sie za naszymi sloneczkami:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgfdg
dzieci nie powinno brac na wesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
A pamiętam,że jak byłam małolatą to wszystkie dzieci były na weselu, a potem spały gdzieś na krzesłach. Czy w dziesiejszych czasach jest w tym coś złego? Ja chcę córkę zabrać, tylko nie wiem co potem, bo wesele na wyjeździe i do domu daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddddddh
Nie bierz....bedzie sie platac pod nogami miedzy tanczacymi, nie wiem aj bym nie brala, chyba ze chcesz sie nia cale wesele opiekowac biegac za nia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)))))))))))))))))
ja tez na krzesłach przysypiałam i ubaw był, ale pamietam to wiec nie miałam 1,5 roku. daruj ale jak to sobie wyobrażasz? położysz takie małe dziecko spać na sali? i orkiestra cicho bo młody śpi? z tymi "opiekunkami" też nie jest tak do końca, bo przykry zwyczaj się zrobił upychania dzieci samotnej młodzieży. zostaw dziecko w domu albo nie jedźcie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_22222
no skoro cchesz zeby Twoje1,5 roczne dziecko biegalo miedzy goscmi a potem spalo na krzesle to wez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno sie brac
to impreza dla doroslych, poza tym w centrum zainteresowania maja byc mlodzi, a nie banda dzieciakow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinnnaaaaaaaaaa
ughiiiczka Twoim zdaniem l;udzie ida na wesele po to zeby opiekowac sie cudzym dzieckiem:)hahahahahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
Nie no, na krześle nie położe, ale pobawić się chyba może. Wiecie, jak ją wezmę to z nastawieniem, że będę się nią cały czas opiekowała, czyli dzień jak co dzień... Nikomu upychać nie będę. Tylko, kurczę, nie mam komu podrzucić, a mąż świadkuje, więc nie wypada odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotki moze sie i pobawia ale tylko chwile, potem kazdy bedzie chcial tanczyc czy napic sie. Ty bedziesz biegala za dzieckiem. Odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughiiiczka
nie, ludzie nie ida na wesela po to zeby sie opiekowac cudzym dzieckiem, ale wiem z doswiadczenia, ze jak wzielam swoja coreczke to nie moglam jej nawet na chwile wyrwac zeby np. cos zjadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughiiiczka
tylko ze mojej nie bawily ciotki ale ppoprostu starsze dzieci i mala sie swietnie bawila a ja wcale nie bylam zalatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgfdg
Mam wrażenie że liczysz na to że ktoś Ci się na weselu zajmie dzieckiem. Serio nie rozumiem takich osób. Spoko dziecko można wziąć jak się ma blisko do domu i ktoś Ci się tym dzieckiem zaopiekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcinnnaaaaaaaaaa
aha o moze ja nie jestem za tym zeby brac dzieci an wesela, bo wiem z doswiadczenia i od innych osob ze sa denerwujace, upierdliwe, krzycza biegaja, przeszkadzaja itp:)no ale kazy robi jak chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem daleka od zabierania tak małych dzieci na wesele. Gonitwa za takim maluchem , nestępnie upychanie je gdzieś po rodzinie{ gdzie niekoniecznie ktoś chce się zająć , tylko jest głupio odmówić ] Ewentualnie jeżeli jest wesele na miejscu można zabrać dziecko na poprawiny . Jest to kłopot nawet dla gospodarzy bo zastanawiają się co tu zrobić z dzieckiem gościa jak zaśnie itd . Kolejna ewentualnośc to sala razem z hotelem ale wtedy jedno z Was poświęca się i idzie z dzieckiem do pokoju / broń Boże wysłać innego uczestnika wesela / :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)))))))))))))))))
żalisz się ze rodzice narzucają się z pomocą- podrzuć im mała na nockę. albo poproś kogoś zaprzyjaźnionego o pomoc. nie wiem jak to widzisz bo takie małe nie wytrzyma nawet do północy i będziesz musiała się zwinąć z imprezy- mąż zostanie sam jak ten głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughiiiczka
ale mi nie chodzi oto ze ktos sie ma zajac moim dzieckiem tylko ze z reguly tak jest ze ktos sie z nia troche pobawi, a jesli nie to bede za nia chodzic, proste, chyba nie masz wyjscia skoro nie masz jej gdzie podrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_ns city
Nie my z mezem nie bierzemy, bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
Rodzice mieszkają w innym mieście, doczytaj do końca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze zabierałam
od małego syn był już na weselu jak miał 3 miesiące,bo nie mam nikogo bliskiego kto mógłby się zaopiekować dziećmi. Jednak nie raz mi się marzyło iść z mężem (bez dzieci) żeby się porządnie wybawić. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)))))))))))))))))
doczytałam, 10 kilometrów, odległość straszliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfgfdg
ja na swoje wesele proszę bez dzieci i mam problem z głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdania ,że na wesele idzie się po to żeby się pobawić ,a nie użerać z małym dzieckiem ,latać za nim ,pilnować itd... Dlatego zawsze gdy mam jakieś wesele czy podobną impreze ,to dziecko zostawiam z mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)))))))))))))))))
a kurde tematy pomieszałam ;) nie masz nikogo zaprzyjaźnionego na miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkowo
na weselach zawsze są dzieci :-) czasami jest ich nawet dużo ;-) to dodaje uroku imprezie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina318
:))))))))))))) a przeczytaj jeszcze raz, bo chyba sobie z tym nie radzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanka baranka
o boze dziecko na weselu koszmar, ja tez zapraszalam bez dzieci z reszta jak wszyscy moi znajomi i rodzinka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×