macie jakieś ciekaw pomysły na upierdliwe staruszki?

bo oststnio mam codziennie przyjemność poznawania dziwactw starszych pań.Dzisiaj jedna/mieszka w mojej klatce,na parterze/ wprost mi zwróciła uwagę,że ciagle się kręcę wte i we wte/sprzatałam po remoncie i z 6 razy wychodziłam wynieść śmieci/.Normalnie,nagle otwierają się drzwi i babka z tekstem,że już ma dość tego szurania po schodach.Zrobiłam wszystkim znany gest przystawienia palca do czoła-gadała dalej,ale ja już poszłam i zamknęłam drzwi.Chodzi mi o zwrocenie uwagi zeby się zamknęły usta takiemu babsztylowi.Nie wspomnę już o tym,że taka jak pójdzie do piekarni to każe sobie 10bochenków chleba pokazywać,ciagle wybrzydza,ze za bardzo albo za mało wypieczony,za duzo czy za mało maku....

zgas światło jak bedzie wracała i jej wpierdol po ciumaku, niema swiatła nie ma sprawcy..kije samobije:D

ladaco kiedyś chyba tak zrobię.Norallnie jakbym miała byc taka upierdliwa i uprzykrzac wszystkim zycie to wole nie dożyć starości.

he he ta pani kiedyś zwyzywała kosiarza,który kosił trawę pod jej balkonem,ze chyba się uparł i ciągle jej hałasuje.Jassne,pan całą dniówkę zapierniczał tylko pod jej oknem.

następnym razem zanim będziecie hałasować, zanieś jej zatyczki do uszu :D

wiesz,ale jaki to jest hałas -chodzenie po schodach?one po to są!

to niech sobie gada, jednym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj. Po co się tak tym denerwować, niektóre to na złość zaczynają robić, wtedy jest gorzej, twoją wystarczy ignorować

Taki urok bycia starą babą :) Większość z nich jest sama i wynajdują sobie zajęcia w postaci gnębienia sąsiadów. Zwłaszcza nowych i młodych. Gotowe nawet zadzwonić po policję, bo ktoś za głośno przekręcał klucz w drzwiach :)

no ciężko jest tolerować kogoś,komu ciągle nic nie pasuje,ciągle o coś ma pretensje.Ja bym się na jej miejscu bała.Pzmietam jak moja mama zwrociła kiedyś uwagę jakiemuś wyrostkowi,ze stoi na klatce i pluje słonecznnikiem,to nastepnego dnia tata nie mogl drzwi auta otworzyc bo mu wlasniie w zamek coś wlali cczy włozyli.

swoje przezyla, sama sie przekonasz ze na starosc wali w dekiel. Albo i nie przekonasz sie, bo zwykle taki czlowiek nie wie, ze ma nierowno pod sufitem ;) Nie mozesz najzwyczajniej w swiecie olac? Komu chcesz zaimponowwac blyskotliwymi ripostami? ;)

nie,nie mogę jej olać bo czepia się wszystkiego.Tego,że nastawiam pralkę o 19 a ona wtedy ogląda telewizję i jej to przeszkadza.No ale kiedy mam nastawic jak cały dzien mnie nie ma?moge jeszcze w nocy-wtedy byłaby pewnie jazda z policją.Po prostu wszystko jest źle.Kazdy zyje tylko po to aby jej zakłocić spokój.

podrzucić jej reklamę wibratorów z pieczątką parafialną, niby taką z polecenia księdza proboszcza. Po tygodniu będzie kobietka, radosna i ćwierkająca jak skowronek, a nie upierdliwa staruszka.

Też kiedyś będziecie starzy i nigdy nie wiadfomo jakimi staruszkami będziecie. Zatem tylko spokój może Was uratować.

Biłbym cię tak długo aż byś zdechła

To prawda, najlepiej olać, bo ze starymi ludźmi jest jak z dziećmi, czasem możesz mówić dziesięć razy a i tak zrobi jak chce, bo inaczej rozumuje, sama kiedyś będziesz upierdliwa może nie na takie sposoby, ale każdemu na starość trochę odwala.