Zagubione paczki poczty polskiej

Witam Piszę w dość nietypowej sprawię, ponieważ od pewnego czasu (dokładnie 2 tygodni) zastanawia mnie jak funkcjonuje poczta polska. Najbardziej nietypową rzeczą jest to, że od prawie miesiąca czekam na przesyłkę z innego kraju unii europejskiej. Doskonale rozumiem, że była wielka chmura pyłu i wszelkie loty z przesyłkami były "zastopowane". Co najdziwniejsze, nadawca z innego kraju bez problemu dodzwonił się do swojego przewoźnika krajowego, który bez problemu zapytał się miłej pani w obsłudze, czy paczki oraz wszelkie listy zostały wysłane do polski. Odpowiedź dostał następującą: Tak proszę pana, teraz trzeba czekać, aż poczta w danym kraju zrealizuję przesyłkę. Jak dobrze wiemy, zwykłe listy idą z 3 do 7 dni. Ja czekam... 3 i pół tygodnia (a telefon był zrealizowany tydzień po wysłaniu. Moje pytanie brzmi: Gdzie jest moja przesyłka?! Czy mam przestać mieć nadzieje, że jednak przesyłka się pojawi? Nie chodzi tu tylko o mnie, ale czytając na stronach i rozmawiając z innymi ludźmi, paczki które były nawet wysyłane z polski do innych krajów unii - nie doszły nawet do tej pory.

Ach ta nasza poczta ,ja na list urzędowy z Holandii czekałam 3 tyg.

Widzisz, a ja? paczka wyszła z Holandii a teraz? Gdzie jest ona? Hmmm?

butyz anglii dostałam w ciągu 5 dni, przesyłka kosztowała 7 funtów , musiałam je odesłać , paczka kosztowała 60 pln , minęło 2 tygodnie od wysłania ,jeszcze nie doszła , będę szczęśliwa jak nie zginie