Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sperminator26

czy wasz facet sie onanizuje?

Polecane posty

Gość sperminator26

pytanie do dziewczyn: przeszkadzaloby wam gdybyscie sie dowiedzialy,ze wasz facet sie onanizuje? jakie macie zdanie na ten temat , sam sie onanizuje ale moja dziewczyna o tym nie wie i niewiem czy jej powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od dziewczyny
wiekszosc uwaza to za zdrade ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka zdrade :D
przepraszam ale strzelenie plemnikami w husteczke to nie zdrada :D moze mlode dziewczyny podchodza do tego emocjonalnie ale im starsza tym mniej jej to przeszkadza. Powiem tak, mnie by to przeszkadzalo tylko i wylacznie w momencie gdy mieszkamy razem, uprawiamy seks a facet regularnie dodatkowo sie onanizuje - bo to dla mnie sygnal ze cos jest nie tak z naszym pozyciem. Jezeli mieszkacie osobno i niezbyt czesto albo i wcale nie uprawiacie seksu to nie ma w tym nic zlego. Gdy ja mam wyjazd sluzbowy to zachecam swojego do tego :D tak samo i do ogladania pornosow, nie mam nic przeciwko bo i sama sie masturbuje i porno ogladam i uwazam ze to normalne. ale to tylko ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy w jaki sposob:) czy patrzy na pornusy czy gazetki i sie mastrubuje czy poprostu w samotnosci pod prysznicem czy w lozku robi to:) a to ma duze znaczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almamater
no...... nałogowo zdradza mnie sam z sobą i z wirtualnymi porno panienkami :) strasznie mnie to oburza ale niech mu na zdrowie idzie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja gdybym zobaczyla ze sie masturbuje to jeszcze bym mu pomogla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfeofgeriughierg
dla mnie to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wal konia koń to też człowiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w tym złego, mój też to robi, i nawet mówił mi o tym, nie widzę przeszkód, facet też człowiek ma swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli robilby to sam to nie mam nic przeciwko pomoglabym a jesli woli patrzec i zadowalac sie innymi to na moje moze sie isc jebac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sperminator26
chodzi o to ,ze moja dziewczyna zadko ma ochote na seks a jak juz to moze 3 lub 4 razy w miesiacu , a mi to niestety nie wystarczy, a jak juz uprwaiamy seks to jest zawsze tak ,ze czekamy az ona pierwsza dojdzie albo razem nigdy nie jest tak abym ja sam doszedl pierwszy bo wtedy ona zadaje pytanie a co ze mna? jak ona niema ochoty na seks to po moich dluzszych prosbach mowi abym go wyciagnal to mi go zwali.Niewiem gzie lezy przyczyna ,czy to cos ze mna nie tak czy raczej problem lezy w czyms innym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka zdrade :D
smutne :( zapytaj sie wprost czemu nie chce uprawiac seksu i czy mozesz cos zmienic zeby chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie twoja panienka nie lubi sie tak czesto kochac:)dla niej 3 razy w msc jest dosyc a najprostszym sposobem zeby sie nie meczyc z orgazmem jest wypne dupe i wal sobie albo tez no dobra zwale ci a jak juz facet dochodzi to narzeka ze ja reka boli i ma sobie sam zwalic:) w takich sytuacjach niestety ale trzeba po kryjomu walic:) napewno twoja kobieta jest leniwa i ma cienkie libido,albo ciagle uprawiacie sex w tych samym pozach co robi sie nudne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz jawam cospowiem
mój tego nie robi, bo kochamy sie codziennie po kilka razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sperminator26
no racja ...robimy to w lozku na lezaco na boku i od tylu i zawsze tak samo a ja wolalbym czasami innaczej i z zaskoczenia a le ona zawsze tlumaczy,ze nie ma ochoty albo mowi tobie tylko jedno w glowie. chyba nic sie z tym nie da zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sperminator26
dodam,ze kilka lat temu jak miala nascie lat to bylo calkiem innaczej, kochalismy sie prawie codziennie i to po kika razy czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet zawsze się brandzluje zanim do niego wskoczę do łózka. Wtedy jest już bardziej rozgrzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój sobie nic nie trzepie:) jak ma chęć to mnie dorywa:) ja tam mam zawsze chęć:) a co tam nie ma jak rozluźnienie i relaks przez orgazm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okazuje się jak widać, że dobra żona to rzadkość. To jest jak wygrana w totolotku - raz na 10. "ja gdybym zobaczyla ze sie masturbuje to jeszcze bym mu pomogla" Mam za sobą 15 lat stażu i 15 lat walenia konia, bo już mam serdecznie dość tych fochów. Chłopie - jeśli nie jesteście małżeństwem to UCIEKAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jesteś w związku tak jak ja, to masz p r z e j e b a n e, bo wybierasz między miłością do własnego ciała i ciała partnerki a miłością do własnych dzieci. Nie wyobrażam sobie życia bez moich dzieciaków. Chyba cierpiałbym jeszcze bardziej niż teraz. Może jak podrosną, to będzie mi jeszcze stać i wtedy zostawię żonę. A potem będę żyć tak żeby umrzeć na zawał kutasa lub inną podobnie piękną przypadłość. Może uduszony dużymi cycami, zawał serca będąc przykutym do łóżka, wylew krwi do mózgu w pozycji 6x9 na tylnej kanapie samochodu ... Macie inne pomysły? Spiszę w pamiętniku na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje dzieci utrzymuja wiekszosc malzenstw:) niestety bez dzieci jest ciezko zyc i nie czuc codziennie ich bliskosci a kutasek coraz bardziej sie starzeje i nie moze juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam porąbany mózg
czyli dzieci to podstawa związku? nie miłośc? psychiczna i fizyczna? zastanawiacie się jak ocenią was wasze dzieci jak dorosną....jakich miały starych.... i wyrosna na takich samych dorosłych...nieszczęsliwych lepiej się rozstać i realizować według własnego pomysłu niz poświęcać się dla dzieci które i tak wszystko widzą i czują i to dla nich trauma na całe zyciue, takie wzorce dostają, mama z tatą się nie kochają...taki wyrośnie człowiek.. inna sprawa finanse nic nie wiąże tak jak wspólny kredyt i dzieci, z naciskiem na kredyt... a najprościej było by po prostu wziąć pod uwage potrzeby partnera....a to jest najtrudniejsze jak widać.. zostaje jeszcze kochanka....ale to trauma dla tej drugiej.. ciężkie życie dorosłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet zawsze się onanizuje na moich oczach bo wie, że to mnie bardzo kręci i wtedy już bez zbędnych ceregieli podchodzę i walę go w jego cudownie wypiętą dupkę. A potem oczywiście następuje zmiana i ja mu się nadstawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak na przykład było dzisiaj z samego rana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek

Kazdy facet to robi. Nie wyobrażam sobie jak można bez tego żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.05.2010 o 00:30, Gość sperminator26 napisał:

chodzi o to ,ze moja dziewczyna zadko ma ochote na seks a jak juz to moze 3 lub 4 razy w miesiacu , a mi to niestety nie wystarczy, a jak juz uprwaiamy seks to jest zawsze tak ,ze czekamy az ona pierwsza dojdzie albo razem nigdy nie jest tak abym ja sam doszedl pierwszy bo wtedy ona zadaje pytanie a co ze mna? jak ona niema ochoty na seks to po moich dluzszych prosbach mowi abym go wyciagnal to mi go zwali.Niewiem gzie lezy przyczyna ,czy to cos ze mna nie tak czy raczej problem lezy w czyms innym ?

Uciekaj póki jeszcze masz szansę... Moja żona takie numery odstawiała dopiero po 15 latach małżeństwa i moja męczarnia trwała kolejne 8 lat i tak rzadki sex i to tylko wtedy kiedy Ona ma ochotę był dla mnie nie do przyjęcia i już nie mieszkamy razem. Teraz żałuję, że nie odważyłem się odejść te 5-6 lat temu kiedy pierwszy raz doszło między nami do większych kłótni właśnie o brak sexu w małżeństwie. 
Uciekaj ! U mnie spory kłótnie trwały kilka lat i poziom nienawiści jaki to wyzwoliło był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Lepiej żyć samemu niż dać się terroryzować kobiecie. Ona też musi rozumieć faceta, nie jest najważniejsza... Moja nie rozumiała, ale to było 15-20 lat po ślubie... Twoja tak zaczyna, więc jest większą egoistką niż moja... Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×